Webber: Musiałem zostać w Red Bullu

Australijczyk ciągle chce jeździć w F1 i walczyć o najwyższe lokaty
01.09.1115:08
Igor Szmidt
2251wyświetlenia

Mark Webber przyznał, że jego decyzja o odejściu z F1 po tym roku byłaby błędna, gdyż wciąż czuje, że może podjąć walkę o tytuł. W ślad za przedłużeniem kontraktu z Red Bullem w trakcie ostatniego weekendu w Belgii, Webber twierdzi, że pozostanie z mistrzowskim zespołem na kolejny rok było dla niego jedyną możliwością.

Pisząc w swojej kolumnie BBC, Webber przyznał: Mogło to wyglądać tak, jakbym potrzebował dużo czasu, aby uporządkować pewne sprawy i rozważał różne możliwości. Rozmowy dotyczące kontraktu przebiegły jednak bardzo szybko. Byłem integralną częścią Red Bulla od samego początku i wciąż mi się tutaj podoba. Rezygnacja ze ścigania się byłaby błędem.

Webber obecnie jest drugi w klasyfikacji generalnej, jednak strata 92 punktów do lidera, Sebastiana Vettela, na siedem wyścigów przed końcem czyni walkę o mistrzostwo dość trudną. Australijczyk nie chce jednak porzucić swoich szans i wciąż czuje, że jest szansa zaskoczenia wszystkich w światku Formuły 1. Wciąż dobrze jeżdżę. Miałem nieco wolniejszy start do tego sezonu, ponieważ trochę czasu zajęło mi zrozumienie nowych opon. Będę chciał wyprzedzić Seba - i wszystkich innych - ponownie w przyszłym roku. Jednak ten rok się jeszcze nie skończył. Wciąż zostało siedem wyścigów do końca, począwszy od Monzy w przyszły weekend, wszystko może się zdarzyć.

Webber skomentował również kontrowersje związane z blisteringiem opon podczas weekendu na Spa i upierał się, że jego zespół nie był jedynym, który jeździł z ekstremalnie pochylonymi kołami. Wszyscy wiemy na jakich ustawieniach pochylenia przednich kół jeździliśmy - była to liczba, która odchyla się od wertykalnej - na górnym limicie, jakie rekomenduje Pirelli - powiedział kierowca Red Bulla. Jednak wiem, że nie byliśmy jedynym zespołem, który tak zrobił. W każdym wypadku, choć mogliśmy zmniejszyć tą wartość, nie było zupełnie jasne, że to rozwiązałoby problem. Ciśniemy bolidy na limicie i to po prostu się stało.

Źródło: autosport.com

KOMENTARZE

14
yaper
03.09.2011 04:08
"Musiałem zostać w Red Bullu"... bo niby kto inny, z równie dobrą maszynką dałby mi fotel bez zająknięcia? :)
Masio
02.09.2011 05:35
Też uważam, że przyszły rok może być ostatnim w karierze Marka. [quote]Australijczyk nie chce jednak porzucić swoich szans i wciąż czuje, że jest szansa zaskoczenia wszystkich w światku Formuły 1.[/quote] O mistrzostwie w tym roku, już dawno powinien zapomnieć.
Saruto
01.09.2011 09:52
@Kamikadze2000 jeszcze pojeździ w 2013 ;)
Kamikadze2000
01.09.2011 06:40
@adnowseb - na emeryturę. Bo będzie miał już na karku 36 lat i myślę, że zajmie się wspieraniem młodych kierowców z Antypodów. pzdr :)
adnowseb
01.09.2011 05:45
@Kamikadze2000 Chodzi Ci o ostatni sezon w RBR, czy posyłasz go definitywnie na emeryturę?
IceMan11
01.09.2011 05:24
@BullBull - tak, ale Vettel zakończył sezon 2009 na 2-gim, w 2010 na 1-szym i teraz (być może) znowu na 1-szym. Jeżeli Mark będzie miał nadal mistrzowski bolid to i Seba go będzie miał, a wtedy nie liczę na lepsze rezultaty od Sebastiana.
jpslotus72
01.09.2011 04:00
@BullBull W Brawnie nie było (i w Williamsie nie ma) Helmuta Marko - który w RBR ma więcej do powiedzenia niż "cud"...
BullBull
01.09.2011 03:56
Wiem, że to nie ma nic do rzeczy, ale w chwili obecnej ma więcej (po 12 wyścigach sezonu) punktów niż rok temu i dużo więcej niż dwa lata temu. Pamiętamy, że w 2009 zakończył mistrzostwa na 4 miejscu, rok temu na 3, w tym roku być może na 2, a za rok... :-) Jeszcze bym go nie skreślał z RBR na sezon 2013, bo może JAKIMŚ CUDEM zostanie, w końcu Rubens Barichello jeździł w mistrzowskim teamie w wieku 37 lat (z drugiej strony chyba niewiele osób się spodziewało, że będzie on mistrzowski).
jpslotus72
01.09.2011 03:42
@Kamikadze2000 Jeśli będzie chciał jeszcze (przynajmniej teoretycznie) "walczyć o tytuł", to dokładam się do puli... RBR nie będzie go już trzymał dłużej niż rok, a nie widzę dla niego szans na załapanie się w innym zespole z czołówki. Gdyby jednak zechciał się jeszcze przed emeryturą powozić po torach w roli turysty (a la Jarno czy Rubens), to jakiś ciepły kącik w drugiej połowie stawki (a może i w samym jej środku) jeszcze by się chyba znalazł... Wszystko zależy od jego ambicji - i pomysłów na to, co "potem"... [quote]Miałem nieco wolniejszy start do tego sezonu[/quote]I do każdego w nim wyścigu...
Kamikadze2000
01.09.2011 03:24
@kondradosf1 - ja też go lubię, ale znam realia. Sebek jest lepszy. Pzdr :0
IceMan11
01.09.2011 03:17
Oj nie. Mark podpisał kontrakt mimo, że nie chce być w RBR bo pupilek Vettel jest numerem jeden...
konradosf1
01.09.2011 03:07
@Kamikadze2000 ja też, ale nie dlatego, że nie lubie Marka, wręcz przecinie, niestety Helmut nie zatrzyma sympatycznego kangura, gdyż trzeba zrobić miejsce dla pupilka tego niesympatycznego niemca
akkim
01.09.2011 01:19
[quote]Miałem nieco wolniejszy start do tego sezonu[/quote] i tak Ci zostało, co czerwone światła zgasną, znów Ci się zaspało, a czy Seba wyprzedzisz ? Na to nie masz wpływu, póki Helmut nie pozwoli, pozbądź się motywów. @Kamikadze2000 Ja postawię ;)
Kamikadze2000
01.09.2011 01:14
Kto stawia na to, że sezon 2012 będzie ostatnim dla Marka?? ;)