Doellner: Miałem duże wątpliwości co do zespołu F1 Audi

Przez wiele miesięcy spekulowano o wycofaniu się producenta jeszcze przed debiutem.
25.09.2518:43
Mateusz Szymkiewicz
72wyświetlenia
Embed from Getty Images

Prezes koncernu Audi - Gernot Doellner, przyznał, że początkowo był bardzo sceptycznie nastawiony do obecności marki w Formule 1.

Decyzja o pojawieniu się koncernu z Ingolstadt na torach Grand Prix zapadła w połowie 2022 roku, kiedy to na czele Audi stał Markus Duesmann. Mimo to już rok później jego obowiązki przejął Doellner, a nad całym projektem zespołu F1 pojawiły się duże znaki zapytania.

Nowy prezes Audi był przedstawiany jako przeciwnik zaangażowania w Formułę 1 i przez wiele miesięcy spekulowano, iż cały projekt może doczekać się zakończenia na długo przed debiutem. Finalnie niemiecki producent zdecydował się kontynuować przygotowania do rywalizacji od 2026 roku, zwiększając swoje nakłady.

Macie całkowitą rację. Byłem odpowiedzialny za strategię Grupy Volkswagen i byłem bardzo sceptycznie nastawiony do Formuły 1 - powiedział Gernot Doellner w rozmowie z The Independent. Dokonaliśmy analizy i ostatecznie doszliśmy do wniosku, że nasze zaangażowanie jest niewystarczające. W Formule 1 można zrobić tylko dwie rzeczy, odejść lub obrać właściwe podejście. Nie ma tutaj półśrodków, ponieważ one oznaczają cofanie się w rozwoju. Z tego powodu zdecydowaliśmy się na pełne przejęcie Saubera.

W przyszłym roku czekają nas największe zmiany w historii. Będziemy mieć nową jednostkę napędową oraz zupełnie nowy regulamin, wokół którego będziemy budować bolidy. Nikt nie wie na czym stoi, a nasz zespół jest w trakcie fazy budowy. Zatrudniamy około siedmiuset pracowników, podczas gdy czołówka ma personel liczący po tysiąc sto osób. Traktujemy Formułę 1 jako dobrą inwestycję. Motorsport oraz Audi to świetne połączenie. Zbudujemy tym mocną pozycję naszej marki, a cała organizacja zyska nową energię.