No tyle, ze Renault wzielo goscia od aspektow technicznych, ktory mial wglad do danych budowy bolidow wszystkich zespolow. A Ferrari wzielo goscia od bezpieczenstwa. Typowe Ferrari, nawet ludzi odpowiednich nie potrafia podpierzyc innym.
ahn, 14.03.2018 17:13 | ![zgłoś do moderacji [!]](../forum/styles/subsilver2/imageset/pl/icon_post_report.gif) | |
@marcelo92 To samo pomyślałem...
@marcelo92
Nie zdziwię się, jak zareagują wielkim wzruszeniem ramion :D
Czyżby rekompensata dla Ferrari żeby im zamknąć usta w sprawie limitów budżetowych? ;)
Dlaczego w tym newsie nie wspominano nic o jego karierze w STR? :P
@Phaedra I tak samo jak Budkowski wizytował tunele aerodynamiczne zespołów jak te już były w fazie budowania bolidów na sezon 2018 ?? Tak więc, wystarczy bardziej się zainteresować czym faktycznie zajmował sie Budkowski zanim się ośmieszy. A jak nie, to wystarczy cofnąć się do opinii innych zespołów o przejściu Budkowskiego do Renault.
Budkowski jest/ był tylko aerodynamikiem. Mekies był przez kilka lat głównym inżynierem w Toro Roso. W szczegółowych kwestiach technicznych dotyczących budowy bolidów przy naszym rodaku ma łeb jak sklep. Ważne co jest w środku bolidu bo Aero widać na zdjęciach od szpiegów. Miał czas żeby sobie postudiować to i owo. Nie będę się spierał który ogarnął więcej z dokumentacji bo tu chodzi o coś innego czyli o kolejny precedens pomimo zapewnień ze strony FIA że się więcej nie powtórzy.
To klops wynikający z tego, że FIA ma z tym problem o tyle że podlega Szwajcarskiemu prawu pracy, a to nie pozwala na dłuższe umowy zakazu konkurencji niż 3 miesiące. A umowy o pracę z dłuższym okresem ochronnym są niezgodne ze Szwajcarskim prawem pracy. I jest klops, bo dla FIA przenoszenie struktur do innego kraju to ogromny wzrost kosztów pracowniczych, więc pytanie co ważniejsze - kasa FIA, czy fair play wobec zespołów. Raczej jednak pytanie retoryczne, kasa zawsze wygrywa...
A tak poza tym, Budkowski był pomocny kiedy odszedł z FIA kilak miesięcy temu kiedy widział w tunelach to czego nie widzieli inni. Po testach jednak chciałbym zaznaczyć że już wszyscy widzieli co w tych tunelach powstawało, więc nic więcej z Budkowskiego się nie wyciągnie. Mekies miał wgląd w dokumenty techniczne tego, czego zupełnie nie widać, a jako były inżynier od tego, ma wiedzę i umiejętności interpretowania i analizowania tego. Taka osoba to nie jest "nikt". Także ten, śmianie się że nie ma co przynieść do Ferrari to zbyt naiwne myślenie przy jednoczesnym mocnym przecenianiu sprawy Budkowskiego - pół roku odkąd odszedł z FIA to dość czasu, by w zespołach powymyślali liczne poprawki i nowiki których Budkowski na oczy nie widział.
Spokojnie, to Ferrari. Facet sam od nich ucieknie, jak zobaczy, że nie umieją wykorzystać tgo co im przekazał.
Cytat Phaedra : pomimo zapewnień ze strony FIA że się więcej nie powtórzy
To zespoły miały zapewnić, że to się więcej nie powtórzy. FIA nie jest w stanie nikogo trzymać na siłę ani dyktować mu gdzie ma podjąć pracę ani kiedy, poza dozwolonym przez prawo okresem zakazu konkurencji. W Anglii wynosi on do roku, w Szwajcarii do 3 miesięcy.
Faktycznie zespoły miały zawrzeć dżentelmeńską umowę bo FIA umyła ręce w tej kwestii. Chyba jej nie zawarły. To będzie nowa świecka tradycja.
|