Verstappen dyktuje tempo w drugim treningu w Meksyku

Max Verstappen potwierdził konkurencyjną formę Red Bulla ustanawiając najlepszy czas w drugim piątkowym treningu przed Grand Prix Meksyku.

Wielu kierowców postanowiło wyjechać na tor od razu po zapaleniu się zielonego światła u końca alei serwisowej. Z tego względu w ostatnim sektorze utworzył się duży korek, utrudniający ostanie przygotowania do rozpoczęcia realizacji programu. To szaleństwo - skwitował Lewis Hamilton przez radio.

Po siedmiu minutach najlepszy czas należał do Maxa Verstappena, który na pośredniej mieszance wykręcił 1:18,818s a chwilę później zszedł do poziomu 1:18,2s.

W tym samym momencie jego rywal w walce o mistrzostwo świata nie był w stanie znaleźć wolnej przestrzeni, natrafiając na wolniejszych rywali. Kierowca Mercedesa korzystał dodatkowo z twardej mieszanki. Gdy w końcu Brytyjczyk ukończył szybkie kółko, był trzeci i tracił do zawodnika Red Bulla 0,5s.

Niedługo po tym rezultat Hamiltona został anulowany w związku z faktem, iż napotkał on na swojej drodze podwójne żółte flagi. Verstappen z kolei nie zwalniał, odnotowując kolejny rekord dnia - 1:17,920s. Honda zdawała się być w swoim żywiole - kierowcy AlphaTauri: Pierre Gasly i Yuki Tsunoda zajmowali odpowiednio trzecie i czwarte miejsce.

Po około 20 minutach George Russell został zmuszony do powrotu do garażu w związku z podejrzeniem usterki skrzyni biegów. Tymczasem Valtteri Bottas, jedyny kierowca z topowej stajni mający w swym bolidzie miękkie ogumienie, nadal nie był w stanie przebić wyniku Verstappena, tracąc do niego ponad jedną dziesiątą sekundy.

Gdy Verstappen i Hamilton wyjechali na przejazdy symulujące czasówkę, pierwszy z nich pokonał okrążenie toru braci Rodriguezów o pół sekundy szybciej. Porównując sektory Brytyjczyk odnotował największe straty w drugiej i trzeciej sekcji.

Nieco gorzej szybki przejazd poszedł Perezowi, który musiał zadowolić się czwartą lokatą, za Bottasem i wspomnianym wcześniej Hamiltonem. Wysoko utrzymywali się Gasly i Tsunoda. W ich towarzystwie ujrzeć można było także w klasyfikacji Sainza, Leclerca, Vettela i Alonso.

Przedwcześnie udział w sesji zakończyć musiał Daniel Ricciardo, u którego odkryto awarię skrzyni biegów. W efekcie Australijczyk stracił okazję do wykonania długich przejazdów, typowych dla końcówki popołudniowych zajęć.

Finałowa część FP2 obyła się bez znaczących incydentów. Żółte flagi pojawiły się przez chwilę w przedostatnim zakręcie, gdy Nicholas Latifi stracił kontrolę nad swym bolidem. Kanadyjczyk uniknął jednak kontaktu z barierami.

Pogoda na koniec sesji:
Temperatura toru: 40°C
Temperatura powietrza: 22°C
Prędkość wiatru: 0,5 m/s
Wilgotność powietrza: 29%
Sucho