GP Kanady: Jenson Button wygrywa kanadyjski thriller

Opis przebiegu wyścigu na torze w Montrealu
12.06.1121:37
Konrad Házi
12532wyświetlenia

Pierwsze deszczowe Gran Prix tego sezonu - GP Kanady wygrał Jenson Button za kierownicą McLarena, z przewagą około trzech sekund nad drugim dziś Sebastianem Vettelem z Red Bull Racing. podium uzupełnił natomiast drugi kierowca Red Bulla - Mark Webber. Zwycięzca wyścigu aż sześciokrotnie odwiedzał dziś boksy, notując największą ilość postojów ze wszystkich, lecz mimo wszystko oprócz zwycięstwa, zgarnął też najszybszy czas okrążenia w wyścigu - 1:16,956.

Zmienna, nieprzewidywalna i porywająca! Taka w tym roku jest Formuła Jeden i dzisiejszy wyścig był najlepszym tego przykładem. Mogliśmy też zobaczyć to, czego zabrakło nam w Monako - dramaturgię do samego końca. Kanadyjski wyścig przebiegał pod znakiem zmiennych warunków na torze i przerywany był licznymi neutralizacjami oraz czerwoną flagą, gdy nad torem przeszło oberwanie chmury.

Start wyścigu



Z powodu sporej ilości deszczu na torze start wyścigu odbył się za samochodem bezpieczeństwa, co z kolei sprawiło, że wszyscy kierowcy musieli obowiązkowo skorzystać z opon na mokry tor. Nie było więc możliwości podjęcia ryzyka w tej kwestii i wystartowania na przykład na oponach przejściowych. Jako że tor był mokry w początkowej fazie wyścigu system DRS został wyłączony przez kontrolę wyścigu.

Na start z alei serwisowej zdecydował się dziś Jaime Alguersuari, ponieważ zespół Toro Rosso najwyraźniej postanowił w ostatniej chwili wprowadzić pewne zmiany w jego samochodzie, w celu przystosowania go do jazdy po mokrym torze. Deszczowe ustawienia według BBC mieli też di Resta, Heidfeld, obaj kierowcy Williamsa, Virgin oraz McLarena.

Samochód bezpieczeństwa zjechał z toru po czterech okrążeniach, by mogło rozpocząć się prawdziwe ściganie. Na prowadzeniu pozostał, pomimo drobnego błędu w ostatnim zakręcie, Sebastian Vettel. Nie wszyscy przejechali jednak bezproblemowo pierwszy zakręt, gdzie doszło do kontaktu pomiędzy Hamiltonem i Webberem. Obaj mogli kontynuować jazdę, kierowca McLarena stracił stosunkowo niewiele, natomiast reprezentant RBR spadł aż na 14 miejsce. Bardzo dobrze wystartował też Michael Schumacher, który na pierwszym okrążeniu awansował na piąte miejsce.

Problemy McLarena i wyjazd na tor Samochodu Bezpieczeństwa



Początek wyścigu ani przez chwilę nie układał się pomyślnie dla Lewisa Hamilton, który można rzec, wpadł z deszczu pod rynnę. Na szóstym okrążeniu kierowca McLarena usiłował zaatakować Schumachera w zakręcie numer 10, jednak skończyło się to wyjazdem poza tor, przez co stracił kolejną pozycję - na rzecz Buttona. Dwa okrążenia później próbował zaatakować swojego kolegę z zespołu na prostej startowej i po tym, jak lepiej wyszedł z ostatniej szykany, szukał miejsca od strony Pit Wall. Skończyło się to jednak kontaktem, przez co uszkodzeniu uległo przednie skrzydło oraz tylne lewe zawieszenie, po uderzeniu w barierę. Był to koniec wyścigu dla Hamiltona, a na 10 okrążeniu po raz drugi na torze pojawił się Samochód Bezpieczeństwa.

W międzyczasie krótką wizytę na poboczu odnotował też Sebastian Vettel, jednak nie miało to wpływu na jego wyścig. Sporo pracy mieli za to sędziowie, którzy poinformowali, że przyglądają się pierwszej kolizji między Hamiltonem, a Webberem, kolizji między Hamiltonem, a Buttonem i zbyt szybkiej jeździe kierowców McLarena w czasie neutralizacji. Ostatnia ze spraw zakończyła się karą przejazdu przez boksy dla Jensona Buttona, którą wykonał od razu, na 14 okrążeniu.

Pierwsze zmiany opon i początek ulewy



Samochód Bezpieczeństwa zjechał jednak z toru na końcu 12 okrążenia, a kolejność w czołówce pozostała bez zmian - prowadził Vettel przed Alonso i Massą. Warto wspomnieć też, że w czasie neutralizacji Jenson Button odwiedził boksy i otrzymał opony przejściowe, przez co po karze przejazdu przez boksy, mógł szybko nadrabiać stracone pozycje i szybko awansował z 15 na 11 miejsce, kręcąc czasy po kilka sekund lepsze niż jego najbliżsi rywale.

Deszcz jednak wciąż siąpił z nieba i większość stawki zwlekała z pierwszymi zjazdami, aż przestanie padać. Liczne zjazdy rozpoczęły się na 17 okrążeniu, gdy u swoich mechaników pojawili się między innymi Alonso i Rosberg, zmieniając opony na przejściowe. Jednak nie była to dobra decyzja, gdyż kilka minut później nad torem rozpętała się ulewa i w celach zapobiegawczych na torze znów pojawił się Samochód Bezpieczeństwa - na okrążeniu 20.

Samochód Bezpieczeństwa po raz trzeci na torze i czerwona flaga




Opady zmusiły Alonso, Rosberga, Schumachera oraz Buttona do ponownego zjazdu do boksów po w pełni deszczowe opony. W boksach pojawili się też w czasie neutralizacji Vettel i Massa, jednak nic na tym nie stracili, gdyż Samochód Bezpieczeństwa pojawił się na torze za ich plecami. Vettel, pomimo, iż wciąż jechał na deszczowych oponach, w informacji przekazanej swojemu inżynierowi przez radio powiedział, że między zakrętami od 9 do 13 nie da się jechać.

