Steiner: Renault złamało nieformalne porozumienie składając protest po wyścigu

Szef Haasa uważa, że szanse na powodzenie apelacji wynoszą „pół na pół”
13.09.1814:38
Mateusz Szymkiewicz
2581wyświetlenia
Embed from Getty Images

Gunther Steiner ujawnił, że Renault składając protest wobec bolidu Haasa po wyścigu we Włoszech złamało nieformalne porozumienie.

Romain Grosjean został wykluczony z wyników zmagań na Monzy, gdzie pojawił się na mecie na szóstej pozycji. Ekipa Renault uznała, że podłoga w bolidzie Francuza jest nieprzepisowa, z czym zgodzili się sędziowie dyskwalifikując kierowcę. Zespół Haas zdecydował się złożyć apelację, która będzie wysłuchana 1 listopada w Paryżu.

Szef stajni z Kannapolis - Gunther Steiner, zdradził, że Renault złamało nieformalną umowę, według której rywale nie zgłaszają protestów po zakończeniu wyścigów. Od bardzo długiego czasu nie było protestu po wyścigu. Byłem tym więc nieco zaskoczony. Ale po wszystkim już nie. Co byście zrobili, gdybyście byli Renault? Ja bym się nie zdecydował na ten krok, postąpiłbym tak jak inni, ale Renault straciło czwarte miejsce i uznało «Trzeba coś zrobić, albo będziemy na piątej pozycji».

Z kolei zapytany o szanse powodzenia apelacji, Włoch odpowiedział: Wynoszą pół na pół, to może pójść w każdą stronę. Nigdy nie powiem, że jestem pewny wygranej, ponieważ nie wiadomo co się wydarzy. Nie masz kontroli nad decyzją, starasz się robić wszystko co najlepsze ze swoimi prawnikami oraz zespołem technicznym, by wytłumaczyć co się stało, określić cały proces i dlaczego to skończyło się w ten sposób. Naszym zdaniem są oni w błędzie. Mimo to nie jestem w Sądzie Apelacyjnym, więc decyzja nie należy do mnie.

Steiner przyznał, że Haas zamierza bronić się interpretacją przepisów, dyrektywą oraz procedurami podczas rozmów z FIA. W tym przypadku wszystko idzie w parze. To bardzo skomplikowane. Nie przestrzegaliśmy prawidłowo wszystkich procedur, nie tylko my, ale również inni. Jest to mieszanka regulacji technicznych, interpretacji, niejasności oraz informacji. Uważam, iż sędziowie nie zrozumieli co próbowaliśmy im wyjaśnić, a później zostaliśmy zdyskwalifikowani. Mam jednak nadzieję, że Sąd Apelacyjny lepiej nas zrozumie i otrzymamy więcej czasu na wyjaśnienia.

Szef Haasa potwierdził również, że oba bolidy otrzymały nowe podłogi na Grand Prix Singapuru. Mamy ze sobą zupełnie nowe egzemplarze. Ich obecność nie jest spowodowana tym co stało się na Monzy, planowaliśmy to od bardzo dawna, ich produkcja odbywała się przed letnią przerwą. To część rozwoju, poprawki.

