Leclerc dyktuje tempo przed czasówką w Soczi

Charles Leclerc popisał się najlepszym czasem okrążenia w trakcie sobotniego treningu Formuły 1 na Sochi Autodrom. W czołowej trójce zameldowali się także Vettel i Hamilton.

Tor zdążył zupełnie przeschnąć po nocnych opadach deszczu. Jedynym zmartwieniem kierowców pozostawały pobocza, szczególnie te wyłożone sztuczną trawą, która nasiąknęła wodą.

Jako pierwszy pomiarowe okrążenie pokonał Alex Albon: 1:37,881s. Kierowca Red Bulla nie miał na koncie najlepszych piątkowych przygotowań, tracąc sporo czasu do zespołowego kolegi - Maxa Verstappena. Sobotnie jazdy były także istotne dla Mercedesa, który w piątek nie znalazł optymalnych ustawień bolidu W10.

Bliżej upływu pierwszych piętnastu minut FP3 Lando Norris wskoczył na pierwsze miejsce w tabeli, uzyskując wynik na poziomie 1m35s. Do realizacji programu przygotowywali się reprezentanci Srebrnych Strzał: Lewis Hamilton i Valtteri Bottas. Wtedy to nowym rekordem sesji błysnął Charles Leclerc z Ferrari. Rezultat 1:34,147s był o 0,3s lepszy od tego, którym legitymował się drugi z zawodników Scuderii - Sebastian Vettel.

Niedługo po tym Daniił Kwiat zatrzymał swój bolid po wyjeździe z pierwszego zakrętu. "Silnik. Silnik. Mam problem z silnikiem" - powiedział Rosjanin przez radio. Awaria była o tyle niepokojąca, że w piątek Rosjanin stracił dużo czasu ze względu na usterkę układu paliwowego.

Leclerc poprawił swój rezultat, zwiększając przewagę nad Vettelem do 0,6s. Bottas wykręcił trzeci czas, tracąc aż 0,8s do lidera. Verstappen był czwarty, ale w jego bolidzie znajdowała się twardsza pośrednia mieszanka ogumienia. Piąte miejsce należało do Hamiltona (+1,1s). Po paru minutach Verstappen podkręcił tempo, zbliżając się do Leclerca na 0,4s - wciąż na pośrednich oponach.

Dwadzieścia minut przed końcem zajęć Leclerc jako pierwszy zszedł poniżej bariery 1m33s. Vettel także poprawił swój czas, ale jego strata do 21-latka z Monako wynosiła ponad 0,4s. Bottas nie był w stanie dorównać Leclercowi - nawet pomimo rekordu w trzecim sektorze jego strata do P1 wynosiła ponad 0,4s.

Hamilton rozdzielił kierowców Ferrari, jednak Leclerc podniósł poprzeczkę na 1:32,733s. Po raz kolejny w czołowej dziesiątce plasowali się obaj kierowcy Renault i McLarena. Sesja układała się też po myśli Pierre'a Gasly'ego, który zajmował siódmą pozycję.

Robert Kubica nadal nie czuł się komfortowo za sterami swojego bolidu, czego dowodem mogła być duża, bo prawie 1-sekundowa strata do George'a Russella. Pomiędzy duetem Williamsa znajdował się jeszcze Kimi Raikkonen. Fin poprawił jednak później swój czas, awansując na szesnastą pozycję.

Vettel powrócił przed Hamiltona, ale nadal plasował się 0,3s za Leclerkiem. Symulację kwalifikacji dość późno rozpoczął Verstappen. Holender pozostał jednak na piątej lokacie, ze stratą 1,5s do Leclerca. Albon nadal zmagał się z problemami - był dwunasty, pół sekundy za kolegą z ekipy.

Pięć minut przed upływem regulaminowego czasu sesji Verstappen agresywnie przejechał po wysokim krawężniku w pierwszym zakręcie, a później stracił panowanie nad bolidem pod koniec drugiej strefy DRS i delikatnie uderzył tyłem bolidu o bariery Tecpro. Honda poinformowała za o tym, że Kwiat będzie musiał skorzystać z kolejnej nowej jednostki napędowej. Obiecujące czasy uzyskali kierowcy Haasa: Grosjean szósty a Magnussen dziesiąty. Z kolei Albon rzutem na taśmę wskoczył na siódme miejsce.

Pogoda na koniec sesji:
Temperatura toru: 28°C
Temperatura powietrza: 22°C
Prędkość wiatru: 1,0 m/s
Wilgotność powietrza: 64%
Sucho