Ostatecznie po pięciu okrążeniach za samochodem bezpieczeństwa, dyrekcja wyścigu zdecydowała się na przerwanie wyścigu i nad torem pojawiła się czerwona flaga, a deszcz wciąż padał i padał, a na torze płynęły strumienie wody. Pojawiła się też informacja, że godzina wznowienia wyścigu zostanie podana z dziesięciominutowym wyprzedzeniem. Mijały jednak kolejne minuty, meteorolodzy stierdzili, że nie zanosi się na poprawę pogody do 14:45 czasu lokalnego, a na polach startowych zespoły oczekiwały wciąż szukając różnych sposobów by uchronić się przed deszczem, a Mercedes GP nad swoimi bolidami rozbił nawet namioty!

Restart wyścigu



Wznowienie wyścigu odbyło się za Samochodem Bezpieczeństwa, o godzinie 21:50 czasu Polskiego, w warunkach zbliżonych do tych z początku wyścigu. O sporym szczęściu mogą mówić kierowcy, którzy przed przerwaniem wyścigu nie odwiedzali swych garaży, ponieważ po ponownym ruszeniu dysponowali już świeżymi oponami na mokry tor, a do tego jechali w czołówce wyścigu. Pecha na tym etapie miał natomiast Heikki Kovalainen, w którego bolidzie doszło najprawdopodobniej do awarii sprzęgła i musiał wycofać się z wyścigu na 29 okrążeniu.

Okres neutralizacji skończył się po dziesięciu okrążeniach, a już na jedno okrążenie przed zjazdem Samochodu bezpieczeństwa w boksach pojawił się Jerome D'Ambrosio, który zaryzykował założenie opon przejściowych. Zrobił to jednak w czasie neutralizacji, za co otrzymał karę przejazdu przez boksy, gdyż w tym czasie kierowcy byli zobligowani do korzystania z opon na mokry tor. Po zjeździe samochodu bezpieczeństwa na prowadzeniu pozostał Vettel, na drugie miejsce wysunął się Massa, na trzecie spadł Kobayashi.

Kolejne postoje, pech Ferrari i kolejna neutralizacja



Na kolejnych trzech okrążeniach wszyscy kierowcy pojawiali się w boksach po opony przejściowe, ponieważ tor już miejscami przesychał. Okrążenie 37 okazało się bardzo pechowe dla Ferrari. Najpierw podczas zjazdu do boksów obaj kierowcy tej ekipy zjechali jednocześnie, przez co Fernando Alonso musiał czekać, a po wyjeździe na tor Hiszpan wdał się w pojedynek z Jensonem Buttonem przez czwartym zakrętem, doszło do kontaktu, w wyniku którego Alonso zawisł na krawężniku, a w bolidzie Buttona uszkodzeniu uległa lewa przednia opona, którą uderzył bolid Ferrari próbując wcisnąć się po wewnętrznej. Na tor znów wyjechał Samochód Bezpieczeństwa.

Wyścig został wznowiony po trzech okrążeniach neutralizacji. Przed neutralizacją, podczas postojów, ponownie na drugie miejsce wysunął się Kamui Kobayashi i tym razem po wznowieniu udało mu się utrzymać tę lokatę. Na tym etapie warto odnotować też bardzo dobrą jazdę Paula di Resty, który plasował się na piątym miejscu i atakował na tym etapie jadącego przed nim Heidfelda. Szkot przesadził jednak trochę w ostatniej szykanie na 43 okrążeniu, przez co zanotował kontakt z bolidem Lotus Renault, a do tego zmuszony był przejechać pełne okrążenie z uszkodzonym przednim skrzydłem i po jego wymianie wyjechał na tor, na ostatniej, 21 pozycji.

W tym samym momencie skończyły się również nadzieje, na dobry wyścig, drugiego z kierowców Force India - Adrian Sutil otrzymał karę przejazdu przez boksy za wyprzedzanie za Samochodem Bezpieczeństwa.

Tor przesychał bardzo szybko i w niektórych miejscach pojawiała się już zupełnie sucha linia, w związku z czym na 46 okrążeniu sędziowie zdecydowali się aktywować system DRS, z którego w celu wyprzedzenie Nicka Heidfelda próbował korzystać Mark Webber, jednak nie dawał on mu wystarczającej przewagi na długiej prostej.

Aktywacja DRS i pierwsi kierowcy na oponach na suchy tor



Kolejne okrążenia przyniosły pokaz świetnej jazdy w wykonaniu Jensona Buttona, który na 49 okrążeniu, przebijając się z końca stawki, dogonił Maldonado i Alguersariego i wyprzedził ich obu jeszcze na tym samym okrążeniu. Dwa okrążenia później podobny awans zanotował Michael Schumacher, który wyprzedził uwikłanych w pojedynek Massę i Kobayashiego. Tak więc czołowa trójka wyglądała następująco: Vettel, Schumacher, Massa.

Wkrótce sucha linia była już na całej długości, co sprawiło, że do użycia weszły supermiękkie opony na suchą nawierzchnię. Na zmianę opon na przestrzeni kilku okrążeń zdecydowali się wszyscy kierowcy. Pechowo skończyło się to jednak dla Sutila, który na okrążeniu wyjazdowym przebił lewą tylną oponę po czym wycofał się z wyścigu.

Kolejnym pechowcem był Felipe Massa, który usiłując dublować jednego z kierowców HRT wyjechał na mokrą część toru, stracił panowanie nad bolidem i uderzył w bandę okalającą tor. W przypadku Brazylijczyka skończyło się jedynie na uszkodzonym skrzydle, dzięki czemu po wymianie mógł kontynuować jazdę, jednak wypadł z pierwszej dziesiątki.

Button rozpoczyna walkę o podium



Niesamowite tempo na tym etapie prezentował za to Jenson Button, który po drodze wyprzedził Heidfelda i Kobayashiego, teraz zbliżał się do jadącego na czwartej pozycji Webbera osiągając czasy poszczególnych okrążeń po dwie sekundy lepsze od Vettela, jadącego wciąż na pierwszym miejscu. Szarża Buttona została jednak przerwana przez kolejną neutralizację. Tym razem sprawcą zamieszania był Nick Heidfeld, który w drugim zakręcie uderzył w tył bolidu Kobayashiego, po czym kilkadziesiąt metrów dalej z jego bolidu odpadło przednie skrzydło. Niemiec zdołał zjechać z toru do bocznej alejki, jednak na torze pozostało sporo odłamków wymagających uprzątnięcia.

