Massa z optymizmem spogląda na nowy sezon

Brazylijczyk przyznał, że chce diametralnie poprawić swą formę dla dobra całego zespołu.
03.02.1211:34
Nataniel Piórkowski
1973wyświetlenia

Felipe Massa liczy na to, że Ferrari F2012 okaże się bardzo silną i konkurencyjną konstrukcją.

Pozwólcie mi to powiedzieć - samochód wygląda naprawdę, naprawdę agresywnie. To była część moich marzeń. Wiem, że przy tworzeniu nowego samochodu było sporo burz mózgów. Zawsze chcieliśmy tworzyć nowe modele, więc jestem pod wrażeniem nowego samochodu. Za kilka dni zaczniemy przygotowania i jestem pewny, że mistrzostwa będą oszałamiające i bardzo zacięte.

Kierowca z Sao Paulo odniósł się także do swej przyszłości w stajni z Mranello, choć jednocześnie zaznaczył, że przed startem rywalizacji czuje się bardzo pozytywnie. To będzie bardzo ważny rok dla mnie i całego zespołu, to będzie rok zwycięstwa. Chcemy walczyć, aby ponownie zdobyć mistrzostwo. Chcę wierzyć, że moje umiejętności i nowy samochód pozwolą nam to osiągnąć. Chcemy ujrzeć Ferrari wygrywające tak często, jak to tylko możliwe. Tutaj czuję siłę, jestem skupiony na wygrywaniu. W mojej głowie jest masa pozytywnych rzeczy i chcę zacząć sezon we właściwy sposób, aby zakończyć całe mistrzostwa w lepszym stylu.

Źródło: autosport.com

KOMENTARZE

13
Simi
04.02.2012 08:16
To jest na pewno racja. W latach 2006-2008 radził sobie naprawdę nieźle. Wówczas, liczyłem na to, że stać go będzie na jakis tytuł mistrzowski. Jego pracowitosci podważyć nie można. Ale, kurczę, od 2010 jeździ na bardzo niskim, jak na możliwosci, poziomie. Według mnie, zarząd Ferrari nie powinien bawić się w "szanse" i "szansiki", tylko pożegnać Felipe po 2010.
Kamikadze2000
03.02.2012 08:30
@Simi - nie jest tak błyskotliwy, jak Alonso czy Seba, ale na pewno jest pracowity. Ostro pracował nad sobą i dzięki temu pokonał naturalny talent wyścigowy - Raikkonena. Fakt, IceMan był nie w sosie, ale przez całe 2,5 sezonów walczył z nim, jak równy. :)
mbg
03.02.2012 02:14
jeszcze jeden sezon w takim stylu jak poprzedni i wyleci nie tylko z Ferrari ale i z F1. Osobiście liczę że to Perez zajmie fotel 'Kiełbasy'.
Simi
03.02.2012 01:40
No co? Relax przed sezonem. Okularki słoneczne, słoneczko świeci... regeneracja ;)
jpslotus72
03.02.2012 01:35
[quote]Pozwólcie mi to powiedzieć – samochód wygląda naprawdę, naprawdę agresywnie.[/quote]Pozwólcie mi to napisać - Felipe (na fotce) naprawdę, naprawdę nie wygląda agresywnie...
Simi
03.02.2012 01:16
Kamikadze2000 - no, już mi lżej, wolisz Massę od Palucha... ;) Felipe był bardzo pociesznym zawodnikiem, był czas w którym życzyłem mu prawie tak dobrze jak Fernando. W 2008 wolałem, żeby to Massa zdobył tytuł. Uważałem, że Lewis ma więcej czasu, a dla Felipe, przez wiele lat uważanego za beztalencie, tytuł będzie wspaniały. Ale lata 2010-11 pokazały, że niestety - to nie jest materiał na mistrza świata. W 2008 pomogła mu drobna niedyspozycja Kimiego, a teraz, mając u boku Alonso, nie radzi sobie zupełnie. Trzymam kciuki, aby Sergio Perez założył kombinezon Ferrari w 2013.
Kamikadze2000
03.02.2012 12:04
@mat eyo - GP Singapuru był ustawione. Zresztą, tak sobie dla siebie piszę, aby sobie humor poprawic. Pzdr ;)
pasior
03.02.2012 11:39
Massa formę to musisz poprawić dla siebie oraz żeby być mocnym drugim kierowcą bo pierwszym nigdy nie będziesz........
mat_eyo
03.02.2012 11:38
Mistrzem Świata był przez kilka sekund i dokładnie tyle szacunku i chwały MŚ mu się należy.
Kamikadze2000
03.02.2012 11:29
Jeżeli bolid będzie bardzo szybki i będzie mu odpowiadał, wówczas Felipe powinien to wykorzystac. W latach 2007-2008 Felipe pokazał, że jeżeli bolid mu odpowiada, to jeździ szybko. To typ kierowcy, który jest bardzo "wrażliwy" na niedogodności. W przeciwieństwie do Alonso Brazylijczyk nie radzi sobie z trudnościami. Nadal wierzę, iż ten wypadek z 2009 roku nie odebrał mu jego błysku. Mam nadzieje, że to bolid był problemem, a nie Massa. :)) P.S. To jest mój ulubiony zawodnik, nie Vettel! :)) @mat eyo - nie lekceważ mistrza świata z 2008 roku. :)
mat_eyo
03.02.2012 10:53
[quote="Witek"]Życzę mu jak najlepiej[/quote] A ja wręcz przeciwnie. Denerwuje mnie ten kierowca. Ja wiem, że ich wychowanek, protegowany. Ja wiem, że po ciężkim wypadku. Wiem jakby to pięknie wyglądało, jakby w końcu zaczął jeździć tak jak wszyscy od niego oczekują, ile by było ochów i achów dla Ferrari (głównie od nich samych), że tyle czasu czekali, tacy byli w stosunku do niego cierpliwi i w końcu im się to opłaciło. Ale ja mam już dosyć tego przeciętniaka, mam nadzieję, że ten sezon będzie jego ostatnim - nie tylko w Scuderii ale w F1 w ogóle.
Witek
03.02.2012 10:44
Felipe mówi to samo rokrocznie. Życzę mu jak najlepiej, jednak mam wrażenie, że marnuje potencjał drugiego czerwonego bolidu. Jeśli w tym roku nie pokaże niczego sensownego, to prawdopodobnie podzieli los Heidfelda.
leni93
03.02.2012 10:43
Bardzo pewni siebie ci kierowcy Ferrari, zobaczymy co wyjdzie z tych pewnych zapowiedzi o zwycięstwach.