Szczegółowy opis przebiegu wyścigu o Grand Prix Belgii
30.08.9900:00
5307wyświetlenia
Wyścig o Grand Prix Belgii rozpoczął się niezbyt szczęśliwie dla Ricarda Zonty i Toranosukiego Takagiego, gdyż obaj kierowcy nie ruszyli ze swoich miejsc i zostali zepchnięci do boksów. A z przodu, po razu drugi już w tym sezonie David Coulthard wszedł w drogę swojemu koledze z zespołu, Mice Hakkinenowi. Jednak w tym przypadku nie można zbyt wiele zarzucić Szkotowi, ponieważ to on miał lepszy start i przed pierwszym zakrętem miał już pewną przewagę nad Finem. To, że zakręt ten jest bardzo ciasny, nie stanowi zbyt wielkiej tajemnicy, ale w końcu Coulthard zostawił wystarczającą ilość miejsca Hakkinenowi i po bardzo delikatnym zderzeniu obaj kierowcy podążyli w kierunku sekwencji zakrętów Eau Rouge, przy czym na prowadzeniu znajdował się Coulthard. Heinz-Harald Frentzen przyglądał się temu z bezpiecznej odległości i postanowił nie wtrącać się do porachunków prowadzącej pary. Tuż za jego plecami znalazł się Eddie Irvine, który miał bardzo dobry start i zdołał wyprzedzić Damona Hilla oraz Ralfa Schumachera. Ten ostatni, wraz ze swoim partnerem z zespołu Williams, Alexem Zanardim, który po drodze minął dodatkowo Rubensa Barrichello, zdołał wyprzedzić Hilla i Brytyjczyk ostatecznie znalazł się na siódmej pozycji. Następnie Barrichello został wyprzedzony przez Mikę Salo i znalazł się na dziewiątej pozycji. Kolejnym kierowcą, który miał bardzo udany start był Giancarlo Fisichella, gdyż wyprzedził on aż trzech kierowców i znalazł się na dziesiątej pozycji. Zaraz za nim podążała druga para bolidów Stewart - Benetton (Johnny Herbert i Alexander Wurz). Kolejne dwie pozycje okupowali Jacques Villeneuve i Jean Alesi. Po minięciu sekwencji zakrętów Les Combes, Herbert znalazł się przed Fisichellą, a Alesi przed Villeneuve'em.
Tuż przed ukończeniem pierwszego okrążenia przez Coultharda na tor powrócił Zonta, natomiast bolid Takagiego nie dał się ponownie uruchomić i dla Japończyka wyścig zakończył się w momencie startu. Na drugim okrążeniu Alesi wyprzedził Wurza. Dwa okrążenia później Fisichella popełnił błąd na wyjściu z zakrętu Stavelot, co pozwoliło Alesiemu na zyskanie kolejnej pozycji. Na siódmym okrążeniu Alesi wyprzedził następnego kierowcę, a był nim Herbert.
Po dziesięciu okrążeniach przewaga Coultharda nad Hakkinenem wynosiła ponad sześć sekund. Na dwunastym okrążeniu do boksów jako pierwszy zjechał Olivier Panis. Następnie dwa okrążenia później zjawił się tam Alesi. Na tym samym okrążeniu Herbert nie zdążył wyhamować przed słynną szykaną Bus Stop i stracił jedną pozycję na rzecz Fisichelli. Tuż za nimi jechał Trulli, ale w tym momencie zdecydował się na zjazd do boksów. Na szesnastym okrążeniu Hill zjechał do boksów, a na tor powrócił na dziesiątej pozycji. Na następnym okrążeniu w jego ślady poszli również Frentzen, Salo, Barrichello i na kolejnym okrążeniu Hakkinen i Irvine.
Na osiemnastym okrążeniu do boksów zjechał wreszcie lider wyścigu, David Coulthard. Na tor powrócił nadal na pierwszej pozycji, mając ponad dziesięć sekund przewagi nad jadącym w tym momencie na trzeciej pozycji Hakkinenem. Tuż przed Finem na drugiej pozycji znajdował się chwilowo Ralf Schumacher, który jeszcze nie odbył postoju, ale po krótkiej chwili Hakkinen wyprzedził Niemca i znów znajdował się za Coulthardem. Na następnym okrążeniu Pedro Diniz wypadł z toru w tym samym miejscu co Villeneuve i Zonta podczas sobotniej sesji kwalifikacyjnej. Na szczęście w tym przypadku zanim bolid uderzył w barierę z opon, zdołał już wytracić znaczną prędkość i samo uderzenia nastąpiło z niewielką siłą.