Wyścig został wznowiony gdy do przejechania pozostawało jeszcze dziesięć okrążeń. Button kontynuował pogoń i już po pięciu kółkach wykorzystał błąd Webbera, awansując na trzecie miejsce. Na tym samym okrążeniu wyprzedził też, na długiej prostej, Michaela Schumachera i pędząc na złamanie karku zaczął gonić Vettela. Na jedno okrążenie przed metą z wyścigu odpadł jeszcze Paul di Resta, który zatrzymał się na poboczu toru.

Błąd Vettela, Button obejmuje prowadzenie



W pewnym momencie wydawało się, że trudno będzie doścignąć Niemca, jednak Button był już na tyle blisko, że gdy ten popełnił błąd, udało mu się wysunąć na prowadzenie i utrzymać je do samego końca wygrywając wyścig. Drugi na mecie zameldował się więc Sebastian Vettel, a trzeci Webber, który wyprzedził Schumachera na 68 okrążeniu. Na czwartym miejscu uplasował się więc kierowca Mercedes GP, a czołową dziesiątkę uzupełnili Pietrow, Massa, Kobayashi, Alguersuari, który startował z boksów, Barrichello i Sebastian Buemi.

Za nami więc ekscytujący wyścig pełen niespodziewanych zwrotów akcji, który, jak sądzę, w pełni wynagrodził widzom konieczność czekania na wznowienie podczas prawie ponad dwugodzinnej przerwy. Następny wyścig - GP Europy już za dwa tygodnie. Tradycyjnie zapraszamy do śledzenia wydarzeń razem z Wyprzedź Mnie!.

Rezultat końcowy wyścigu o Grand Prix Kanady

Pogoda na koniec wyścigu
Temperatura toru: 18°C
Temperatura powietrza: 19°C
Prędkość wiatru: 5,7m/s
Wilgotność powietrza: 85%
Mokro

