Durksen wygrywa na otwarcie sezonu w Formule 2

That's another #F2 VICTORY for DUERKSEN!!!! 🇵🇾🇵🇾🇵🇾

After winning the final race of last year, he picks up where he left off in 2025 👊#AusGP pic.twitter.com/Cp84q3EX7T

— Formula 2 (@Formula2) March 15, 2025

Joshua Durksen zwyciężył w otwierającym tegoroczne mistrzostwa F2 sprincie na torze Albert Park. Paragwajczyk objął prowadzenie po świetnym starcie z drugiego pola i pewnie kontrolował przebieg rywalizacji do samego jej końca. Tuż za Durksenem finiszowali Leonardo Fornaroli i Luke Browning.

Durksen ruszył z miejsca znacznie lepiej niż startujący z pole position Leonardo Fornaroli i objął prowadzenie już na pierwszych metrach wyścigu. Włoch próbował odpowiedzieć kierowcy AIX w kilku kolejnych zakrętach, lecz pozostał na drugim miejscu. Trzecią pozycję utrzymał Browning, natomiast na czwarte miejsce awansował Richard Verschoor.

Już na drugim okrążeniu z wyścigiem pożegnał się zaś zdobywca pole position, Victor Martins. Francuz najpierw został wypchnięty w pierwszym zakręcie przez Romana Stanka, przez co stracił wiele pozycji. Na kolejnym kółku Martins popełnił zaś prosty błąd w piątym zakręcie i uderzył w bandę, poważnie uszkadzając samochód i wywołując wirtualną neutralizację. Rywalizacja została wznowiona na czwartym kółku.

Durksen zachował się przytomnie przy restarcie i szybko odskoczył na ponad sekundę od drugiego Fornarolego, na którego z kolei zaczęli naciskać Browning i Verschoor. Piąty Stanek tracił już ponad dwie sekundy do Holendra. Ostatnie punktowane pozycje zajmowali zaś Beganovic, Montoya i Marti.

Beganovic wkrótce uporał się ze Stankiem, awansując na piąte miejsce, podczas gdy do punktowanej ósemki kosztem Martiego przebił się Gabriele Mini. Ściganie zostało jednak ponownie przerwane już na szóstym kółku, a kolejnym pechowcem okazał się Max Esterson. Amerykanin wypadł z toru w szóstym zakręcie, po czym utknął w żwirowej pułapce, odpadając z wyścigu. Samochód bezpieczeństwa opuścił tor pod koniec 10. okrążenia.

Durksen ponownie nie dał się zaskoczyć i szybko odjechał Fornarolemu na ponad sekundę. Za Włochem niezmiennie podążali natomiast Browning i Verschoor. Błąd na 12. kółku popełnił z kolei Beganovic, który przy dużej prędkości obrócił kilkakrotnie samochód w 11. zakręcie, szczęśliwie unikając kontaktu z innymi zawodnikami. Kierowca Hitecha kontynuował jazdę, jednak wypadł daleko poza punktowaną strefę.

Na 14. okrążeniu konieczny był kolejny wyjazd samochodu bezpieczeństwa, co z pewnością nie było na rękę Durksenowi - Paragwajczyk zdołał do tego momentu uciec reszcie stawki na ponad dwie sekundy. A sprawcą zamieszania był tym razem Sami Meguetounif, który popełnił podobny błąd do tego popełnionego przez Beganovicia kilka minut wcześniej. Kierowca Tridenta nie miał jednak tyle szczęścia co jego rywal, bowiem wpadł w żwirową pułapkę i uderzył tyłem bolidu w bandę, kończąc swój udział w wyścigu.

Tym razem porządkowi szybko uporali się z bałaganem i kierowcy wrócili do ścigania już po dwóch kółkach. Durksen nie zdawał się być zbity z tropu chaosem na torze i nadal prezentował znacznie lepsze tempo, niż drugi Fornaroli. Włoch z kolei wciąż nie był w stanie oddalić się od atakujących go Browninga i Verschoora. Tempo podkręcił tymczasem piąty Stanek, który na trzy kółka przed końcem zaczął naciskać na Verschoora.

Do końca wyścigu nie doszło jednak do kolejnych zmian w układzie czołówki. Joshua Durksen odniósł zatem drugie z rzędu zwycięstwo w F2 - Paragwajczyk zwyciężył bowiem w ubiegłorocznym finale sezonu w Abu Zabi. Drugie miejsce zajął Fornaroli, który utrzymał się przed Browningiem. Tuż za podium finiszował doświadczony Verschoor, a ostatnie punktowane pozycje zajęli Stanek, Montoya, Mini i Marti.