Na jedno okrążeniem przed połową dystansu wyścigu do boksów po raz pierwszy zjechali Zanardi i Fisichella, a okrążenie później także i drudzy kierowcy z zespołów Williams i Benetton - Schumacher i Wurz. Schumahcer na tor zdołał powrócić tuż przed Salo, ale ponieważ jego opony nie były jeszcze rozgrzane do odpowiedniej temperatury, Fin zdołał go wyprzedzić. Po dwudziestu trzech okrążeniach wszyscy kierowcy z wyjątkiem Villeneuve'a mieli już na swoim koncie po jednym postoju, z czego pięciu (Zanardi, Fisichella, Schumacher, Wurz i Zonta) obrało najprawdopodobniej strategię tylko jednego postoju, ponieważ odbyli go mniej więcej w połowie wyścigu.
Na siedemnaście okrążeń przed końcem wyścigu Luca Badoer zapoczątkował drugą serię postojów, a następnym okrążeniu do boksów zjechał jadący na piątej pozycji Hill. W chwilę później Johnny Herbert wypadł z toru i tak zakończył się jego wyścig. W międzyczasie Villeneuve odbył w końcu swój jedyny postój. Na trzydziestym okrążeniu w boksach zatrzymywali się także Alesi i Gene, a na następnym okrążeniu Pedro de la Rosa. Na trzynaście okrążeń przed końcem wyścigu Hakkinen odbył swój drugi i ostatni postój i na tor powrócił tuż przed Frentzenem, który swój postój odbył na następnym okrążeniu wraz z Coulthardem i Irvinem. Ten ostatni zaraz po wyjeździe został wyprzedzony przez Salo. Kiedy Fin wreszcie zorientował się, kogo właśnie wyprzedził, natychmiast ustąpił miejsca i Irlandczyk powtórnie znalazł się na czwartej pozycji.
Na dziesięć okrążeń przed końcem wyścigu Salo zjechał do boksów oddając w ten sposób miejsce Schumacherowi, który najprawdopodobniej nie będzie już zjeżdżał d boksów. Zanardi także miał się już nie zatrzymywać, ale problemy z zatankowaniem paliwa podczas pierwszego postoju zmusiły go do odbycia drugiego postoju. Na następnym okrążeniu z wyścigu wycofał się Badoer, ze względu na uszkodzenie zawieszenia, które najprawdopodobniej powstało w czasie lądowania bolidu po skoku, który włoski kierowca wykonał po najechaniu na krawężnik podczas nieprawidłowego mijania szykany Bus Stop. W chwilę później z wyścigu wycofał się następny kierowca, a był nim Zonta, w którego to bolidzie zepsuła się skrzynia biegów. Kolejnym pechowcem okazał się Pedro de la Rosa, u którego podobnie jak w przypadku Zonty również zepsuła się skrzynia biegów.
Przez ostatnie siedem okrążeń na torze nie działo się już nic ciekawego i tak zakończył się wyścig o Grand Prix Belgii.
Tuż przed ukończeniem pierwszego okrążenia przez Coultharda na tor powrócił Zonta, natomiast bolid Takagiego nie dał się ponownie uruchomić i dla Japończyka wyścig zakończył się w momencie startu. Na drugim okrążeniu Alesi wyprzedził Wurza. Dwa okrążenia później Fisichella popełnił błąd na wyjściu z zakrętu Stavelot, co pozwoliło Alesiemu na zyskanie kolejnej pozycji. Na siódmym okrążeniu Alesi wyprzedził następnego kierowcę, a był nim Herbert.