KOMENTARZE

107
marios76
15.06.2011 07:23
Tu też się kłócił nie będę- zdobył więcej punktów niż inni- to wystarcza. Innej definicji nie ma. Ale wiecie co- zeszliśmy z tematu :)
NEO86
15.06.2011 06:23
@topor999 Świetnie powiedziane. Popieram
topor999
15.06.2011 08:18
[quote="bombka"]Według mnie po prostu nie zasłużył sobie na ten tytuł[/quote] A to dobre, nie zasłużył. A cóż to trzeba zrobić żeby w oczach bombki zasłużyć na tytuł? Wyścig wygrywa ten kto pierwszy minie metę a tytuł ten kto ma najwięcej pkt, nie ważne czy wg kibiców zasłużył czy nie. Jesteśmy naocznymi świadkami początków kariery wielkiej legendy F1, ta legenda to Vettel.
marios76
14.06.2011 09:57
@NEO86 Hamilton to osobny temat ;) Co do Seba- tak mi się wydaje. Raczej postarałem się wyeksponować to co w Vettelu może się nie podobać. Mi jest on obojętny- nie jestem jego fanem i po nim też nie jeżdżę jak co niektórzy. Jednak w chwili, gdy dysponuje takim bolidem, to cieszą mnie zwycięstwa innych.
NEO86
14.06.2011 08:57
@marios76 Nie mam pojęcia dlaczego uważasz że Vettel zachowuje się jakby wszystko mu się należało. Cieszy się z wygranej i tyle- a co ma płakać. To Hamilton zachowuje się jakby był pępkiem świata- zapowiedział że pobije rekordy F1 i w ogóle wypowiada się bardzo zarozumiale.
marios76
14.06.2011 07:35
@topor999- To naprawdę nie o to chodzi. Są po prostu ludzie, którzy potrafią przyznać ile mieli w życiu szczęścia, że im sprzyjały okoliczności, że zadecydował przypadek... a oni jakoś się w tym odnaleźli. A ten dzieciak zachowuje się tak jakby wszystko mu się należało, bo on jest best of the best... a jak mu coś nie wyjdzie to wygląda jak płaczek bo mu babki z piasku dzieci podeptały. To tyle. Jest szybki, poprawił się w skuteczności i popełnia mniej błędów. Zdobył mistrza, choć powinien mieć już drugi tytuł, i będzie go miał- to pewne. Nie rozumiem tylko, dlaczego część ludzi zachwyca się nim, jakby wszystkie rekordy F1 pobił. Co do tego sezonu i RedBulla, to kiedyś Mansell (w 92) miał taki bolid... D.opiął swego, należało mu się, ale piękniej walczył w tych sezonach jak był 4 razy drugi.
bombka
14.06.2011 06:01
@topor999 ,skoro tak sobie to tłumaczysz.......no cóż masz prawo.Według mnie po prostu nie zasłużył sobie na ten tytuł,był cienki,popełniał masę błędów,swojego majstra zawdzięcza tylko i wyłącznie bolidowi który bił inne na głowę. Chciałbym zobaczyć go w słabszym samochodzie(tylko nie wyjeżdżaj mi z Monzą),może wtedy przekonał by innych do siebie.
topor999
14.06.2011 10:39
[quote="bombka"]po prostu trochę więcej skromności,tak naprawdę to nie pokazał jeszcze tak wiele żeby się tak nosić.......tyle.[/quote] Bardzo boli jego antysympatyków fakt że on jest najmłodszym mistrzem w historii F1 i długo nim zostanie poza tym nie mogą pogodzić się z tym że w tym roku prawdopodobnie zdobędzie drugi tytuł...
NEO86
14.06.2011 08:55
@si vy Jak kierowca może jechać szybciej niż pozwala mu bolid? Może jedynie bardziej zbliżyć się do limitów jego osiągów, niż inny. Święte słowa. Już kilkakrotnie o tym pisałem do osób które twierdziły że kierowca wyciska 120% z bolidu.
si_vy
14.06.2011 08:35
@kabans: No popatrz, Alonso dokłada 0.6s do bolidu, Vettel zawstydził Alonso? Jak kierowca może jechać szybciej niż pozwala mu bolid? Może jedynie bardziej zbliżyć się do limitów jego osiągów, niż inny.
bombka
13.06.2011 08:30
@topor999 ,pewnie tak tylko by palec mu śmierdział,wiesz co gdyby nie jego zachowanie to byłby ok,po prostu trochę więcej skromności,tak naprawdę to nie pokazał jeszcze tak wiele żeby się tak nosić.......tyle.
topor999
13.06.2011 07:42
[quote="bombka"]tak w oczy[/quote] Zawsze mogło być gorzej...
bombka
13.06.2011 07:16
@marios76 ,ładnie to ująłeś,może w końcu przestaną się co nie którzy jarać jaki to z Vetela mistrz jazdy po deszczu,raz mu się przyfarciło na Monzy bo miał ustawiony bolid na mokry tor a czołówka na suchy i już zrobili z niego "deszczmena". Wyścig w Kanadzie pokazał(zresztą nie tylko ten)że Vetel musi się jeszcze dużo nauczyć,miał po prostu fart że trafił na taki wózek.
marios76
13.06.2011 05:05
@ Kamikadze2000 @marios76 - chłopcze, gdyby nie SC, Vettel nie miałby zagrożenia. Poza tym końcówka była sucha. Po prostu Niemiec musiał miec w gorszym stanie opony. Pzdr ;) Co do tego komentarza to 1: per "chłopcze" to możesz się zwracać do swojego przydupasa. 2: Vettel zmieniał opony dwa okrążenia po Buttonie- odpowiednio 51 i 53! I 3: Wystarczyło zadbać o opony i po prostu jechać jak w wyścigu, a nie próbując tylko dojechać, bo tak to widziałem. I dobrze, że się pomylił- nie ma nadludzi i może w końcu wypada to zauważyć! Z resztą trawę też kosił... mistrz w deszczu. A kto mu przeszkadzał wygrać? Kogo musiał wyprzedzić? Ile okrążeń jechał za pióropuszem z wody? (o ten za SC nie pytam:) Kamikadze2000: Daj głos!
bombka
13.06.2011 04:29
@topor999 ,tak w oczy
topor999
13.06.2011 03:30
Palcem? Wsadził gdzieś wam tego palca?
bombka
13.06.2011 02:55
@topor999,palcem.
topor999
13.06.2011 02:29
Czym wam tak Sebastian zawinił?
martyna
13.06.2011 02:22
Co za kosmiczny wyścig ! F1 nigdy nie była sprawiedliwa , jesli chodzi o kary > Zdjęcia Roberta , żyje i chodzi ... http://www.fakt.pl/Kubica-wraca-do-zdrowia-Pierwsze-zdjecia-po-wypadku,galeria-artykulu,106167,1.html
Kamikadze2000
13.06.2011 01:52
