F3: Wygrana Vietorisa przedłuża walkę o tytuł

Christian Vietoris zachował matematyczne szanse na tytuł mistrza Formuły 3 Euro Series po dość zaskakującej wygranej w dzisiejszym wyścigu na torze Dijon-Prenois, pokonując ścigającego się przed własną publicznością lidera klasyfikacji kierowców - Julesa Bianchiego. Na najniższym stopniu podium stanął Mika Maki.

Bianchi po starcie z pole position był początkowym liderem wyścigu, jednak źle rozegrał restart po krótkim okresie neutralizacji. W sytuacji podobnej do tej z ostatniego wyścigu GP2 Series w tym sezonie, lider wyścigu dogonił samochód bezpieczeństwa, zanim ten zjechał do alei serwisowej. Różnica polegała jednak na tym, że Bianchi widząc swój błąd zwolnił i w ten sposób uniknął kary za wyprzedzenie SC, ale też spowodował spore zamieszanie za swoimi plecami.

Kierowcę ART Grand Prix jeszcze przed linią start/meta wyprzedził podczas restartu jego rodak Jean Karl Vernay, za co później został oczywiście ukarany przejazdem przez boksy, kończąc wyścig dopiero na 18 pozycji. Tymczasem zajmujący przed wznowieniem wyścigu piąte miejsce Vetoris dysponował na tyle dużą przewagą prędkości na prostej startowej, że do pierwszego zakrętu dotarł już jako lider.

Co ciekawe, Bianchi pomimo świetnego tempa we wczorajszych kwalifikacjach (blisko 0,4 sekundy przewagi nad najbliższym rywalem), w wyścigu nie mógł utrzymać ogólnego tempa Vietorisa i pomimo ustanowienia na 10 okrążeniu nieznacznie lepszego czasu od Niemca, linię mety przekroczył ostatecznie 2,8 sekundy za nim. Tym samym Francuz co najmniej do jutra będzie musiał poczekać na przypieczętowanie tytułu, do czego potrzebuje tylko jednego dodatkowego punktu.

Maki finiszował na trzeciej pozycji, wytrzymując dużą presję ze strony Andrei Caldarellego w połowie wyścigu. Roberto Mehri po świetnym starcie z jedenastego pola wyścig ukończył na piątej pozycji, korzystając między innymi z kary przejazdu przez boksy za falstart dla Valtteriego Bottasa (P16). Punktowaną ósemkę zamknęli Sam Bird, Christopher Zanella i Alexander Sims, który do jutrzejszego wyścigu wystartuje z pole position.

Źródło: Autosport.com