Leclerc wygrywa dramatyczny trzeci wyścig F3 na Hockenheim

Charles Leclerc wygrał niedzielny dreszczowiec na torze Hockeinheim, podczas ostatniego wyścigu weekendu Mistrzostw Europy Formuły 3. Francuz stoczył niesamowitą walkę z Felixem Rosnqvistem.

Po starcie za samochodem bezpieczeństwa ze względu na mokre warunku, Rosnqvist mocno przycisnął na pierwszym okrążeniu i wypracował jednosekundową przewagę. Szwedowi udało się odjechać na kolejnych trzech okrążeniach na 1,5 sekundy, jednak później Leclerc rozpoczął swoją pogoń. Do ogona Rosenqvista doszedł na 10 okrążeniu, gdy przy okazji zaliczył chwile grozy w Sachskurve, jednak mimo to 2 okrążenia później był wystarczająco blisko, by przypuścić atak. Skończył się on lekkim kontaktem w nawrocie Spitzkehre.

Po kolejnych dwóch okrążeniach Monakijski nastolatek wszedł na zewnętrzną Rosnqvista w Spitzkehre i znalazł wystarczająco dużo trakcji by zrównać się z rywalem. Dwójka jechała bok w bok w sekcji Mercedes Arena, ale to Leclerc ostatecznie wyszedł na prowadzenie, tuż przed wyjazdem na tor samochodu bezpieczeństwa. Po raz trzeci w sześciu wyścigach w tym roku Pietro Fittipaldi spowodował neutralizację wyścigu. Tym razem po kontakcie z Martinem Cao. Chińczyk obrócił się i pojechał dalej, podasz gdy dla Amerykanina wyścig był skończony. Po neutralizacji mieliśmy jeszcze zaledwie dwa okrążenia ścigania.

Swoje pierwsze podium w karierze zdobyłby Maximilian Gunther, pomimo presji ze strony Anotnio Giovinazzi'ego, jednak obrócił się w pierwszym zakręcie na ostatnim okrążeniu spadając na 11 lokatę. Giovinazzi tym samym uzupełnił podium, po przetrwaniu sporego chaosu w Sachskurve.

Czwarte miejsce przypadło Mikkelowi Jensenowi, a Gunther udanie powrócił do walki finiszował piąty. Za nim uplasował się Lance Stroll i Markus Pommer. Punktowane pozycji uzupełnili tymczasem Jake Dennis oraz Alexander Albon.