Vasseur: Mieliśmy problem z szykaną

Kierowcy Ferrari najwięcej czasu tracili w końcowej sekcji Suzuki.
06.04.2410:10
Mateusz Zimmermann
452wyświetlenia
Embed from Getty Images

Włoski zespół jest rozczarowany wynikiem kwalifikacji, jednakże pokłada nadzieję w tempie wyścigowym.

Podczas gdy Carlos Sainz wywalczył w czasówce czwarte miejsce, Charles Leclerc ustawi swój bolid na ósmym polu startowym.

Szef Scuderii w wywiadzie po kwalifikacjach, podkreślił, jak bardzo wyrównana jest stawka: Trudno jest mieć jasny obraz jutrzejszego wyścigu. Jesteśmy bardzo blisko, między czwartym a dziewiątym miejscem w kwalifikacjach jest jedna dziesiąta. Oznacza to, że grupa będzie bardzo zwarta i pierwsze okrążenie będzie bardzo ważne. Degradacja opon była pod kontrolą rano i wczoraj, co stawia nas w dobrej pozycji przed wyścigiem, ale szkoda jutrzejszych pozycji startowych. Powinniśmy byli celować w lepszy wynik

Dzisiejsze kwalifikacje były trudne zwłaszcza dla Charlesa Leclerca, który został zmuszony do użycia dodatkowego kompletu miękkich opon podczas Q1. Vasseur wyjaśnił, że to postawiło Monakijczyka w niekorzystnej sytuacji, która trwała do samego końca sesji kwalifikacyjnej: Błąd Charlesa, jeśli w ogóle był, to myślę, że polegał na tym, że zaryzykowaliśmy przy pierwszym okrążeniu w Q1, co zmusiło nas do założenia drugiego kompletu. Zawsze byliśmy trochę spóźnieni i podjęliśmy ryzyko w Q2. Skończyło się na tym, że na Q3 został nam tylko jeden komplet, podczas gdy nasi rywale podjęli dwie próby. Wszystko zaczęło się od Q1. Trochę szkoda, bo myślę, że mogliśmy dziś spisać się nieco lepiej.

Francuski szef zespołu podkreślił, że największe straty Ferrari odnotowywało w sekcji Casio Triangle: Dzisiaj problemem był głównie zakręt 17, szykana, gdzie powstała połowa straty do Maxa. Musimy o tym porozmawiać, ale powtarzam, to jedna dziesiąta między dziewiątą pozycją Russella i czwartą Sainza, więc chodzi o szczegóły. Ale szczegóły są ważne i musimy zrozumieć, dlaczego tracimy tyle czasu w ostatnim zakręcie, także w kontekście wyścigu, ponieważ przyczepność będzie kluczowa. Jest tylko jedna prosta z DRS i musimy to rozwiązać przed jutrem.

Ferrari w tym roku często radzi sobie lepiej w wyścigu niż w kwalifikacjach, a po długich przejazdach w treningach oczekuje się również dobrego występu teamu na Suzuce.

Vasseur przyznaje, że dane są zachęcające, ale podkreśla, jak ważne jest natychmiastowe nadrabianie pozycji: Musimy zwracać uwagę na samo tempo. Nie znamy poziomów paliwa i mapowania silnika innych. Ważną rzeczą jest degradacja opon i pod tym względem szło nam dobrze. To pokazuje, że możemy mieć jutro dobry wyścig i duże szanse. Pozycja po pierwszym okrążeniu będzie bardzo ważna, abyśmy mogli mieć czysty tor i czyste powietrze z przodu, ale na Suzuce nie jest łatwo wyprzedzać i można też spędzić 30 okrążeń za innym kierowcą. Pierwsze okrążenie będzie więc kluczowe.