Hamilton: Walka o tytuł jest bardziej intensywna niż w sezonie 2008
"Teraz mierzę się z kimś kto dysponuje takim samym bolidem jak ja".
19.08.1413:56
1256wyświetlenia

Lewis Hamilton uważa, że jego tegoroczna walka o tytuł mistrza świata toczona z Nico Rosbergiem jest bardziej intensywna od tej, z jaką miał do czynienia w sezonie 2008.
W trakcie szalonego wyścigu na Interlagos, Brytyjczyk przypieczętował zdobycie mistrzostwa wyprzedzeniem w ostatnim zakręcie wyścigu Timo Glocka. Manewr ten zrujnował plany Felipe Massy, który cieszył się z tytułu tylko przez nieco ponad pół minuty. Zdaniem Hamiltona, tegoroczna kampania jest jednak dużo bardziej wymagająca.
Pojedynek jest dużo bardziej intensywny. Gdy ścigałem się przeciwko Raikkonenowi i Massie, jeździli wtedy dla innego zespołu. Ich samochód miał inne mocne i słabe strony. W moim zespole rywalizowałem z nimi tylko ja. Teraz mierzę się z kimś kto dysponuje takim samym bolidem jak ja. Mamy dostęp do dokładnie tych samych danych i informacji zwrotnych, więc trudno jest wypracować przewagę. To trochę jak gra w pokera. Masz zestaw kart, ale twój przeciwnik nie domyśla się jakich. W tym przypadku Nico i ja widzimy nawzajem swoje karty. To nieco utrudnia nam zyskanie nad sobą przewagi- przyznał Anglik w trakcie kręcenia materiału promocyjnego dla jednego ze sponsorów Mercedes AMG.
Zdaniem Hamiltona w takiej sytuacji kluczową rolę zaczynają odgrywać personalne zdolności każdego kierowcy.
Wyzwanie jest dużo większe ponieważ trzeba znaleźć sposób na zyskiwanie drobnych przewag. Wtedy uciekasz się do swoich zdolności, rzeczy których się nauczyłeś, wszystkiego co możesz dorzucić do tej mieszanki. Zawsze chcesz być bardziej z przodu. Nie możesz ot tak po prostu być dobry. Trzeba naciskać, przekraczać granice, ponieważ za każdym razem gdy stawiasz krok naprzód, twój przeciwnik robi dokładnie to samo. Nie można stanąć w miejscu.
KOMENTARZE