Razia wygrywa niesamowity sprint w Walencji

Luiz Razia odniósł sensacyjne zwycięstwo w niedzielnym sprincie na torze ulicznym w Walencji, a pozycję lidera wywalczył zaledwie na siedem zakrętów przed metą pokonując James Calado.

Calado prowadził przez większość wyścigu, który był przerywany początkowo dwoma neutralizacjami. Jednak Calado był na początku naciskany przez Ria Haryanto i Maxa Chiltona.

Haryanto praktycznie wysunął się na prowadzenie na 15 okrążeniu, po tym jak wepchnął się na wewnętrzną obok Calado i na chwilę go wyprzedził, ale już w kolejnym zakręcie wszystko wróciło do poprzedniego stanu.

Kolejna walka na czele rozegrała się na 20 okrążeniu, gdy Haryanto ponownie wszedł na wewnętrzną i zderzył się bokiem bolidu z Calado. Był to koniec zawodów dla Haryanto, a Calado mimo tego, że był w stanie kontynuować jazdę to uszkodzenia znacznie go spowolniły i stawka szybko do niego dojechała.

Pogoń prowadził w tym momencie Fabio Leimer, który wyprzedził Chiltona gdy czołowa dwójka się zderzyła. Na cztery okrążenia do końca Leimer był zaraz za Calado i mocno na niego naciskał, jednak lider mężnie się bronił, pomimo kłopotów z bolidem.

Wszystko miało się rozegrać na ostatnim okrążeniu. Leimer zaatakował Calado po zewnętrznej w 12 zakręcie, jednak zablokował koła i przestrzelił szykanę. Leimer prowadził ale musiał oddać pozycję, podczas gdy Razia, który na pierwszym kółku był ósmy, zaczął stanowić poważne zagrożenie. Wyprzedził Giedo van der Garde i szybko przeskoczył Chiltona w 12 zakręcie.

Razia był na fali i zaatakował Calado, który bronił się jak tylko mógł. Jednak Razia wyprzedził go po zewnętrznej w 17 wirażu i obronił się przed kolejnym zakrętem.

Calado i Leimer zderzyli się później, przez co ten drugi wyjechał szeroko i ostatecznie metę osiągnęli w kolejności Razia, Calado, Leimer i Chilton. Nathanael Berthon finiszował piąty, wyprzedzając van der Garde na chaotycznym ostatnim kółku.

Sobotni zwycięzca, Esteban Gutierrez został wyeliminowany w drugim zakręcie na pierwszym okrążeniu. Wszystko wydarzyło się po tym jak Marcus Ericsson wskoczył z siódmej na trzecią pozycję w pierwszym zakręcie ale jego próba wyprzedzenia Berthona nie powiodła się i razem z Berthonem skoczyli wyścig na barierach.


Źródło: autosport.com