Hamilton rozczarowany ósmym miejscem

Siedmiokrotny czempion F1 żałuje późnego wyjazdu na tor w Q3.
12.11.2211:42
Nataniel Piórkowski
551wyświetlenia


Lewis Hamilton jest rozczarowany tym, iż nie udało się mu wykorzystać zmiennych warunków, które panowały podczas kwalifikacji przed sprintem w Brazylii.

Siedmiokrotny mistrz świata daje jasno do zrozumienia, iż jest sfrustrowany wywalczeniem ósmego miejsca w Q3.

Brytyjczyk nie mógł poprawić swojego wyniku po tym, jak jego kolega z Mercedesa - George Russell, obrócił swój bolid w czwartym zakręcie, zakopując tylne koła w żwirze.

Po zakończeniu przerwy pogoda uległa pogorszeniu, przez co żaden z kierowców nie był już w stanie powalczyć o nowe osobiste rekordy.

Hamilton, który po wznowieniu czasówki wyjechał na tor na przejściowych oponach, przyznał, że żałuje strategicznych posunięć z finałowego bloku.

Pod koniec wyjechałem na tor, ale tylko po to, aby sprawdzić warunki. Oczywiście nawierzchnia była już bardzo mokra. Cóż, taki urok tego sportu.

Myślę, że cała sesja była bardzo trudna. Ciężko było ustalić, jakie warunki panują na torze. Nie mogliśmy nawet ujrzeć kropli deszczu, bo było już bardzo ciemno. W dodatku byłem ostatnim, który wyjechał z alei serwisowej.

Musiałem trafić na pierwszą lub ostatnią partię deszczu. Opony straciły temperaturę już wtedy, gdy czekałem na wyjazd z pit lane. Szkoda, ale George wykonał świetną robotę (zdobywając P3). Wielkie gratulacje dla Kevina [Magnussena - zdobywcy pole position].