Szczegółowy opis przebiegu wyścigu o Grand Prix Monako

17.05.9900:00
Marek Roczniak
6442wyświetlenia
Michael Schumacher wystartował bardzo dobrze do najsłynniejszego wyścigu Formuły Jeden, rozgrywającego się na torze w Monte Carlo, wyprzedzając przed pierwszym zakrętem Mikę Hakkinena, który do końca nie chciał ustąpić miejsca Niemcowi. Eddie Irvine miał również niegorszy start i wyprzedził drugiego kierowcę zespołu McLaren Mercedes, Davida Coultharda. Giancarlo Fisichella wyprzedził Jacquesa Villeneueva startującego z ósmej pozycji a Alex Zanardi Alexandra Wurza. Mika Salo, nadal zastępujący kontuzjowanego Ricarda Zontę stracił, podobnie jak jego kolega z zespołu BAR Supertec Villeneuve, jedną pozycję na rzecz Johnnyego Herberta. Kierowcy zespołu Sauber Petronas zamienili się miejscami i teraz na czternastej pozycji był Pedro Diniz, a za nim Jean Alesi. Ostatnim kierowcą, który zyskał jedno miejsce na starcie, był Marc Gene z zespołu Minardi Ford, który to wyprzedził Pedra de la Rosę.

Na czwartym okrążeniu, jadący na siedemnastej pozycji Damon Hill próbował wyprzedzić Ralfa Schumachera przed szykaną usytuowaną zaraz za wyjazdem z tunelu. Był to jednak bardzo nieudany manewr i obaj kierowcy zderzyli się ze sobą. Samochód Hilla uderzył w bandę, natomiast pojazd Niemca wpadł w poślizg. Po raz trzeci w tym sezonie były mistrz świata, Damon Hill zostaje wyeliminowany z wyścigu podczas walki o pozycję. Ralf Schumacher zdołał powrócić do wyścigu, ale na ostatniej pozycji.

Po dziesięciu okrążeniach przewaga Michaela Schumachera nad Hakkinenem wynosiła ponad sześć sekund. Na dwunastym okrążeniu z wyścigu wycofał się Luca Badoer. W między czasie, jadący na dziesiątej pozycji Alex Zanardi musiał popełnić jakiś błąd, ponieważ z dziesiątej pozycji spadł aż na szesnastą. Jean Alesi również zmienił swoją pozycję, ale w tym wypadku na lepszą - wyprzedził Diniza i dzięki błędowi Zanardiego znalazł się na trzynastej pozycji. Na dwudziestym trzecim okrążeniu jako pierwszy w boksach pojawił się Jarno Trulli, który przed wjazdem znajdował się na siódmej pozycji. Na tor powrócił na dziewiątej pozycji, czyli stracił zaledwie dwa miejsca. Na dwudziestym piątym okrążeniu Marc Gene nie zmieścił się w pierwszy zakręt i uderzył w bandę po przeciwnej stronie toru, uszkadzając zawieszenie w swoim bolidzie.

Po trzydziestu okrążeniach przewaga Michaela Schumachera nad Hakkinenem wynosiła prawie szesnaście sekund. W między czasie Zanardi odrobił jedną pozycję po błędzie, który kosztował go utratę sześciu miejsc, wyprzedzając Oliviera Panisa. Na trzydziestym drugim okrążeniu z wyścigu wycofał się Pedro de la Rosa. Dwa okrążenia później Irvine znalazł się bardzo blisko Hakkinena. Wyglądało na to, że Fin ma jakiś problem, ponieważ także i Coulthard zbliżył się do niego. Na tym samym okrążeniu z wyścigu wycofał się Johnny Herbert, ze względu na uszkodzenie tylnego zawieszenia, a także Jacques Villeneuve, z powodu awarii silnika.

Na trzydziestym szóstym okrążeniu David Coulthard bardzo zwolnił tempo jazdy. Wskazywało to na jakiś poważny problem z bolidem Szkota. Wcześniej kilka razy widać było dym, wydobywający się z tyłu jego McLarena, podczas mijania najwolniejszego zakrętu na torze. Na trzydziestym ósmym okrążeniu Irvine zdecydował się na swój pierwszy postój. Na tym samym okrążeniu Coulthard w końcu dowlókł się do boksów. Zepsuta skrzynia biegów była powodem zakończenia udziału w wyścigu. W chwilę później Mika Salo również zakończył wyścig uderzając w bandę na najwolniejszym zakręcie. Kolejnym pechowcem był Toranosuke Takagi.

