Tsunoda wystartuje z alei serwisowej do wyścigu na Imoli
Red Bull po wypadku w kwalifikacjach musiał wrócić do starszej specyfikacji RB21.
18.05.2513:04
Mateusz Szymkiewicz 195wyświetlenia
Embed from Getty Images
Yuki Tsunoda przystąpi do wyścigu o Grand Prix Emilii-Romanii z alei serwisowej.
Japończyk podczas sobotnich kwalifikacji miał potężny wypadek w szykanie Tamburello, tracąc kontrolę nad swoim bolidem przy wyjściu na prostą. W rezultacie kierowca Red Bulla z pełną prędkością uderzył w bariery i rolował, co przyniosło ogromne zniszczenia samochodu.
Jak potwierdzono, mechanicy odbudowali RB21 Tsunody korzystając z nowego monokoku oraz trzeciej w tym sezonie jednostki napędowej Hondy, która jest ostatnią z przewidzianej na ten rok puli. Red Bull wykorzystał również elementy ze starszej specyfikacji, co jest równoznaczne z pogwałceniem zasad parku zamkniętego.
Tsunoda, który nie zdążył ukończyć mierzonego okrążenia w Q1, miał przystąpić do niedzielnych zmagań z dwudziestego pola. Finalnie kierowca ustawi się do startu na końcu alei serwisowej.
Yuki Tsunoda przystąpi do wyścigu o Grand Prix Emilii-Romanii z alei serwisowej.
Japończyk podczas sobotnich kwalifikacji miał potężny wypadek w szykanie Tamburello, tracąc kontrolę nad swoim bolidem przy wyjściu na prostą. W rezultacie kierowca Red Bulla z pełną prędkością uderzył w bariery i rolował, co przyniosło ogromne zniszczenia samochodu.
Jak potwierdzono, mechanicy odbudowali RB21 Tsunody korzystając z nowego monokoku oraz trzeciej w tym sezonie jednostki napędowej Hondy, która jest ostatnią z przewidzianej na ten rok puli. Red Bull wykorzystał również elementy ze starszej specyfikacji, co jest równoznaczne z pogwałceniem zasad parku zamkniętego.
Tsunoda, który nie zdążył ukończyć mierzonego okrążenia w Q1, miał przystąpić do niedzielnych zmagań z dwudziestego pola. Finalnie kierowca ustawi się do startu na końcu alei serwisowej.
Red Bull Racing na potrzebę odbudowy samochodu #22 zastosowało nowy monokok oraz szereg elementów będących w innej specyfikacji- brzmi część oświadczenia Jo Bauera, delegata technicznego FIA.