@Aeromis - pod koniec Button był szybszy. Prestensje do siebie Seba może miec jedynie za zbyt konserwatywną jazdę, zanim go dogonił. W przeciwnym razie nie musiałby aż tak cisnąc. W efekcie popełnił lekki bląd, który na nieidealnej, mokrej nawierzchni miał brzemienny skutek i nie był w stanie utrzymac swej lokaty. W sumie prostej i tak by został wyprzedzony. DRS daje niebywałą przewagę, co nie jest jednak zbyt dobre. No cóż, nie zawsze można wygrywac... ;| A co do "kosmicznej" przewagi, chodziło mi o bolid, a nie przewagę w punktacji. RBR byc może jest najszybszy, ale jego przewaga nie jest tak duża, jak wielu twierdzi. Na pewno Seba łatwo nie wywalczył swoich PP czy WIN. Pozdro ;) Paddy Lowe swoją drogą wygląda bardzo niepozornie... ;] Paddy Lowe swoją drogą wygląda bardzo niepozornie... ;]
francorchamps
13.06.2011 11:52
bombka @ Masakra te zdjęcia Roberta. Normalnie Inwalida :( Ta jego ręka wygląda jakby wrócił z wojny... Masakra!
NEO86
13.06.2011 10:46
Dla mnie najlepszy momentem wyścigu było 7 okrążenie i odpadnięcie z wyścigu Hamiltona
Aeromis
13.06.2011 10:03
@Kamikadze2000 No z tym szybszym bolidem McLarena to ładnie przegiąłeś, Seb zaspał, pod koniec miał świetne wyniki sektorów, a jedyną przyczyną że spadł na drugie miejsce był jego błąd Nie powinieneś raczej pisać [quote="Kamikadze2000"]I niech ktoś teraz powie, że bolid RBR to zdecydowanie najszybszy wóz... ;/ Jest szybki, ale wcale nie ma "kosmicznej" przewagi... ;/[/quote] A to dlatego, że był to mokry wyścig, więc wyniki nijak się nie mają do realnej mocy bolidów, a póki co wyniki w klasyfikacji konstruktorów mówią same za siebie.
bombka
13.06.2011 09:50
Przepraszam że nie na temat ale są pierwsze fotki Robsona po wypadku http://www.fakt.pl/Kubica-wraca-do-zdrowia,galeria-artykulu,106167,1.html
egaf
13.06.2011 08:26
Ja tam widzę to inaczej. Wszyscy mówią, że najlepszy wyścig od dłuższego czasu. Przy takiej ilości neutralizacji to przestaje być wyścigiem. Button wygrał? Owszem, niezła jazda w jego wykonaniu. Ale to Hamilton i Vettel ten wyścig przegrali. Button swoją szybkością był może na 3, max 2 miejscu. Słusznie też zauważył Amadi, że Alonso też był od Buttona szybszy. W dodatku i Hamiltonowi i Alonso w kraksach Button pomógł. A gdyby nie ostatnia neutralizacja, Button by Vettela nie dogonił. Wcale nie był to dobry wyścig, poza tym, że dużo się w nim działo.
Amadi
13.06.2011 07:59
no ciekawe co by się działo jakby ALO nie wypadł, wkońcu wyprzedzał BUT więc też był szybki. ciekawa sytuacja też z MAS co wyprzedził Kobayashiego o setne sekundy.
kabans
13.06.2011 06:36
@Kamikadze2000 Ta...... bo tak ogólnie to bolid red bulla ma tempo takie jak prezentuje weber ale vetel daje tą sekundę nad resztą ale wczoraj bolid odmówił mu współpracy nie chciał zapier..... 150km/s
Kamikadze2000
13.06.2011 06:23
@pubilus - za każdym razem pomagał mu SC, no ale zwycięstwo się należało! Pozdro! ;)) @kabans - po prostu pod koniec bolid zawiódł Niemca. Jenson był szybszy, gdyż wóz "srebrno-czerwonych" był lepszy! Seba chciał utrzymac prowadzenie i oddalic się od Buttona, no i stąd ten błąd. Na pełnym deszczu (bo te warunki były suche; linia jazdy była sucha) odjeżdża wszystkim! Pozdro ;))
kabans
13.06.2011 06:12
Tak szczerze to nie był wyścig, jak można nazwać coś wyścigiem jeśli kierowcy się scigali przez 25 z 70 okrążeń A co do vetela to jechał strasznie niepewnie, kiedy przycisnął zaczął popełniać minimalne błędy, aż w końcu zrobił to co zrobił i ma szczęście, że tylko tak się skończyło. Ciężko było mu utrzymać bolid na suchym pasku szerokości bolidu jadąc pełnym tempem.
publius
13.06.2011 06:11
Jako,że jestem fanem Buttona był to dla mnie najpiękniejszy wyścig w historii F1! Button po raz kolejny pokazał, że w deszczu jest świetny a podróż z chyba 21 miejsca na 1 w ciągu bodajże 20 okrążeń kwintesencją ścigania. Kto by się spodziewał, że po jeździe z przebitą oponą, wymianie nosa i 6 wizytach w boksie można wygrać wyścig. Myślałem, że zatrzyma się gdzieś na 4 miejscu, potem, że na 3, może 2 ale nawet jak wyprzedził Webbera i nagle pojawił się Vettel nie myślałem, że to zrobi...Ten wyścig powinny obejrzeć wszystkie dzieci i osoby, którym brak motywacji. Oj były wczoraj wślizgi na kolanach, były!
Kamikadze2000
13.06.2011 05:59
Cóż, chciałem zwycięstwa Vettela, ale cieszę ze zwycięstwa Buttona! Niesamowity wyścig! W sumie dobrze, że nie został przerwany. Szkoda MSC, no ale cóż poradzic. Seba nawet gdyby nie popełnił błędu i tak by pewnie przegrał, gdyż DRS zbyt ułatwia wyprzedzanie. Czy Seba nie wytrzymał presji!? Moim zdaniem nie był to wynik presji, a po prostu ryzykowania. Był dużo wolniejszy od Jensona i musiał za wszelką cenę oddalic się o Brytyjczyka. W każdym razie wielkie brawa dla Jensona! P.S. I niech ktoś teraz powie, że bolid RBR to zdecydowanie najszybszy wóz... ;/ Jest szybki, ale wcale nie ma "kosmicznej" przewagi... ;/ @marios76 - chłopcze, gdyby nie SC, Vettel nie miałby zagrożenia. Poza tym końcówka była sucha. Po prostu Niemiec musiał miec w gorszym stanie opony. Pzdr ;) @Owsianny - i tym komentarzem pokazałeś, jaki jesteś mierny... ;]
goat5
13.06.2011 05:52
Nie dziwię się, że Schumacher nie przepada za systemem DRS. Gdyby nie on, Schumi miałby dużo większe szanse utrzymać 2 pozycję. Ogólnie cieszę się ze zwycięstwa Jensona, ale irytuje mnie ta cała sytuacja z Alonso. Sprawa dyskusyjna, wg mnie winny był Button.
