Zane Maloney zdominował sprint F2 w Bahrajnie

LAP 23 / 23 🏁

THE BOY FROM BARBADOS WINS IN BAHRAIN! 🥳#BahrainGP #F2 pic.twitter.com/4GO3nE6Y6S

— Formula 2 (@Formula2) March 1, 2024

Zane Maloney odniósł przekonujące zwycięstwo w otwierających tegoroczny sezon zmaganiach w Bahrajnie. Barbadosyjczyk startował dopiero z ósmego pola, lecz bardzo szybko przebił się na czoło stawki i kontrolował przebieg rywalizacji do samego jej końca. Na podium stanęli także Jak Crawford i Pepe Marti.

Jak Crawford zaliczył udany start z pole position, bezproblemowo utrzymując prowadzenie na początku zmagań. Dużo słabiej wypadł natomiast ruszający z drugiego pola Taylor Barnard, który momentalnie spadł na piąte miejsce, za Martinsa, O'Sullivana i Fittipaldiego. Już na drugim kółku ściganie zostało na kilka chwil przerwane wirtualną neutralizacją ze względu na awarię samochodu Amaury'ego Cordeela, który zatrzymał się na wyjściu z czwartego zakrętu.

Po wznowieniu rywalizacji Victor Martins od razu rzucił się do ataku na prowadzącego Crawforda. Barnard tymczasem tracił kolejne pozycje i po czterech kółkach był już dziewiąty, podczas gdy przebojem do czołowej trójki awansował startujący z ósmego pola Zane Maloney. Zdecydowanie najszybszy wówczas na torze Barbadosyjczyk w krótkim okresie uporał się z Fittipaldim oraz O'Sullivanem i ruszył w pogoń za prowadzącymi Crawfodem i Martinsem.

Na szóstym okrążeniu Maloney wyprzedził Martinsa na dojeździe do czwartego zakrętu i przed sobą miał już tylko Crawforda, którego bez większych problemów wyprzedził dwa okrążenia później i został nowym liderem wyścigu. Po piętach Crawfordowi zaczął deptać trzeci Martins, natomiast na czwarte miejsce awansował Isack Hadjar, który wyprzedził Enzo Fittipaldiego. Punktowaną ósemkę uzupełniali Aron, Marti i O'Sullivan.

Kolejne okrążenia miały niezwykle spokojny przebieg. Maloney dyktował tempo, powiększając na półmetku rywalizacji przewagę nad Crawfordem do niemal 2,5 sekundy. Martins z kolei stracił nieco dystansu do Crawforda, a za Francuzem podążali Hadjar, Aron, Marti i Hauger, który zdołał wyprzedzić O'Sullivana i Fittipaldiego. Ten ostatni później stracił jeszcze dwie pozycje na rzecz Bortoleto i Miyaty, definitywnie wypadając z walki o punkty.

Na szesnastym kółku walkę o trzecią lokatę stoczyło dwóch francuskich kierowców - Martins i Hadjar. Górą z tego pojedynku wyszedł ten drugi, który wyprzedził juniora Alpine w czwartym zakręcie. Obaj zmagali się jednak z dużym zużyciem opon, co wykorzystał debiutujący w ten weekend Pepe Marti. Hiszpan najpierw, na osiemnastym okrążeniu, wyprzedził Victora Martinsa, a dwa okrążenia później, po dość zaciętym pojedynku, uporał się z Hadjarem i był trzeci.

Hadjar mógł jednak cieszyć się dość pokaźną przewagą nad Victorem Martinsem, który na ostatnich kółkach znalazł się w poważnych tarapatach, jako iż dogoniła go cała grupa kierowców dysponujących ogumieniem w dużo lepszym stanie. Do przedostatniego kółka Francuz był w stanie się bronić, lecz w końcu musiał skapitulować - wyprzedzali go kolejno Aron, Hauger, Bortoleto, O'Sullivan oraz Miyata i tym sposobem junior Alpine znajdował się już poza punktami.

Zupełnie niezagrożony Maloney dowiózł tymczasem do mety swoje pierwsze zwycięstwo w Formule 2, finiszując z przewagą ponad pięciu sekund nad Jakiem Crawfordem. Najniższy stopień podium przypadł Martiemu, a kolejne punktowane pozycje zajęli Hadjar, Aron, Bortoleto, O'Sullivan i Hauger. Tuż za punktowaną strefą finiszowali Miyata i Verschoor, natomiast Martins do mety dojechał dopiero jako jedenasty.