KOMENTARZE

14
bartoszcze
13.09.2018 06:15
@F1V0 Trochę inaczej, bo wtedy ustalono, że jest to dopuszczalne, i wszyscy (albo prawie) w to poszli. To raczej przypadek podłogi Red Bulla z 2012, kiedy dyrektywa techniczna wyjaśniła po Monaco, że ich otwory w podłodze to błędna interpretacja przepisów. Zmienili podłogę na Kanadę i mieli otwory takie jak Ferrari :)
F1V0
13.09.2018 05:45
@bartoszcze No to już nie wina Haas'a, że taki był przepis. Ross Brawn też znalazł lukę w 2009r. z tym podwójnym dyfuzorem.
DBR
13.09.2018 05:22
Skoro poproszono o doprecyzowanie znaczy, że przepis był niejasny i można go było różnie interpretować - do momentu owej dyrektywy podłoga Haasa była zatem regulaminowa.
bartoszcze
13.09.2018 05:13
@F1V0 Wcześniej jedni rozumieli przepis tak, a drudzy siak, i zgłoszono prośbę o sprecyzowanie. De facto byli "nielegalni" od początku sezonu.
F1V0
13.09.2018 05:01
@bartoszcze Czyli jakby nie patrzeć to ta dyrektywa ich udupiła. Wcześniej było legalnie, a teraz nie jest.
bartoszcze
13.09.2018 04:40
@F1V0 Nie. Przed Hungaro wydano dyrektywę precyzującą rozumienie pewnego punktu regulaminu w sposób inny niż Haas. Haas w korespondencji z FIA deklarował, że powinni mieć nowe części na Singapur. Przedstawiciel FIA poinformował ich, że jeśli na Monzy nie będą mieć rozwiązania zgodnego z regulaminem, to narażają się na protesty. Po wyścigu wpłynął protest i uznano, że samochód jest niezgodny z regulaminem, a odpowiedzialność za zgodność samochodu z regulaminem leży po stronie zespołu. @rno2 Naruszono przepis 3.7.1.d : "the surface formed by all parts lying on the reference plane must have a 50mm radius (+/-2mm) on each front corner when viewed from directly beneath the car, this being applied after the surface has been defined", ponieważ "outboard front corner of the car does not have the requisite 50mm radius"
F1V0
13.09.2018 04:31
@ bartoszcze A to nie było tak, że Haas zamontował nową podłogę, później zmieniono przepisy i stwierdzono, że jest nielegalna a Haas z braku czasu nie miał kiedy zrobić nowej i FIA ich dopuściła pod groźbą dyskwalifikacji w razie protestu?
Aeromis
13.09.2018 01:52
Czyli że co, zespoły pod stołem oszukują? Jeśli Ferrari czy Mercedes zrobi coś nielegalnego to ten drugi zespół odpuści? Kpiny niskich lotów... Na początku myślałem, że Steiner wypowiada się emocjonalnie, potem po kolejnej wypowiedzi że ma zaćmienie i działa tylko na szkodę własnego zespołu, bo za następnym razem ktoś mógłby nie dać możliwości takiemu Grosjeanowi choćby przejechać całego wyścigu a wiadomo że coś takiego może się zdarzyć nawet przez głupie niedopatrzenie i zespół na pewno nie chciałby być zmuszonym poinformować kierowcę - dziś nie pojedziesz. Wszystko było jasne od początku, po co mu te kłamstwa to ja nie wiem. Jednak Steiner widzę dalej w to brnie. Uparł się i tupie nóżkami jak dziecko, uważam że to żałosne. @Pauree Powiedzieli im i oni wiedzieli że to może się skończyć dyskwalifikacją. Widać Steiner lubi latać po sądach.
pluto
13.09.2018 01:12
chyba Renault otworzyło puszke Pandory. Teraz wszyscy będą po...ć wszystkich
WooQash
13.09.2018 01:10
"Zespół Haas zdecydował się złożyć apelację, która będzie wysłuchana 1 listopada w Paryżu." serio? 2 miesiące później pod sam koniec sezonu? Takie rzeczy powinny być załatwiane od razu.
kumien
13.09.2018 12:58
@rno2 https://www.motorsport.com/us/f1/news/why-the-haas-floor-was-ruled-illegal/3170642/ Nie wygląda to na wielką zmianę.
bartoszcze
13.09.2018 12:53
@Pauree Dopuszczenie bolidu do wyścigu następuje z punktu widzenia bezpieczeństwa. W tym zakresie nie było zastrzeżeń. Poza tym konfiguracja samochodu może się zmieniać w trakcie weekendu. Haas wiedział, że podłoga nie jest w ocenie FIA zgodna z dyrektywą wyjaśniającą (w tej chwili twierdzą, że dyrektywa nadal nie wyjaśnia wątpliwości), ale jaką podłogę założą na kwalifikacje/wyścig to ich sprawa. Po kwalifikacjach nikt nie protestował, a delegat techniczny ma dość roboty ze sprawdzaniem innych rzeczy.
rno2
13.09.2018 12:48
W ogóle wiadomo o co dokładnie chodziło? Jaki element podłogi był nieregulaminowy? Czy chodziło o wymiary? A może elastyczność?
Pauree
13.09.2018 12:42
A mnie w tym wszystkim wciąż interesuje, dlaczego nikt nie powiedział Haasom, że rozwiązanie, które planują zastosować jest niedozwolone... Ponoć była wydana opinia, że rywale mogą je zakwestionować, bo nie jest w pełni legalne. Dlaczego zatem dopuszczono ten bolid w ogóle do wyścigu? Coś jest niedozwolone dopiero wtedy, kiedy ktoś to wykryje i zgłosi? Jakby nikt nie zgłosił to wszystko byłoby cacy?