francorchamps
13.06.2011 05:51
Do tych z Was którzy piszą coś w stylu: " Yeah! Vettel PRZEGRAŁ! " Vettel nie przegrał tylko wygrał! Ma 60pkt nad drugim w stawce Buttonem (szacunek za dzisiaj) I chyba 100pkt nad Alonso!! Seb jest o krok od drugiego z rzędu MŚ. Jest najszybszy ma najszybsze auto i 500% poparcia w swoim Zwycięskim TEAMIE! Niezły wyścig, szkoda mi Quick-Nicka!
djo
13.06.2011 12:37
@rvs masz rację, to widac że Hamilton jest sfrustrowany sytuacją dominacji Vettela, bo daje z siebie wszystko, a to jest nadal za mało. i nie chodzi mi tylko o ten sezon, ale i o wcześniejsze. Tak naprawdę McLaren od czasu MŚ Lewisa, nie ma na tyle konkurencyjnego bolidu aby wygrać sezon, a Ham ma świadomość swojego talentu i chyba przytłacza go sytuacja, że to nie on staje na najwyższym stopniu podium. A szkoda, bo potencjał się marnuje i stąd wkrada się ostatnio ta nie zawsze przemyślana ofensywa.
LUKE
12.06.2011 11:57
Dla mnie ten wyścig przebija tegoroczne 24 Heures du Mans
Majki
12.06.2011 11:19
Brawo Schumacher, bardzo dobry wyścig. W końcu część niedowiarków przejrzy na oczy, żeby lepszy team kto wie może Michael nie tylko otarł się o metę. Brawo Button , jak miło było widzieć kogo innego jak Vettela na najwyższym stopniu podium. Ogólnie wielkie brawa dla wszystkich kierowców którzy wytrwali do ostatnich metrów. Pozdrawiam
rvs
12.06.2011 11:00
Jako kibic McLarena i jednocześnie obiektywny kibic muszę napisać, że Button pojechał najlepszy wyścig w swoim życiu, to zwycięstwo musiało mu bardziej smakować niż Węgry 2006 lub Australia 2009. Pojechał w zupełnie innym stylu do jakiego nas przyzwyczaił - była agresja, determinacja, brak kalkulacji i tego jego opanowania (które również podziwiam). Co do incydentów z Hamiltonem (o nim niżej) i Alonso, uważam to za RA - w tych warunkach trzeba brać poprawki na takie rzeczy... Nie chcę tu wprowadzać zamieszania, ale należy się zastanowić, czy to właśnie Button będzie stał na czele pościgowego peletonu w obliczu nierówności Hamiltona/zbyt słabego auta Alonso. Można przytoczyć słowa (chyba) inżyniera Jensona: "Byłeś chyba na każdej pozycji w tym wyścigu, miałeś 6 pitstopów i wygrałeś wyścig"! A po jednym z pitów Button wyjechał na 23(!) pozycji i złapałem się za głowę:) Co do Lewisa - mogę się mylić, ale wydaje mi się, że jest czymś sfrustrowany, to już drugi wyścig, w którym jechał na wariata... Nie karałbym go tutaj za wywrócenie Webbera (RA), czy za złe oszacowanie miejsca między Buttonem a ścianą, ale czuć w jego jeździe coś, co mu przeszkadza... Może gdzieś podświadomie czuje, że nie dzieje się tak jak miało być, po pierwszych dwóch sezonach "świat miał być jego" a potem było już tylko dobrze... Jest świetnym kierowcą ale 3 czy 5 miejsca w generalce są dla niego obelgą, tak mi się wydaje, i chyba to mu przeszkadza... Oczywiście to tylko moje zdanie. Mam nadzieję, że to co się stało między zawodnikami w chromie, nie wpłynie na relacje w zespole, bo mają chyba najfajniejszy skład w stawce... Miało być całe moje podsumowanie, ale wyskoczył mi limit 2000 znaków, więc przeskoczyłem limit ponad trzykrotnie... Resztę napiszę na forum, a tu tylko: świetny wyścig - warto było czekać
NEO86
12.06.2011 10:54
Owsianny, 12.06.2011 23:18 I tym wyścigiem Vettel pokazał jaki jest mierny Nie no szczęka opada. Kierowca popełnia jeden błąd i już jest mierny. To co powiesz o Hamiltonie?
modlicha
12.06.2011 10:54
W pierwszym zdaniu odniosłem sie faktycznie do dawnych wybryków Hamiltona np. Glock na Monza
NEO86
12.06.2011 10:50
Słowa uznania dla Polsatu za to że nie przerwał transmisji i wytrwał do samego końca
temal
12.06.2011 10:46
może sędziowie jeszcze ukarzą buttona :) ale byłyby jaja ;)
SAP
12.06.2011 10:41
[quote="modlicha"]A Hamiltona dzisiaj dwa razy potraktowali tak jak on traktował do tej pory innych - Najpierw Schumi wypchnął go na trawę a potem Jenson "twardziel" Button walnął nim o mur[/quote] Można (a wręcz należałoby) interpretować to jako stwierdzenie, że Hamilton kiedyś (lecz nie w tym wyścigu) spychał kogoś na ścianę tak jak wczoraj został zepchnięty przez Buttona. Tak to interpretowałem i do tego odnosiłem się.
modlicha
12.06.2011 10:31
@SAP czytaj ze zrozumieniem HAM nikogo nie wypchnał. To SCH najpierw wypchnął Hamiltona na trawę, a potem znowu Button Hamiltona na ścianę.
ferre
12.06.2011 10:28
Najpiękniejszy wyścig jaki widziałem w życiu (a patrze juz naście lat) szkoda Schumachera podium było tak blisko Nie wiem skąd ta nagonka na Vettela skoro jest dobrym kierowcą a błędy zdarzają się każdemu
adnowseb
12.06.2011 10:23
Szkoda że Vettel tak wysoko.Przed wyścigiem liczyłem ,że 2 McLareny i 2 Ferrari poradzą sobie z ''puszkami''.
michael85
12.06.2011 10:06
Schumacher znów pokazał klasę, Brawo. Szkoda że Alo zakończył przez Buttona. Wreszcie Hamilton wyeliminował siebie :)
aronek
12.06.2011 10:05
olej dziewczyne, lepsze wyscigi :D oczywiscie zartuje ;p
kabans
12.06.2011 10:02
dobrze powiedział maurycy ale pozwoliłem sobie lekko zmodyfikować jego wypowiedź -"kiedy kierowca jedzie na 110% albo vetel na więcej niż połowę możliwości bolidu (jak musiał jechać pod koniec) to musi mu się przydarzyć błąd
m3nel23
12.06.2011 09:59
@ICEman Dokładnie. Hahhahahah, uśmiałem w cholere :)
ICEman
12.06.2011 09:53
