Bottas: Mogę sobie wyobrazić, co czuje Perez
Fin przypomina o rywalizacji z Hamiltonem w czasach, gdy ścigał się dla Mercedesa.
09.05.2315:24
1202wyświetlenia
Embed from Getty Images
Valtteri Bottas przyznaje, że jest w stanie wczuć się w sytuację, w jakiej obecnie znajduje się Sergio Perez.
Na przestrzeni pięciu sezonów w Mercedesie, Bottas nigdy nie był w stanie zagrozić Lewisowi Hamiltonowi w walce o mistrzostwo świata. W latach 2017-2021 Fin wygrał tylko dziesięć wyścigów przy 50 triumfach Hamiltona i dwukrotnie zakończył sezon jako wicemistrz świata.
Bottas, który od ubiegłego roku broni barw Alfy Romeo, sądzi, że w podobnej sytuacji jak on kiedyś, znajduje się aktualnie Perez, który musi stawić czoła świetnie dysponowanemu Maxowi Verstappenowi.
Valtteri Bottas przyznaje, że jest w stanie wczuć się w sytuację, w jakiej obecnie znajduje się Sergio Perez.
Na przestrzeni pięciu sezonów w Mercedesie, Bottas nigdy nie był w stanie zagrozić Lewisowi Hamiltonowi w walce o mistrzostwo świata. W latach 2017-2021 Fin wygrał tylko dziesięć wyścigów przy 50 triumfach Hamiltona i dwukrotnie zakończył sezon jako wicemistrz świata.
Bottas, który od ubiegłego roku broni barw Alfy Romeo, sądzi, że w podobnej sytuacji jak on kiedyś, znajduje się aktualnie Perez, który musi stawić czoła świetnie dysponowanemu Maxowi Verstappenowi.
Mogę wczuć się w jego sytuację, w której co roku próbuje pokonać kolegę z ekipy. Start tego sezonu był dla Checo całkiem udany. Czas pokaże, ale na pewno nie będzie mu łatwo pokonać Maxa- twierdzi Fin.
Teraz mogę mówić za siebie - początkowo ciężko było mi zaakceptować, że Lewis był szybszy. Dopiero w 2021 roku mogłem otwarcie przyznać, że to Lewis był górą. Zajęło mi to pięć lat. Nie jest tak łatwo przez to przejść, bo jako kierowca zawsze chcesz być tym najlepszym.
Czułem, że do pewnego momentu w sezonie, zawsze mogłem walczyć z Lewisem o tytuł. Chodzi tylko o to, jak funkcjonują różne zespoły, jakie podejmują decyzje, co jest dla nich dobre….
Ale tak, zespół może wspierać obu kierowców w równy sposób i z całą pewnością czułem, że nowy rok da mi nową szansę. Oczywiście jednak w pewnym momencie trzeba było podjąć decyzję o tym, na kogo stawia się w mistrzostwach.