Rajd Francji: Latvala zwycięża, Kubica wypada z trasy

Przed ostatnią próbą polska załoga zajmowała czwarte miejsce w klasyfikacji generalnej.
05.10.1413:40
Nataniel Piórkowski
4144wyświetlenia

Jari-Matti Latvala odniósł przekonujące zwycięstwo w Rajdzie Francji wyprzedzając na mecie swego zespołowego kolegę z Volskwagena - Andreasa Mikkelsena. Robert Kubica nie dojechał do mety w wyniku kraksy z PowerStage.

Przed nim Kubica i Szczepaniak dysponowali bezpieczną, ponad 8-sekundową przewagą nad piątym Danim Sordo. Polak wypadł jednak z trasy na początkowych kilometrach ostatniej próby, kończąc zmagania w przydrożnych krzakach.

Latvala już na przedostatnim odcinku specjalnym powiększył swoją przewagę nad Mikkelsenem do ponad 36 sekund, dodając kolejnych osiem na PowerStage. Czuję się wspaniale! Po tym co stało się w Niemczech dzisiejszy start był dość nerwowy, ale musiałem wyciągnąć wnioski z tamtej leki. Bez tego nie mógłbym osiągnąć tego, co udało mi się tutaj. Wciąż liczymy się w walce o mistrzostwo świata. To coś ekscytującego. Chcemy utrzymać tę atmosferę do samego końca - nie krył swego zadowolenia.

Na najniższym stopniu podium stanął regularny w ten weekend Kris Meeke. Kierowca Citroena stracił do drugiego miejsca dwadzieścia sekund. Po odpadnięciu Kubicy, na czwartą lokatę powrócił Dani Sordo - najwyżej sklasyfikowany w ten weekend kierowca Hyundaia. Oczywiście jest mi bardzo szkoda Roberta. Jestem bardzo zadowolony z naszego samochodu i pracy całego zespołu. Nasi ludzie ciężko pracowali nad ustawieniami. Pierwszego dnia nie były one zbyt dobre, ale udało się nam je mocno poprawić. W porządku, musimy wciąż popracować nad silnikiem, a ja - nad samym sobą - powiedział Hiszpan.

Piąte miejsce pewnie utrzymał Mikko Hirvonen. Tuż za Fina awansował jego partner z M-Sport - Elfyn Evans, który dzięki doskonałej jeździe na PowerStage (drugie miejsce i dwa bonusowe punkty do klasyfikacji generalnej) przeskoczył przed Madsa Ostberga. Norweg, który ostatecznie został sklasyfikowany 1,7s za Walijczykiem, przyznał się do popełnienia drobnego, acz kosztownego czasowo błędu: Zignorowałem jedną z komend i trochę obróciłem swój samochód.

Po piątkowych problemach z turbo, Thierry Neuville zakończył swój marsz w górę stawki na ósmym miejscu, wyprzedzając o cztery i pół sekundy Bryana Bouffiera. TOP10 zamknął Martin Prokop. Lider mistrzostw świata - Sebastien Ogier został sklasyfikowany na trzynastym miejscu. Po dwóch dniach odrabiania strat, Francuz zdobył trzy punkty za zwycięstwo na PowerStage.