THRILLER to byl dla pana co sie przewrocil na srodku toru podczas sprzatania odlamkow, tam chyba Petrov i Kobayashi ledwo hamowali
djo
12.06.2011 09:53
Button przeskrobał dziś sporo, z Hamiltonem szczerze mówiąc była to dość niebezpieczna sytuacja i większą winę widzę tu po stronie Buttona, natomiast z Alonso to jednak taki incydent wyścigowy, w którym trudno jest wskazać winnego. Tak czy owak zupełnie niespodziewanie to Button wygrał dzisiejszą rywalizację, także brawa dla niego!
jaszczur
12.06.2011 09:50
Le Mans 24 bylo zajebiste i teraz jeszcze takie F1.... super weekend wyscigowy... az mnie dziewczyna zbojkotowala, bo "kompletnie sie mna nie interesujesz" ;)
Arnoldzik
12.06.2011 09:47
Wyścig przepiękny! Już mnie wszystko bolało od siedzenia na fotelu, ale warto było czekać i oglądać tak wspaniały wyścig:)
kublok
12.06.2011 09:41
przyjemnie się ogląda wyścigi !TAKIE! tak wieczorem..... i już koniec roku szkolnego... może cuś jest nieskładnie, ale co tam... mam 17 lat i takiego wyścigu nie widziałem od 2008-{ bo od tego roku oglądam..} To co baton zrobił... 3 rekordy czasów z rzędu... opanować nerwy w tak ważnym momęcie. Co do sprawy HAM-BUT już zapomniałem.....po cichu>(buttton tak troszki przeskrobał.. )
Kojag
12.06.2011 09:35
Ten wyścig był niesamowity. Warto było czekać. Schumi na deszczu był genialny, ale pokazał przy tym ogromną słabość bolidów Mercedesa. BTW: Ale ten Kevin śmiesznie próbuje mówić po polsku.
jakub27-93
12.06.2011 09:33
hahaha JEST!!! wreszcie, już mam dosc Vettela;P MEGA końcówka wyścigu!!! skakałem i się darłem po całym domu jak Vettel popełnił błąd;P Button wyścig życia;)
SAP
12.06.2011 09:32
@Adakar Powiedzmy, że zepchnięcie kogoś na ścianę rozumiem w inny sposób (nie jako wypadek po, którym ktoś wpada na ścianę, ale jako spychanie kogoś na ścianę poprzez odbijanie w jego stronę).
villy
12.06.2011 09:32
Cóż za wyścig, nie zapomnę go do końca życia:-) Co do 2 incydentów z Buttonem: 1.moim zdaniem incydent wyścigowy, z jednej strony Button wepchnął się na Hamiltona, ale z drugiej strony Hamilton powinien wcześniej zacząć hamować, jeszcze przed manewrem Buttona już było tam za mało miejsca. Może trochę większa Buttona, ale bym nie karał. Zaznaczam, że to moje zdanie jeszcze z przed czerwonej flagi, a nie po wyścigu. 2.też zwykły incydent wyścigowy. Tutaj raczej bym powiedział, że większa wina Alonso, który zamknął drzwi licząc że Button zdąży zahamować, ale nie zdążył. Też opinia zanim Button zaczął walczyć z Vettelem.
jaszczur
12.06.2011 09:31
przesadzacie z ta krytyka vettela.. ja rozumiem ze wszyscy chcielismy (ja rowniez) zeby button wygral... ale vet popelnil jeden maly blad tylko w zlym czasie... kazdemu sie moze zdazyc... a tu od razu dziecinne komentarze ze jest cienki...
Khelinubril
12.06.2011 09:30
@SAP Vettel nie popełnił jednego błędu on na każdym zakręcie nie mieścił się w optymalnym torze jazdy i wyjazd za tor był dla mnie tylko kwestią czasu
SAP
12.06.2011 09:28
Widzę, że tworzą się skrajności. Vettel popełnij jeden błąd i już nie nadaje się na mistrza. @modlicha Nie pamiętam by Hamilton zepchnął kogoś na ścianę. Osobiście w incydencie HAM-BUT widziałem małe podobieństwo do sytuacji z SCH i BAR w zeszłym roku. Tyle, że tu Janson nie był aż tak agresywny i mimo, że to on zawinił to należy potraktować to jako incydent wyścigowy. Ciekawe czy Button zdoła podtrzymać dobrą formę z ostatnich dwóch wyścigów.
Maurycy
12.06.2011 09:26
Jeśli wyjdzie w telemetrii że KOB niepotrzebnie dał po hamulcach 'to wiedz że coś się dzieje' ;>
dxx91
12.06.2011 09:26
@Maurycy: a kto w kogo wjechał?
Z3RO
12.06.2011 09:25
@dmaot malach Ja też, nawet DRS nie jest potrzebny, pogoda splatała niezłego figla. A moja ocena wyscigu: Button - szalony wyscig Vettel - to ostatnie kolko, wreszcie ktos inny wygral ^^ Kobayashi, Schumacher - mieli takie szanse... Massa - do samego konca Hamilton - patrz wypowiedz Adakara Petrov - spokojnie, ale do przodu BAR, BUE, ALG - tak samo, co Witalij HRT - :O
Khelinubril
12.06.2011 09:25
JEST!! JEST!! JEST!! Vettel przegrał i to w tak pięknym stylu!! No i stary dal o sobie znac ;D ;D
marios76
12.06.2011 09:24
Button uratował ten wyścig! Chyba jest też pierwszym kierowcą który wygrał z 6 przejazdami przez boksy :P i z ostatniego miejsca w stawce w pewnym momencie! Ktoś pisał o mistrzowskiej jeździe Vettela w deszczu... gdyby był aż tak dobry na mokrym, to jak mógł nie wygrać aż TAAAkim bolidem?? Odszczekaj!
Sgt Pepper
12.06.2011 09:24
A dlaczego KOB ponosi winę ?
General
12.06.2011 09:23
Jezeli Button dostanie kare to bedzie to 5 lub 10 pozycji w tyl na starcie nastepnego wyscigu, cos takiego jak dostal Schumacher za spychanie Barrichello, o ile w ogole zakwalifikuja to na jego wine, a nie uznaja za blad Hamilton, ktory wciskal sie nie majac miejsca, bo jakby nie bylo linia wyscigowa przebiega tam tak jak jechal Button. Co do wyscigu to majac dwie strefy DRS Button polknalby Vettela na ostatnim okrazeniu, ale moze dobrze sie stalo, ze Baby Schumacher (don't cry, baby;) nie przegral tego za sprawa tej innowacji, tylko w sposob naturalny. Kobayashi przegral na milimietry chyba za kare za skasowanie Heidfelda:) (oczywiscie to byl jego blad - uslizg - ale wiadomo o co chodzi).
Maurycy
12.06.2011 09:21
