Perez: W kwalifikacjach kierowcy muszą jechać w 7-sekundowych odstępach

Embed from Getty Images

Obecne bolidy F1 są tak wrażliwe na jazdę w tak zwanym brudnym powietrzu, że w kwalifikacjach kierowcy muszą dbać o utrzymywanie nawet 7-sekundowych odstępów za rywalami.

Sergio Perez nie ukrywa, że najnowsza generacja bolidów jest bardzo podatna na utratę docisku.

Czasem w kwalifikacjach odstępy pomiędzy poszczególnymi bolidami muszą wynosić aż siedem sekund. Mamy bardzo szerokie konstrukcje, które generują wysoki docisk. Z tego względu podczas czasówek widzimy większe odstępy pomiędzy kierowcami - tłumaczył.

Perez spędził większość wyścigu w Rosji jadąc w grupie z innymi zawodnikami. Meksykanin ocenia, że wyprzedzenie rywala mogło być możliwe tylko w przypadku 1,5-sekundowej różnicy na pojedynczym okrążeniu. W kwalifikacjach pozycja na torze ma teraz istotne znaczenie. Są też takie wyścigi, jak Monza, gdzie trzeba jechać sekundę za innym bolidem. W taki sposób pole position zdobył Kimi Raikkonen.

Kierowca Force India miał okazję przetestować w Budapeszcie prototypową wersję uproszczonego i szerszego przedniego skrzydła, które będzie stosowane w Formule 1 od kolejnego sezonu.

Powiedziano mi, że pomoże ono w bliższej jeździe, ale dopóki nie sprawdzimy tego w warunkach wyścigowych trudno cokolwiek powiedzieć. Słyszałem o nim dobre rzeczy. Może będziemy mogli trzymać się bliżej. Trudno powiedzieć jak blisko. Mam nadzieję, bo ściganie w tym roku jest dość kiepskie.