Lukas na podium, Rast dominuje (akt. kary + wypowiedzi)

Giermaziak, wraz z innymi kierowcami, został ukarany po wyścigu
24.06.1212:56
Paweł Zając
8168wyświetlenia

Rene Rast wygrał wyścig Porsche Supercup na ulicznym torze w Walencji. Drugi był Sean Edwards, a najniższy stopień podium uzupełnił Robert Lukas. Przez większość wyścigu wyglądało na to, że Kuba Giermaziak zdobędzie trzecie miejsce, jednak Polak popełnił błąd na przedostatnim okrążeniu i spadł na piątą pozycję.

Rast po starcie utrzymał się na prowadzeniu i cały czas oddalał się od reszty stawki, co pozwoliło mu przekroczyć linię mety z przewagą ponad 11 sekund nad Edwardsem. Brytyjczyk musiał znacznie bardziej walczyć o swoją pozycję. Kevin Estre przedarł się na trzecie miejsce na pierwszym okrążeniu i na początku wyścigu naciskał na kierowcę Konrad Motorsport.

Francuz jednak obrócił się na piątym okrążeniu, po tym jak został uderzony przez Engelharta i spadł na szóste miejsce. Sprawca kolizji został ukarany karą przejazdu przez boksy, co pozwoliło Giermaziakowi wejść na trzecie miejsce. Kuba po starcie bronił się przed Norbertem Siedlerem i wydawało się, że po problemach Estre Polak bez problemów stanie na podium. Na przedostatnim okrążeniu kierowca Verva Racing popełnił błąd, obrócił się w trzynastym zakręcie i spadł na piąte miejsce - właśnie za Kevina Estre.

Problemy Giermaziaka nie oznaczały jednak braku polskiego kierowcy na podium, gdyż zaraz za nim jechał Robert Lukas, który przez cały wyścig jechał dobrym tempem, nie popełniał błędów i ostatecznie podium jest najlepszym wynikiem w jego karierze. Szósty był Norbert Siedler, siódmy Nicki Thiim, a czołową ósemkę mimo kary uzupełnił Engelhart.

Pozostali Polacy pokazali się z dobrej strony w pierwszej połowie wyścigu, ale ostateczny rezultat nie jest rewelacyjny. Patryk Szczerbiński w pewnym momencie jechał na dziesiątej pozycji, jednak zbyt optymistycznie zaatakował Alessandro Zampedriego na moście i doszło do kontaktu. Polak co prawda zyskał pozycję i nie został ukarany, jednak niedługo potem spadł w głąb stawki, a błąd na ostatnim zakręcie zepchnął go na 15 miejsce. Mateusz Lisowski dobrze wystartował i na czwartym okrążeniu jechał na dziesiątej pozycji, jednak w jego Porsche pojawiły się problemy z przednim zderzakiem i zawodnik z Wieliczki zameldował się u swoich mechaników na sprawdzenie usterki. Ostatecznie ukończył wyścig ze stratą jednego okrążenia.

Aktualizacja: Sędziowie po wyścigu nałożyli na kilku kierowców kary za falstart, a także inne przewinienia. Ukarani zostali Estre, Siedler, Engelhart, Zampedri i także Kuba Giermaziak. Skład podium pozostał bez zmian, jednak na czwarte miejsce awansował Thiim. Dalej mamy Enga, Bleekemolena, Mayerla. Kevin Estre spadł na ósme miejsce, Giermaziak jest ostatecznie dziesiąty. Patryk Szczerbiński zyskał na karach dwie pozycje.

W klasyfikacji generalnej nadal prowadzi teraz Edwards z dorobkiem 61 punktów. Dwa punkty traci Siedler, a trzeci Rast ma dorobek o jedno oczko mniejszy niż Austriak. Kuba Giermaziak utrzymał szóstą pozycję, jednak powiększył stratę do lidera i teraz znajduje się 25 punktów z tyłu. Robert Lukas awansował na ósme miejsce i traci 4 do Giermaziaka. Patryk Szczerbiński spadł na 11 pozycję. Kolejny wyścig Porsche Supercup już za dwa tygodnie na torze Silverstone.

Robert Lukas: Świetnie jest stanąć na podium. Wszystko poszło dziś perfekcyjnie. Ostrożnie obchodziłem się z oponami na początku wyścigu i później samochód stał się szybszy. Sprawy naprawdę dobrze się dla nas potoczyły. W ciągu kilku ostatnich miesięcy cały zespół bardzo ciężko pracował na ten rezultat i chciałbym i bardzo za to podziękować.