Brawo Jenson! Prawdziwa klasa! Force India w tym wyścigu to jakieś nieporozumienie. ALG fajnie, ze 8, ale skoro startował z Pit Lane to powinien miedz lepiej przygotowany bolid i od razu brac sie za wyprzedzanie. A KOB to jakiejś kary nie powinien dostać za incydent z Nickiem?
kovalf1
12.06.2011 09:19
Zykmaster - nie żartuj, że błąd Buttona. Nikt Hamiltonowi nie kazał się wciskać. Wyjątkowo muszę się więc zgodzić z Adakarem :D
opooona ;S
12.06.2011 09:19
Piękny wyścig. virescens spoko ;)))) Vetel uuuuu Warto było czekać..
kublok
12.06.2011 09:18
It is the best race I have ever seen. Po prostu masakra.... jak zobaczyłem vettela ja się wy........to cały blok obudziłem :D:D:D jeszcze na mnie wrzeszczą ;p Button.... klasa sama w sobie a jak już mówili.... vattelik ktoś go przyciśnie i już... :) pietrov 5 -good race ..
virescens
12.06.2011 09:18
Skakałem z radości jak Vettel wypadł ! Button pobił chyba rekord F1 - wygrana z 21 miejsca.
Owsianny
12.06.2011 09:18
I tym wyścigiem Vettel pokazał jaki jest mierny ...
modlicha
12.06.2011 09:17
@Zyrkmaster Jeśli kara dla Buttona to i dla Schumachera bo zrobił identycznie - tylko tam Hamilton uciekł na trawę.
jaszczur
12.06.2011 09:17
opłacało się tyle czekać... bez dwóch zdań... i wisienka na torcie - massa... o spojler lepszy :D
Adakar
12.06.2011 09:16
@Zykmaster Lewis był głupi że wciskał się w ZAMYKAJĄCE się drzwi. Powinien pojechać PO ZEWNĘTRZNEJ (na linii idealnej jazdy), obejrzyj sobie jeszcze raz
ZenekGP
12.06.2011 09:16
Ja pier,...cos niesamowitego!!-wyścig 10 lecia-no moze pięcio.!!! Nie Hamilton-lecz ten "Ialuś" Button sprawdził, czy Vet juz w tym wieku i z tymi umiejetnościami zasługuje na tego "mistrza". Vetel-Jedynka!:( A przy okzji-pełen szacun dla Szumiego oraz Usera z tego portalu, który jako jedyny wierzył w Szu i podawał go na okolice drugiego miejsca:))
dmaot malach
12.06.2011 09:16
Kocham Kanadę!
Zykmaster
12.06.2011 09:15
@kovalf1 Button pokazał Hamiltonowi tylko to ze(Button) nie potrafi sie bronic, ewidentny błąd Jensona. A Vettel poprostu EPIC FAIL na koniec :D
Adakar
12.06.2011 09:15
MEGA MEGA MEGA MEGA !!!!!! WYE.....STY Wszystkie możliwe naj naj naj epitety. KOSMOS żałuje Kamui i co ja gadam ... Schumachera :-) miał extra wyścig
modlicha
12.06.2011 09:15
A Hamiltona dzisiaj dwa razy potraktowali tak jak on traktował do tej pory innych - Najpierw Schumi wypchnął go na trawę a potem Jenson "twardziel" Button walnął nim o mur...trochę mi go szkoda
Czarol
12.06.2011 09:14
yeah!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
opooona ;S
12.06.2011 09:13
Wreszcie wygrał kto inny, ciekawy wyścig..
kovalf1
12.06.2011 09:13
Jenson Button!!! Ale dzisiaj pokazał młodym gniewnym - Hamiltonowi i Vettelowi! Brawo Jens :D
Saruto
12.06.2011 09:13
Panowie z Maca powinni kary dostać.
nij0
12.06.2011 09:12
Może Jessica mu coś obiecała po tym wyścigu ? :>
modlicha
12.06.2011 09:12
Odkąd kubicuje Buttonowi (BAR -honda) nie pamiętam tak agresywnego wyścigu w jego wykonaniu - poprostu Demon jakiś. :-) Yeah takie zwycięstwa sa naprawdę wartościowe
nij0
12.06.2011 09:10
Jestem prawie przekonany, że oba przypadki zostaną potraktowane jako RA bo FiA nie będzie chciała zepsuć tak swietnego wyścigu.
zefu
12.06.2011 09:10
@YAHoO Nie zapominamy, nawet Borówa pamiętał ;)
modlicha
12.06.2011 09:09
tak ale dostanie raczej kare przesunięcia w kolejnym wyścigu - nie zabiora mu tego zwyciestwa
YAHoO
12.06.2011 09:08
Zapominacie, że Jenson ma jeszcze sprawę z Hamiltonem a przede wszystkim Alonso?
zefu
12.06.2011 09:08
Hah, Guzik! VET nie wytrzymał, a jednak.
KuraF1
12.06.2011 09:07
Ale to było piękne ;D szkoda tylko, że się całkiem nie obrócił lub rozbił
modlicha
12.06.2011 09:07
Jenson - JEAH - wybaczam cały poczatek wyścigu :-) Mówiłem - Vettela musi tylko ktoś przycisnąć i wychodzi szydło z worka :-D
fitipaldi666
12.06.2011 09:07
Coś niesamowitego . Szczęka opada ...
maciejo195
12.06.2011 08:28
tak caly czas relacja leci :)
krzysiek_aleks
12.06.2011 08:07
A jest nadal transmisja na Polsacie?
slawek86
12.06.2011 07:49
3h bez reklam - chyba po wyścigu Polsat będzie musiał odreagować i przez godzinę będzie pokazywać zaległe reklamy
bogoosh
12.06.2011 07:47
@fitipaldi666 dopóki warunki będą pozwalać (oświetlenie) to mogą jeździć aż nie przekroczą 2h lub nie przejadą wszystkich okrążeń
falconf1
12.06.2011 07:46
Oby po wznowieniu nie jechali znowu z 10 okrążeń za SC. Niech się zacznie w końcu jakieś ściganie, bo umieram z nudów.
fitipaldi666
12.06.2011 07:45
Więc teoretycznie jak teraz by wyszło słońce to mogliby jechać do końca ?
bogoosh
12.06.2011 07:43
@fitipaldi666 z tego co wiem, to wyścig przerywa się, gdy 2h trwa jazda, a czas czerwonej flagi nie jest wliczany
kuba22
12.06.2011 07:43
RTL już przerwał transmisje. Zobaczymy czy wznowią. Jak nie to pozostaje streaming w interniecie
jaszczur
12.06.2011 07:42
no szkoda szkoda... ale trzeba pochwalić Polsat, że tak długo wytrzymali z transmisją :D @fitipaldi666 jak jest czerwona flaga to czas się zatrzymuje i te 2h też się przedłużają
fitipaldi666
12.06.2011 07:41
Czy wyścig nie powinien zostać już dawno odwołany ? start był o 19 a jest już 21:40 czyli już dawno minęło 2h .
Masio
12.06.2011 07:41
Deszcz zniszczył całą rywalizację!!!! Nie tak to miało wszystko wyglądać. Jednak w czasie tych 25 okrążeń działo się trochę ciekawego. Szkoda tylko mi Marka. Mam nadzieję, że będzie restart wyścigu. ;) Nie chciałbym, by tak to się skończyło.