Ryan Hunter-Reay wygrywa na Barber Motorsports

Ryan Hunter-Reay odparł ataki Scotta Dixona i wygrał wyścig Indycar na torze Barber Motorsports.

Kierowca Andretti Autosport przez większość wyścigu walczył w czołówce, jednak ostatecznie na prowadzenie wysunął się piętnaście okrążeń przed końcem, kiedy wykorzystał miękkie opony i wyprzedził Helio Castronevesa.

Brazylijczyk stracił także pozycję na rzecz Dixona, który rzucił się w pogoń i szybko zredukował ponad sekundę straty do Huntera-Reaya. Nowozelandczykowi nie udało się jednak przeprowadzić skutecznego ataku i musiał się zadowolić drugim miejscem, ze stratą zaledwie sześciu dziesiątych.

Castroneves ostatecznie uplasował się na trzecim miejscu, przed Charlie Kimballem, który był jedną z niespodzianek tego weekendu - głównie za sprawą odpowiedniego zarządzania oponami, a także dzięki sensacyjnemu manewrowi wyprzedzania Willa Powera w końcówce wyścigu. Australijczyk wcześniej miał też sporo problemów. Najpierw na pierwszym okrążeniu przestrzelił jeden z zakrętów i stracił siedem pozycji, a później zespół błędnie zdecydował się na strategię dwóch postojów, przez co Power stracił dużo czasu na oszczędzaniu paliwa.

Szósty był Simon Pagenaud, przed Mario Andrettim i Justinem Wilsonem. Dziesiątkę zamknęli Josef Newgarden i jedyny tegoroczny debiutant - Tristan Vautier.


Źródło: autosport.com