Na następnym okrążeniu Mika Hakkinen nie zdołał wyhamować swojego bolidu przed jednym z zakrętów, prawdopodobnie ze względu na olej pozostawiony przez któregoś z kierowców i powrót do wyścigu kosztował go ponad dziesięć sekund. Irvine, który nie tak dawno był w boksie, znów znalazł się zaraz za Finem.

Na czterdziestym drugim okrążeniu, mając dużą przewagę nad Hakkinenem, do boksów zjechał po swój jedyny postój lider wyścigu, Michael Schumacher. W tym momencie z wyścigu wycofał się Olivier Panis. Na następnym okrążeniu ekipa Ferrari ponownie była przygotowana na wjazd któregoś ze swoich kierowców. Prawdopodobnie miał to być Irvine, który mimo wykonania wcześniejszego postoju nadal jechał zaraz za zdecydowanie wolniejszym Hakkinenem, a jak wiadomo wyprzedzanie na tym torze jest praktycznie niemożliwe. Gdyby nie błąd Hakkinena, który kosztował go dziesięć sekund, Irvine nie był by jeszcze blisko Fina i zjazd w tym momencie był raczej mało sensowny. Jednak z drugiej strony nie było wiadomo, ile okrążeń może jeszcze bez zjazdu wytrzymać Hakkinen i czy przypadkiem jego zjazd nie wypadł by w tym samym momencie, co zaplanowany drugi postój Irlandczyka, co mogło by pomóc Finowi w utrzymaniu drugiej pozycji. Po krótkiej chwili ekipa Ferrari schowała opony, pozostając jednak nadal gotowa na przyjęcie Irvine'a.

Po czterdziestu trzech okrążeniach przewaga Michaela Schumachera nad Hakkinenem i jadącym nadal za nim Irvinem wynosiła dwadzieścia cztery sekundy. Na czterdziestym czwartym okrążeniu do boksów zjechał Fisichella i niedługo później Wurz. Na tym samym okrążeniu Irvine popełnił mały błąd przy wyjściu z ostatniego zakrętu i na pewien czas przewaga Hakkinena urosła do ponad sekundy. Co ciekawe, przewaga Michaela Schumachera nad Hakkinenem spadła do dwudziestu sekund, więc może Hakkinen zaczął wreszcie wykręcać szybkie okrążenia. Z drugiej strony Schumacher wykonał już swój jedyny postój i teraz mógł trochę zwolnić, wiedząc, że Hakkinen i Irvine muszą jeszcze co najmniej raz odwiedzić boksy.

Na pięćdziesiątym okrążeniu do boksów zjechali Alesi, Hakkinen i Barrichello. Irvine znalazł się na drugim miejscu i teraz mając przed sobą wolną drogę musiał nadrobić kilka sekund, aby po drugim postoju powrócić na tor na drugiej pozycji. W podobnej sytuacji znalazł się Frentzen, który cały czas jechał blisko Barrichello i jeszcze nie odbył swojego postoju. W między czasie z wyścigu wycofał się kolejny kierowca - Pedro Diniz, a niedługo potem drugi z kierowców zespołu Sauber Petronas, Jean Alesi, który otarł się o bandę na jednym z zakrętów. W wyścigu pozostało już tylko dziesięciu kierowców. A w boksach Ferrari panowało bardzo dziwne zamieszanie, tak jakby mechanicy nie wiedzieli, kiedy i czy w ogóle Irvine ma się tam zjawić. Swoje postoje odbyli już kierowcy zespołu Williams Supertec i po raz drugi Trulli.

Na pięćdziesiątym piątym okrążeniu do boksów wreszcie zjechał Irvine. Przewaga, jaką sobie wypracował nad Hakkinenem, pozwoliła mu spokojnie powrócić na tor na drugiej pozycji. Na tym samym okrążeniu Ralf Schumacher stracił panowanie nad swoim bolidem i uderzył w bandę. W wyścigu pozostało już tylko dziewięć samochodów. Trzy okrążenia później Frentzen wjechał do boksów i podobnie jak Irvine powrócił na tor nie tracąc żadnej pozycji. Na sześćdziesiątym drugim okrążeniu Trulli za szybko wszedł w pierwszy zakręt i musiał wjechać w zaułek, aby zawrócić i powrócić na tor. Skorzystał z tego Wurz, który jechał niedaleko na ósmej pozycji.

Na sześć okrążeń przed końcem wyścigu Rubens Barrichello wpadł w poślizg, wykonał kilka piruetów i zatrzymał się na barierze ustawionej z opon. Był to setny wyścig Brazylijczyka i niestety nie będzie zaliczony do zbytnio udanych. Wypadek Barrichello był ostatnim wydarzeniem, godnym odnotowania w tym wyścigu.