Wolff ostrzega przed oskarżeniami o przekazanie danych Racing Point

Pojawiły się informacje, jakoby Mercedes udostępnił ekipie projekt modelu W10.
19.08.2011:34
Mateusz Szymkiewicz
2301wyświetlenia
Embed from Getty Images

Toto Wolff określił jako nonsens informacje o rzekomym przekazaniu danych zeszłorocznego Mercedesa ekipie Racing Point.

Stajnia z Silverstone korzysta w tym roku z samochodu, który bazuje na koncepcie Mercedesa W10 z sezonu 2019. Przed kilkoma tygodniami Racing Point zostało ukarane przez FIA odjęciem piętnastu punktów oraz grzywną w wysokości 400 tysięcy euro, za korzystanie z identycznego projektu układu hamulcowego co niemiecka ekipa.

Zdaniem Colina Kollesa, Racing Point otrzymało od Mercedesa model bolidu w skali do 60 procent przeznaczony do testów w tunelu aerodynamicznym. Mistrzowie świata mieli również udostępnić szablon W10 w rzeczywistym rozmiarze.

Wiemy o czymś takim jak kopiowanie samochodu na podstawie fotografii - powiedział Toto Wolff dla Auto Bild. Z mojego punktu widzenia posługiwanie się tymi wszystkimi argumentami jest nonsensem. Będę zdecydowanie bronił naszej marki, jeżeli ktoś zdecyduje się pójść tą drogą. Uważam, że sprawa wokół Racing Point jest szansą dla innych, by zacząć na nas wywierać presję.

Szef Haasa - Gunther Steiner, przyznał, że nie jest zaskoczony gwałtownymi reakcjami Toto Wolffa na oskarżenia o udział Mercedesa w skopiowaniu bolidu W10 przez Racing Point. Powinien tak się zachowywać, ponieważ przekazał Racing Point dane, co jest niedozwolone. Ferrari nigdy nie przekazało nam swoich informacji.