Wyniki Rallye de France-Alsace


KOMENTARZE

17
nixtone
07.10.2014 11:51
@marios76 Nie żałosny, zazdrosny czy podły - ale sfrustrowany!!! Taki się czuję ja, po kolejnej takiej samej wiadomości. Mój cały szacunek i radość miesza się ze złością i zrezygnowaniem. Ja tu 'hejtów' nie czytałem, tylko 'sportową' złość kibica. Kumasz? PS. I chętnie odetchnę z ulgą jak RK zaliczy w końcu ten swój egzamin i skończy sesję (wypadków). PS2. Może z niego nowy mistrz McRae rośnie, kto wie... :-) PS3 (lub PS5) - liczę na Robet Kubica Rally - byłaby giera! - byleby fizykę dobrą zrobili (i szerokie pobocza)...
marios76
06.10.2014 09:12
Gdzie było całe hejterstwo jak przez 3 dni wykonywał kawał dobrej roboty? Tak, błąd, tak szkoda wyniku. Ale bezsensownego narzekania też szkoda. Jesteście żałośni, zazdrośni i podli. Nie znacie się na sporcie i na statystyce. Facet zmienia dyscyplinę i będąc inwalidą robi wyniki lepsze niż jakikolwiek inny Polak w rajdach WRC. Należy się szacunek i zrozumienie- za wasze nie jeździ. Jeszcze będzie na mecie, ciekawe czy jeden głąb z drugim coś wtedy napisze?
Zomo
06.10.2014 08:54
Chyba zaden kierowca nie ma pelnej swobody w tym co robi - bo nawet jak sam prowadzi zespol to ma przeciez sponsorow ktorzy tez licza na wyniki. Mam nadzieje ze w tegoroczym szalenstwie Kubicy jest jednak jakas metoda, bo nawet jako szeregowego niedzielnego fana frustruja mnie akcje jak dzwon na ostatnim OSie. Tyle dobrze ze na ogol Kubica ma dzwony niewielkie (bezpieczniejsze) w porownaniu do tego co zrobil np. Ogier czy Neuville w Niemczech.
tommakrwro
06.10.2014 05:28
@No70 Ale kubica nie jest każdym chętnym zawodnikiem, jeździ w teamie Wilsona, można powiedzieć że półfabrycznym, nie jest w tym przypadku jak np z Sołowowem że sobie wynajmuje fiestę tylko jednak odpowiada przed Wilsonem
rocque
05.10.2014 08:34
W tym sezonie i tak nic nie zwojuje, co sam zresztą zapowiadał. Nie poszedł do WRC żeby wozić punkty, tylko po to, żeby walczyć o zwycięstwa w perspektywie kilku lat. Nie mniej jednak szkoda potencjalnego najlepszego wyniku, straconego praktycznie na samym końcu.
No70
05.10.2014 07:52
@marvin ten sezon to przygotowania przed czymś większym. Wyobraźmy sobie taki scenariusz że np RK będzie się z kimś ciął na czasy niemal od samej mety- teraz pewnie będzie miał lepszy ogląd na sytuację. Poza tym jak sam powtarza na tym etapie wyniki go specjalnie nie zajmują- w przeciwienstwie do jego niektórych kibiców/obserwatorów. Tutaj ciągle realizuje się proces adaptacji do nowej dyscypliny. @tommakrwro Wilson? RK jeździ w swoim teamie, Prócz zespołu ,,fabrycznego'' Fiestę WRC może sobie kupić każdy chętny zawodnik.
tommakrwro
05.10.2014 07:32
Już chyba nawet Wilson ma dosyć tych dzwonów, zawsze go tłumaczył a teraz tylko lakonicznie jakieś jedno zdanie powiedział
marvin
05.10.2014 06:34
Robert, co ty chłopie odwalasz? Trzeba wiedzieć kiedy odpuścić i ta cecha charakteryzuje mistrzów topowych serii. Póki co Robertowi tego brakuje, łagodnie mówiąc...
FuX08
05.10.2014 04:23
Ciekawe, co zrobi po sezonie. Pewnie będzie chciał zmienić samochód na szybszy, co nie wróży dobrze częstotliwości docierania do mety. Osobiście wolałbym widzieć go na torze, w którejś serii znalazłby miejsce, o sukcesy byłoby łatwiej. A tak może destruction derby ?
Sgt Pepper
05.10.2014 04:03
Szkoda. Ależ pech… :(
gnodeb
05.10.2014 01:39
Strata przez odpadnięcie z rajdu/wyścigu jest o tyle dotkliwa, że tracisz nie tylko swoje punkty, ale wszyscy rywale za tobą dostają kilka oczek gratis :/ Nam szkoda wyniku, lecz czy szkoda Robertowi? Może rzeczywiście traktuje ten sezon jak FP1, gdzie co chwila ktoś blokuje koła, przestrzeliwuje zakręt szukając limitu.
chris99
05.10.2014 12:06
[quote="rado123F1"][/quote] Nie używajmy słów: "wypadł" i "wypadnie" w określeniu do startów Roberta, bo to przynosi mu pecha ;-)
Maly-boy
05.10.2014 11:55
Miejsce Kubicy jest na torze, ale jak chce poświęcić kilka lat na to żeby zacząć odnosić sukcesy w rajdach to jego sprawa.
BinLadenF1
05.10.2014 11:51
Wszystko zapowiadało się świetnie, na czeskim forum poczynania kubicy w tym rajdzie były głównym tematem i wszyscy chwalili roberta - a skończyło się jak zawsze, niee :(
tommakrwro
05.10.2014 11:48
przez chwilę myślałem że nie zrealizuje swojego celu i będę się mógł cieszyć z wysokiego miejsca, ale nie, on nie zawodzi, zadanie wykonane na ostatnim odcinku
dan193t
05.10.2014 11:45
Powoli się poddaję... Kubica bez wątpienia ma super skill. Ale coraz bardziej pozbawia mnie innych wątpliwości.. On jest chyba kretynem. Calutka czołówka odpuściła ostatni oes, żeby dowieźć wynik do mety, bo warunki były zdradliwe. RK nie wiadomo co chciał zrobić. Nauka, nauką, ale chyba jak jest okazja wyrwać P4 to chyba to jest ważniejsze niż tempa jazda na limicie. Tymbardziej, że tylko cudem uratował się oes wcześniej.
rado123F1
05.10.2014 11:42
W sumie Robert dobrze wypadł w tym rajdzie. Ciekawe jak i kiedy wypadnie w następnym...