Norris przed Piastrim w nocnym treningu w Dżuddzie

Embed from Getty Images

Lando Norris był najszybszym kierowcą podczas wieczornego treningu do Grand Prix Arabii Saudyjskiej.

Drugi trening na ulicznym torze w Dżuddzie zaczął się od złych wiadomości dla brazylijskich fanów. Zespół Kick Sauber ogłosił, że ze względu na wyciek paliwa w samochodzie Gabriela Bortoleto, mechanicy musieli całkowicie rozebrać cały bolid. Tym samym Brazylijczyk myślami mógł już skupić się na jutrzejszym treningu.

Gdy na końcu alei serwisowej pojawiło się zielone światło, na tor wyjechali wszyscy kierowcy, oczywiście z wyjątkiem Brazylijczyka. Dość popularnym wyborem były pośrednie opony — wszystko do tej pory wskazuje na to, że sam wyścig będzie rozegrany z tylko jednym pit stopem. Pirelli dostarczyło mieszanki o jeden stopień miększe niż w ubiegłym roku jako reakcja na pierwsze wyścigi tego sezonu, w których okazało się, że nowe opony C1 i C2 są mniej podatne na degradację, niż się spodziewano. Mimo wszystko, niska degradacja na ulicznym torze zapowiada strategię jednego postoju.

Dziesięć minut po rozpoczęciu sesji Lance Stroll obrócił się w pierwszym zakręcie. Kanadyjczyk bez problemów powrócił jednak do jazdy po torze. W międzyczasie Alex Albon natrafił na wolno jadącego Lewisa Hamiltona. Sędziowie zainteresowali się tą sytuacją. Chwilę później Norris zaliczył podobną przygodę z Maxem Verstappenem. Brytyjczyk był na czele stawki po piętnastu minutach — jego okrążenie było o jedną tysięczną sekundy niż kółko Piastriego. Po chwili jednak Australijczyk objął prowadzenie.

Najszybszy w pierwszym treningu Pierre Gasly zaliczył delikatny kontakt z barierą w ostatnim zakręcie. Leclerc przyspieszył i poprawił czas obu kierowców McLarena. Liam Lawson jako pierwszy zdecydował się przetestować miękkie opony Pirelli, i to już po 20 minutach sesji. Reszta stawki powoli zaczęła przesiadać się na najmiększą mieszankę — rozpoczęły się przejazdy kwalifikacyjne. Ponownie, Piastri wydawał się najszybszy. Pierwsze okrążenie Norrisa okazało się jednak nieznacznie lepsze i to Brytyjczyk wskoczył na czoło stawki na 25 minut przed końcem sesji.

Kilku kierowców, m.in. Isack Hadjar, Kimi Antonelli, Oscar Piastri i Alex Albon byli bardzo blisko od uderzenia w ściany. Mimo tego kierowcy pozostawiali sobie margines błędu. Norris poprawił nieznacznie swoje okrążenie i umocnił się na pozycji lidera. O pozycję najszybszego poza McLarenami walczyli Verstappen i Leclerc. Ich zespołowi koledzy dość odmiennie sobie radzili. Co prawda Yuki Tsunoda był szósty ze stratą niecałych siedmiu dziesiątych sekundy do Norrisa, to Hamilton był dopiero na 13. lokacie.

Szybkie tempo Tsunody szybko się jednak na nim zemściło. Na 9 minut przed końcem Japończyk jako pierwszy w ten weekend rozbił swój bolid, uderzając w ścianę na wyjściu z ostatniego zakrętu. Powtórki pokazały, iż Tsunoda zahaczył o barierę po wewnętrznej, łamiąc przy tym zawieszenie. Bezpański Red Bull mocno uderzył w ścianę na wyjściu z zakrętu nr 27. Uderzenie było na tyle mocne, że na tor wyjechał samochód medyczny.

Późny wypadek Japończyka oznaczał, że sesja została wznowiona na minutę przed jej końcem. Większość kierowców wyjechała z garaży, aby przećwiczyć swoje starty. Tym samym Norris okazał się nieznacznie szybszy od Piastriego. Trzeci czas treningu ustanowił Max Verstappen.

Pogoda na koniec sesji:
Temperatura toru: 36°C
Temperatura powietrza: 31°C
Prędkość wiatru: 3,2 km/h
Wilgotność powietrza: 39%
Sucho