Kuba Giermaziak: Po problemach w piątek, piątą pozycję w wyścigu brałbym w ciemno, ale jak jechało się już na trzecim miejscu, to piąte musi być rozczarowaniem. A potem dostałem jeszcze karę za błąd na starcie. Wyścig ewidentnie nie ułożył się po mojej myśli. Starałem się jechać tak dobrze jak potrafię i do pewnego momentu szczęście było po naszej stronie, bo rywale z przodu eliminowali się sami. Byłem już trzeci i miałem sporą przewagę. Jechałem trochę szybciej od rywala za mną i ciut wolniej od Seana Edwardsa, który był przede mną. Jechałem na 95 procent, ale w pewnym momencie podbiło mnie na tarce, postawiło bokiem i nie dało się już wyratować auta. Co tu dużo mówić. Popełniłem błąd. Chyba pierwszy raz w życiu obróciłem się w samochodzie Porsche. Szczęście wciąż nam nie sprzyja. Po pechowym treningu mieliśmy przyzwoite kwalifikacje i szansę na bardzo dobry wynik w wyścigu, ale niestety nie udało się. Ale cóż. Takie są wyścigi. Do końca sezonu mamy jeszcze kilka rund. Presja będzie jeszcze większa. Regularnie jeździmy w pierwszej szóstce, ale to za mało. Musimy przyspieszyć.

Patryk Szczerbiński: Był to bardzo ciekawy wyścig, w którym miałem sporo przygód. Start był bardzo dobry i obroniłem swoją pozycję. Co prawda przede mną znalazł się Nicki Thiim, ale mogłem to jakoś przeżyć, bo czułem, że mam lepsze tempo wyścigowe i będę miał szansę odzyskać lokatę. Doganiałem go, aż razem znaleźliśmy się za Alessanro Zampedrim. Oni się chyba lekko zderzyli, więc chciałem wykorzystać tę sytuację i zaatakowałem Włocha. Niestety na moście, gdy już się z nim zrównywałem, on przyciął zakręt, a ja - choć próbowałem zahamować ciut wcześniej - nie byłem w stanie uniknąć kontaktu, bo byłem po wewnętrznej. Jego obróciło, a ja jechałem dalej i samochód wciąż się dobrze sprawował. Doganiałem Thiima, ale dostałem karę przejazdu przez boksy. Poczekałem jedno okrążenie i zastosowałem się do kary. Niestety po drodze najechałem na kawałki splitera, który leżał na środku toru, bo odpadł od jednego z samochodów. To zerwało mój spliter, przez co znacznie zwolniłem. Samochód zrobił się bardzo podsterowny i nie chciał skręcać. Zrobiło się bardzo ciężko i traciłem dużo czasu szczególnie w szybkich zakrętach. Pod koniec zostałem niestety dwukrotnie uderzony przez Zampedriego. Raz mnie obróciło. Nie było to fair z jego strony, ale tak to już bywa w wyścigach.

Mateusz Lisowski: Wyścig był dobry, gdyż po starcie wyprzedziłem wielu kierowców, jednak nie miałem zbyt dobrego tempa wyścigowego i było coraz gorzej, aż w pewnym momencie Bleekemolen stracił spliter tuż przede mną. Najechałem na niego, uszkodziłem swój, zablokowałem koła i musiałem zjechać do boksu by wymienić opony. Straciłem przez to jedno okrążenie, jednak ogólnie wyścig był niezły, w trakcie pierwszych 5 okrążeń byłem nawet siódmy, czy ósmy, wiec było dobrze.

P.Kierowca (Nr)Nar.SamochódOkr.Czas/strataPkt.
1Rene Rast (16)Porsche 911 GT3140h30m40,89320
2Sean Edwards (12)Porsche 911 GT314+0:11,53918
3Robert Lukas (4)Porsche 911 GT314+0:17,64916
4Nicki Thiim (22)Porsche 911 GT314+0:26,97514
5Philipp Eng (7)Porsche 911 GT314+0:30,51112
6Sebastiaan Bleekemolen (17)Porsche 911 GT314+0:35,35010
7Andreas Mayerl (15)Porsche 911 GT314+0:50,0499
8Kevin Estre (33)Porsche 911 GT314+0:50,3738
9Isaac Tutumlu (3)Porsche 911 GT314+0:50,4317
10Kuba Giermaziak (10)Porsche 911 GT314+0:51,7346
11Norbert Siedler (1)Porsche 911 GT314+0:52,6335
12Florian Scholze (6)Porsche 911 GT314+0:54,5184
13Patryk Szczerbiński (9)Porsche 911 GT314+0:55,8333
14Alessandro Zampedri (19)Porsche 911 GT314+0:56,1382
15Christian Engelhart (11)Porsche 911 GT314+0:57,1851
16Richard Hein (8)Porsche 911 GT314+1:28,089
17Jeroen Mul (18)Porsche 911 GT314+1:34,436
18Mateusz Lisowski (5)Porsche 911 GT313+1 okr.
Niesklasyfikowani
19Michael Ammermüller (2)Porsche 911 GT30
Pole position: Rene Rast - 2:08,298 (+2 pkt.)

