IndyCar: Franchitti na pole position przed decydującym startem
Tuż za nim ustawią się jego rywale do mistrzowskiego tytułu Dixon i Briscoe
10.10.0900:04
2036wyświetlenia

Dario Franchitti odrobił jeden punkt do Scotta Dixona, zdobywając pole position do jutrzejszego wyścigu kończącego sezon IndyCar Series. Tuż za nim ustawią się lider punktacji - Scott Dixon oraz trzeci w klasyfikacji - Ryan Briscoe. Franchitti narzekał na konieczność wczesnego rozpoczęcia okrążeń kwalifikacyjnych, ponieważ obawiał się słabszej przyczepności i zabrudzeń idealnej linii po sesji Grand-Am.
Ostatecznie obawy Szkot okazały się bezpodstawne, ponieważ uzyskał fantastyczny wynik i nikt nie zdołał pokonać go do zakończenia przejazdów. Natomiast Dixon i Briscoe stoczyli ekscytujący bój o drugie pole, które ostatecznie trafiło w ręce Nowozelandczyka. Różnica między nimi wyniosła zaledwie 0,01 sekundy.
Gdy wydawało się, że czołowa trójka już tak pozostanie, przed szansą namieszania w czołówce stanął niespodziewanie Ed Carpenter, ale ostatecznie zawodnik Vision zajął dopiero czwarte miejsce. Z bardzo dobrej strony w debiucie w zespole N/H/L Racing pokazał się Alex Lloyd, który zajął piąte miejsce, a jego partner - Graham Rahal był szósty.
Nie była to najlepsza sesja dla Andretti Green Racing, ale kierowcy zespołu twierdzą, że skupili się na ustawieniach wyścigowych i dopiero jutro pokażą swoje mocne strony. Danica Patrick była siódma, Marco Andretti - ósmy, a tuż za nimi ustawi się lider klasyfikacji debiutantów - Raphael Matos.
Po sesji nieco rozczarowany był Mario Moraes, który w treningach plasował się w czołowej piątce, a w kwalifikacjach zajął dopiero dziesiąte miejsce, z którego zepchnął go Helio Castronevesa. Brazylijczyk nie miał jednak łatwego zadania, ponieważ jechał zupełnie nowym autem na skutek wypadku podczas dzisiejszego treningu.
• Wyniki kwalifikacji do wyścigu IndyCar Series na torze Homestead Miami
Źródło: Autosport.com
KOMENTARZE