Po dziesięciu okrążeniach przewaga Coultharda nad Hakkinenem wynosiła ponad sześć sekund. Na dwunastym okrążeniu do boksów jako pierwszy zjechał Olivier Panis. Następnie dwa okrążenia później zjawił się tam Alesi. Na tym samym okrążeniu Herbert nie zdążył wyhamować przed słynną szykaną Bus Stop i stracił jedną pozycję na rzecz Fisichelli. Tuż za nimi jechał Trulli, ale w tym momencie zdecydował się na zjazd do boksów. Na szesnastym okrążeniu Hill zjechał do boksów, a na tor powrócił na dziesiątej pozycji. Na następnym okrążeniu w jego ślady poszli również Frentzen, Salo, Barrichello i na kolejnym okrążeniu Hakkinen i Irvine.
Na osiemnastym okrążeniu do boksów zjechał wreszcie lider wyścigu, David Coulthard. Na tor powrócił nadal na pierwszej pozycji, mając ponad dziesięć sekund przewagi nad jadącym w tym momencie na trzeciej pozycji Hakkinenem. Tuż przed Finem na drugiej pozycji znajdował się chwilowo Ralf Schumacher, który jeszcze nie odbył postoju, ale po krótkiej chwili Hakkinen wyprzedził Niemca i znów znajdował się za Coulthardem. Na następnym okrążeniu Pedro Diniz wypadł z toru w tym samym miejscu co Villeneuve i Zonta podczas sobotniej sesji kwalifikacyjnej. Na szczęście w tym przypadku zanim bolid uderzył w barierę z opon, zdołał już wytracić znaczną prędkość i samo uderzenia nastąpiło z niewielką siłą.
Na jedno okrążeniem przed połową dystansu wyścigu do boksów po raz pierwszy zjechali Zanardi i Fisichella, a okrążenie później także i drudzy kierowcy z zespołów Williams i Benetton - Schumacher i Wurz. Schumahcer na tor zdołał powrócić tuż przed Salo, ale ponieważ jego opony nie były jeszcze rozgrzane do odpowiedniej temperatury, Fin zdołał go wyprzedzić. Po dwudziestu trzech okrążeniach wszyscy kierowcy z wyjątkiem Villeneuve'a mieli już na swoim koncie po jednym postoju, z czego pięciu (Zanardi, Fisichella, Schumacher, Wurz i Zonta) obrało najprawdopodobniej strategię tylko jednego postoju, ponieważ odbyli go mniej więcej w połowie wyścigu.
Na siedemnaście okrążeń przed końcem wyścigu Luca Badoer zapoczątkował drugą serię postojów, a następnym okrążeniu do boksów zjechał jadący na piątej pozycji Hill. W chwilę później Johnny Herbert wypadł z toru i tak zakończył się jego wyścig. W międzyczasie Villeneuve odbył w końcu swój jedyny postój. Na trzydziestym okrążeniu w boksach zatrzymywali się także Alesi i Gene, a na następnym okrążeniu Pedro de la Rosa. Na trzynaście okrążeń przed końcem wyścigu Hakkinen odbył swój drugi i ostatni postój i na tor powrócił tuż przed Frentzenem, który swój postój odbył na następnym okrążeniu wraz z Coulthardem i Irvinem. Ten ostatni zaraz po wyjeździe został wyprzedzony przez Salo. Kiedy Fin wreszcie zorientował się, kogo właśnie wyprzedził, natychmiast ustąpił miejsca i Irlandczyk powtórnie znalazł się na czwartej pozycji.
Na dziesięć okrążeń przed końcem wyścigu Salo zjechał do boksów oddając w ten sposób miejsce Schumacherowi, który najprawdopodobniej nie będzie już zjeżdżał d boksów. Zanardi także miał się już nie zatrzymywać, ale problemy z zatankowaniem paliwa podczas pierwszego postoju zmusiły go do odbycia drugiego postoju. Na następnym okrążeniu z wyścigu wycofał się Badoer, ze względu na uszkodzenie zawieszenia, które najprawdopodobniej powstało w czasie lądowania bolidu po skoku, który włoski kierowca wykonał po najechaniu na krawężnik podczas nieprawidłowego mijania szykany Bus Stop. W chwilę później z wyścigu wycofał się następny kierowca, a był nim Zonta, w którego to bolidzie zepsuła się skrzynia biegów. Kolejnym pechowcem okazał się Pedro de la Rosa, u którego podobnie jak w przypadku Zonty również zepsuła się skrzynia biegów.
Przez ostatnie siedem okrążeń na torze nie działo się już nic ciekawego i tak zakończył się wyścig o Grand Prix Belgii.