KOMENTARZE

15
Kamikadze2000
25.06.2012 02:55
Niech wrócą do poprzednich barw samochodu, a będzie lepiej. ;]
yaper
24.06.2012 08:21
Ale ich Bozia 'pokarała' :) Wypowiedź Lisowskiego wiele wyjaśnia. Daję mu czas na dotarcie do Niemiec - na swoim torze powinien być konkurencyjny i koniec wymówek. Pamiętajmy, że jak zaczął ściganie w Supercopa to też początki miał słabe.
NEO86
24.06.2012 04:35
No i Giermaziak 10
vojtas
24.06.2012 02:16
co się tak Kuby czepiacie !! ma słabszy sezon nie mają już tego inżyniera co rok temu to im nie idzie...proste
Dizel
24.06.2012 02:08
a co się stało z Siedler'em?? jechał cały czas za Kubą, a potem nagle był na 7 lub 8 miejscu...
rado123F1
24.06.2012 02:02
Giermaziak podobno miał walczyć o mistrzostwo??? Hahaha. Niestety, ale Kuba to chyba jeszcze(?) nie ten poziom. Niech się lepiej nie pcha do GP2, bo będzie tyłów pilnował :( Dla Lukasa brawa za to, że się w końcu przełamał i stanął na pudle Patryk się jeszcze uczy, a w przypadku Mateusza to pierwsze koty za płoty, ale potencjał ma :)
gogels
24.06.2012 12:23
Zaraz będzie aktualizacja za falstarty, Giermaziak leci na 11 miejsce.
Adakar
24.06.2012 11:45
IMO nalezy się tez kara dla Giermaziaka za zblokowanie i wywalenie Amellmulera w bandę
SkC
24.06.2012 11:26
Szkoda Lisowskiego, po starcie z 15 pola jechał tuż za Szczerbińskim. Jak dla mnie Mateusz jest lepszy w turystykach od Patryka i jeszcze to pokaże w tym roku. Giermaziak driftował już od połowy wyścigu, to musiało się tak skończyć, za to Lukas zapracował na to podium. Od początku tego sezonu jeździ obiecująco, brakowało mu tylko szczęścia i pewności. Jeśli Kuba chce coś ugrać w tym sezonie to w następnych wyścigach musi ostro walczyć o zwycięstwa, ja tego jakoś nie widzę...
Masio
24.06.2012 11:22
Robertowi też coś się należy od życia. Jednak szkoda Kuby. Może w następnych wyścigach nie popełni takiego błędu.
adnowseb
24.06.2012 11:19
@vojtas Patryk jednak ''w punktach'' Dobrze się ''nasi'' chłopcy spisali.
vojtas
24.06.2012 11:14
Widać było jak na ostatnich kółkach Kuba jechał bokami więc do końca nie była jego wina ;) gratulacje dla Roberta :)) szkoda Patryka ale niech zbiera doświadczenia w GT choć wolałbym go w bolidach tak samo jak Kubę.A co do Lisa szkoda ale jak to się mówi "pierwsze koty za płoty" jak się mu uda to może być w czołówce w następnym sezonie a ambicje ma na DTM ! ;)) Sezon trwa więc jeszcze dużo może się wydarzyć.
NEO86
24.06.2012 11:13
Giermaziak strasznie zepsuł jechał po 3 miejsce choć gdyby nie doszło do kolizji Estre'a i Engelharta Kuba i tak byłby 5. Robert Lukas po dobrej jeździe i zyskaniu na tej samej kolizji co Giermaziak dojechał na 3 miejscu- gratulacje dla niego. Rast dominował od początku wyścigu i pewnie wygrał.
Kamikadze2000
24.06.2012 11:07
Gratulacje dla Lukasa - runda udana dla Polaków, ale nie oto w tym roku chodziło. Miała byc walka o tytuł, jest walka o punkty... ;/
IceMan11
24.06.2012 11:02
No Lisowski peszek. Do czasu zjazdu był na dobrej pozycji. A Giermaziak, ale zepsuł. Jechał przecież po pewne pudło.