Red Bull nie złoży odwołania od decyzji sędziów ws. Hamiltona
Po kwalifikacjach szefostwo zespołu sugerowało FIA niekonsekwencję w ocenie incydentów.
04.12.2121:13
Nataniel Piórkowski 1270wyświetlenia
Embed from Getty Images
FIA potwierdziła, że Red Bull nie zdecydował się na złożenie odwołania od decyzji sędziów w sprawie oczyszczenia Lewisa Hamiltona z podejrzeń o zignorowanie podwójnych żółtych flag w trzecim treningu.
Przed kwalifikacjami Hamilton został wezwany na rozmowę z sędziami w sprawie dwóch incydentów - blokowania Nikity Mazepina i zignorowania podwójnych żółtych flag. W obu przypadkach Brytyjczykowi udało się uniknąć kar cofnięcia na starcie.
Argumentując swą decyzję w przypadku drugiego z wymienionych wyżej zdarzeń, sędziowie stwierdzili, że aktywacja panelu świetlnego nastąpiła przez pomyłkę a sygnał był przekazywany przez mniej niż jedną sekundę.
Komentując decyzję sędziów w odniesieniu do kary nałożonej na Verstappena w Katarze, Horner stwierdził:
Konsultant Red Bulla do spraw sportów motorowych - Helmut Marko, poszedł o krok dalej i stwierdził w wywiadzie dla Servus TV, że jego zespół złożył już stosowne odwołanie.
Red Bull miał czas na zadeklarowanie chęci złożenia apelacji do godziny 21:32 czasu lokalnego. FIA potwierdziła, że nie wpłynęły do niej żadne stosowne dokumenty w tej sprawie. Oznacza to, że decyzja sędziów ma charakter ostateczny.
Krótko po tym Red Bull także zakomunikował, iż podjął decyzję o rezygnacji z podejmowania jakichkolwiek dalszych działań w temacie orzeczenia wydanego przez zespół sędziów sportowych.
FIA potwierdziła, że Red Bull nie zdecydował się na złożenie odwołania od decyzji sędziów w sprawie oczyszczenia Lewisa Hamiltona z podejrzeń o zignorowanie podwójnych żółtych flag w trzecim treningu.
Przed kwalifikacjami Hamilton został wezwany na rozmowę z sędziami w sprawie dwóch incydentów - blokowania Nikity Mazepina i zignorowania podwójnych żółtych flag. W obu przypadkach Brytyjczykowi udało się uniknąć kar cofnięcia na starcie.
Argumentując swą decyzję w przypadku drugiego z wymienionych wyżej zdarzeń, sędziowie stwierdzili, że aktywacja panelu świetlnego nastąpiła przez pomyłkę a sygnał był przekazywany przez mniej niż jedną sekundę.
Komentując decyzję sędziów w odniesieniu do kary nałożonej na Verstappena w Katarze, Horner stwierdził:
Uważnie się temu przyjrzymy. To trochę niespójne z tym, co widzieliśmy dwa tygodnie temu. Mamy prawo do apelacji. Przyjrzymy się dostępnym informacjom.
Nie mieliśmy jeszcze okazji bliżej zapoznać się z tym incydentem. Decyzje były podejmowane tak późno, że kierownictwo i sam zespół musieli już koncentrować się na kwalifikacjach. Przeanalizujemy to, co się stało i zobaczymy, czy mamy jakieś zastrzeżenia. Najważniejszą rzeczą, której desperacko pragniemy w tym sporcie, jest po prostu konsekwentność.
Konsultant Red Bulla do spraw sportów motorowych - Helmut Marko, poszedł o krok dalej i stwierdził w wywiadzie dla Servus TV, że jego zespół złożył już stosowne odwołanie.
Max dostaje w Katarze karę cofnięcia o 5 pozycji na starcie a nagle tutaj żółty nie jest już żółty. To inna interpretacja. Tak dłużej być nie może - nie można interpretować takich rzeczy w tak absurdalny sposób. To była żółta flaga. Na panelu świetlnym pokazał się wyraźnie żółty kolor. Złożyliśmy apelację, ale teraz mamy inne zmartwienia. Będziemy śledzić ten temat.
Red Bull miał czas na zadeklarowanie chęci złożenia apelacji do godziny 21:32 czasu lokalnego. FIA potwierdziła, że nie wpłynęły do niej żadne stosowne dokumenty w tej sprawie. Oznacza to, że decyzja sędziów ma charakter ostateczny.
Krótko po tym Red Bull także zakomunikował, iż podjął decyzję o rezygnacji z podejmowania jakichkolwiek dalszych działań w temacie orzeczenia wydanego przez zespół sędziów sportowych.
