Newey: Silniki nadal są naszym słabym punktem
"Zamrożenie prac nad silnikami stanowi dla nas z pewnością wielki problem"
17.11.1016:23
3680wyświetlenia

Pomimo zdobycia w tym sezonie obu tytułów mistrzowskich, dyrektor techniczny Red Bull Racing - Adrian Newey twierdzi, że jego zespół nadal traci z powodu niedostatków mocy silnika Renault V8 w okresie zamrożenia prac rozwojowych jednostek napędowych.
Choć panujące przepisy zabraniają rozwijania silników, to w przeszłości wydawano pozwolenia na ich podkręcenie w przypadku, gdy dany motor wydawał się dysponować mniejszą mocą w stosunku do produktów innych marek. Z takiego pozwolenia skorzystało Renault, ale według Neweya jego bolidy wciąż tracą na osiągach wskutek słabszych jednostek.
Zamrożenie prac nad silnikami stanowi dla nas z pewnością wielki problem. Wiemy, że jeden czy dwóch producentów skorzystali na zamrożeniu prac rozwojowych i mam ogromną nadzieję, że zdołamy załatwić tę sprawę, ponieważ jak długo będzie trwał ten stan rzeczy, tak długo będziemy tracić. Silnik jest bardzo ważną częścią Formuły 1. Generalnie mamy tutaj trzy kluczowe elementy: odpowiedni kierowcy, odpowiedni silnik i odpowiednie nadwozie - taka jest kombinacja. Niemniej my nadal będziemy kontynuować naszą pracę. To wszystko, co możemy zrobić.
Newey wyraził także swoje niezadowolenie z faktu, że potrzebna jest jednogłośna zgoda wszystkich zespołów, by wyrównać osiągi jednostek napędowych.
Jeden z producentów, który zdecydowanie przoduje pod względem osiągów, zdaje się być zupełnie przeciw rozpoczęciu negocjacji w celu wyrównania mocy.
Dawny szef biura projektowego w Williamsie i McLarenie twierdzi, że Red Bull miałby dalej problemy z wydostaniem się ze środka stawki, gdyby nie wprowadzenie z początkiem ubiegłego sezonu rewolucyjnych zmian w przepisach dotyczących aerodynamiki i opon.
Niewątpliwie zmiany te pozwoliły nam się wybić, ponieważ od wczesnych lat 90. a nawet 80. do 2008 roku włącznie panowały bardzo stabilne regulacje. Wówczas w kółko robiono to samo i liczyły się zasoby, które w naszym przypadku nie dorównywały kilku ekipom z czołówki i nadal nie dorównują. Dzięki zeszłorocznym zmianom byliśmy w stanie przechytrzyć ich w pewnych obszarach i wystartować z dobrym pakietem, sensownie go rozwijając. Myślę, że nadało to nam impetu.
Źródło: autosport.com
KOMENTARZE