Murphy wygrywa na Paul Ricard, Signatech Alpine zgarnia tytuł
Kierowcy zaserwowali emocjonujący wyścig na finał sezonu
28.09.1321:30
2578wyświetlenia

Brendon Hartley i Jonathan Hirschi z Murphy Prototypes odnieśli pierwsze zwycięstwo w sezonie podczas finału Europejskiej Serii Le Mans na torze Paul Ricard.
Były członek programu Red Bulla przejął Orecę będąc na trzecim miejscu, jednak udało mu się dogonić Natachę Gachnang i Simona Dolana, aby odnieść zwycięstwo z przewagą sześciu sekund.
Czwarte miejsce Signatecha Alpine było bardziej niż wystarczające do zdobycia tytuły, kiedy ich główni rywale, ekipa TDS, napotkała na problemy z samochodem. Po wyścigu Hartley przyznał, że również oni mieli kłopoty z hamulcami, które przez większość wyścigu w prawym przednim kole nie działały w ogóle. Również trzecia na mecie Jota Sport nie miała łatwego życia. Turvey i Dolan musieli poradzić sobie z zacinającym się gazem.
W samym wyścigu startujący z pierwszego pola Turvey prowadził przez pierwszą połowę, jednak 30 sekund przewagi nie wystarczyło, aby jego zmiennik wjechał na metę jako pierwszy. Natacha Gachnang, która przejęła samochód od Christiana Kliena, cały czas siedziała mu na ogonie, a z tyłu powoli zbliżał się Hartley. Rywalizacja znalazła się w kulminacyjnym punkcie na 27 okrążeń przed końcem, kiedy Nowozelandczyk wyprzedził oba samochody na jednym okrążeniu. Później Szwajcarka obróciła się próbując wyprzedzić Jotę, jednak w ciągu 12 okrążeń udało się jej odrobić straty i wskoczyć na drugie miejsce.
W GTE najlepsza była ekipa Ram Racing, gdzie za kierownicą Ferrari zmieniali się Matt Griffin i Johnny Mowlem. W klasie GTC ponownie najszybsi byli Kirył Ładygin, Wiktor Szaitar i Fabio Babini, dzięki czemu udało im się zdobyć tytuł w klasie.