McLareny na czele w pierwszym treningu na Hungaroringu

W tym roku tor Hungaroring gości fanów Formuły 1 po sporej renowacji. Różnica jest naprawdę kolosalna i ciężko ją przeoczyć. Cieszy odświeżenie infrastruktury, jak również spore zainteresowanie rundą. Podobnym zainteresowaniem wykazali się kierowcy w kwestii wyjazdu na tor i już od pierwszym minut mieliśmy spory ruch na trasie.

Oprócz etatowych kierowców za kierownicą znaleźli się również zawodnicy testowi. W Aston Martinie jeździł Felipe Drugovich (tutaj akurat z powodów problemów zdrowotnych Alonso), a w Sauberze Paul Aron. Tymczasem w tabeli początkowo tempo nadawali kierowcy McLarena i Charles Leclerc. Na czele tasowali się Piastri z Norrisem, a ich czasy szybko spadły poniżej granicy 1:18. Nieco więcej tracił Lewis Hamilton, który dopytywał inżyniera gdzie traci czas do Lando Norrisa. W użyciu w czołówce mieliśmy pośrednie opony. Dalej w stawce korzystano również z twardego ogumienia.

Tor pod Budapesztem szybko ewoluował wraz z nanoszoną gumą, co udowodnił Alon, wskakując na drugie miejsce na twardych oponach. Chwilę później na pierwszym miejscu zameldował się Leclerc z czasem 1:17,420. Norris jednak nie odpuścił i kolejne mierzone kółko pojechał pół sekundy szybciej od Monakijczyka, co pokazuje jak spore rezerwy osiągów posiadały zespoły.

W połowie sesji rozpoczęły się klasycznie przejazdy na miękkich oponach, co miało odsłonić nieco więcej w kwestii czystych osiągów samochodów. Pierwszy z czołówki na czerwonych Pirelli okrążenie przejechał Leclerc, chwilę po nim Verstappen, który zaskakująco tracił do rywala z Ferrari niemal pół sekundy. Norris zaprezentował mały pokaz siły McLarena i wyprzedził Leclerca o 0,7 sekundy. Partner Norrisa pojechał wolniej o 0,142 sekundy.

Dla Leclerca jednak nie był to koniec nadziei, gdyż opony pozwalały na kolejne szybkie mierzone kółka. Tym sposobem Ferrari znacznie zbliżyło się do McLarena. a Ferrari meldowali się Hadjar (który chwilę później przedzielił zawodników Ferrari), Bearman i Russell, przed Verstappenem.

Końcówka sesji obfitowała w przejazdy z większym zapasem paliwa. Czasy już się nie poprawiły, a zawodnicy skupili się na przygotowaniach do wyścigu.

Pogoda na koniec sesji:
Temperatura toru: 38°C
Temperatura powietrza: 24°C
Prędkość wiatru: 10,0 km/h
Wilgotność powietrza: 35%
Sucho