Szczegółowy opis przebiegu wyścigu o Grand Prix Australii
08.03.9900:00
7921wyświetlenia
Już od samego początku pierwszy wyścig sezonu 1999 był naszpikowany różnego rodzaju incydentami. Jeszcze przed ustawieniem wszystkich samochodów na starcie obaj kierowcy z zespołu McLaren Mercedes mieli problemy ze swoimi bolidami. Po okrążeniu rozgrzewającym, zaraz przed startem wyścigu zapaliły się kolejno silniki w obu bolidach zespołu Stewart Ford - najpierw u Johnnyego Herberta, a zaraz potem u Rubensa Barrichello. Niestety zespół dysponował tylko jednym samochodem zapasowym i w związku z tym tylko Barrichello mógł wziąć udział w wyścigu. Dodatkowo za przerwanie startu będzie musiał startować z boksów.
Do drugiego okrążenia rozgrzewającego nie wystartował Michael Schumacher, ponieważ zgasł mu silnik, za co został ukarany startem z ostatniej pozycji. Sytuacja prawie identyczna jak w ostatnim wyścigu poprzedniego sezonu. Nie wystartował również Toranosuke Takagi z zespołu Arrows, ale po chwili podążał już za całą stawką.
W czasie właściwego startu do wyścigu, oba McLareny wystartowały bardzo dobrze. Na linii startu został jednak Jean Alesi z zespołu Sauber Petronas z powodu uszkodzenia skrzyni biegów i na tym się jego wyścig zakończył.
Przed pierwszym zakrętem Eddie Irvine wyprzedził Heinza-Haralda Frentzena, Ralf Schumacher - Giancarla Fisichellę, Jacques Villeneuve - Damona Hilla i Fisichellę, po czym za zakrętem Fisichella zdołał wyprzedzić Hilla i Villeneuve'a. Na drugim zakręcie Damon Hill został wypchnięty z toru prawdopodobnie przez Jarno Trullego i tak zakończył się jego wyścig. Zaraz za Hillem podążał Alexander Wurz, który zdołał co prawda uniknąć zderzenia z Hillem, ale niestety zjechał na chwilę z toru i spadł na dalszą pozycję, tuż przed Olivierem Panisem.
Po pierwszym okrążeniu prowadził Hakkinen, a za nim Coulthard, Irvine, Frentzen, Ralf Schumacher i na ostatniej punktowanej pozycji Fisichella. Stawkę zamykali Michael Schumacher, Marc Gene i Rubens Barrichello. Na drugim okrążeniu Michael Schumacher wyprzedził Zanardiego i Panisa. Również Barrichello zdołał ich wyprzedzić i cały czas podążał za Schumacherem, co potwierdza iż zespół Stewart Ford uczynił zdecydowany postęp w porównaniu z poprzednim sezonem. Dopiero na czwartym okrążeniu Michael Schumacher zdołał wyprzedzić Wurza. Zaraz za nim próbował się także wcisnąć Barrichello, ale mu się to nie udało.
Po czterech okrążeniach Michael Schumacher miał już dwadzieścia cztery sekundy straty do lidera wyścigu, Hakkinena. Na piątym okrążeniu, oba samochody z zespołu Arrows oraz Michael Schumacher zdołali wyprzedzić Lucę Badoera, a Barrichello nadal próbował wyprzedzić Wurza. Na następnym okrążeniu także Wurz i Barrichello zdołali wyprzedzić Badoera, natomiast Michael Schumacher wyprzedził dodatkowo Takagiego. Po sześciu okrążeniach przewaga obu McLarenów nad Irvinem wynosiła ponad jedenaście i pół sekundy. Na ósmym okrążeniu strata Michaela Schumachera do Hakkinena urosła do ponad trzydziestu sekund. Na następnym okrążeniu Barrichello był już na trzynastej pozycji, kilka sekund za Schumacherem. Na dziewiątym okrążeniu Michael Schumacher wyprzedził drugiego z kierowców zespołu Arrows - Pedra De La Rosę i był już na jedenastej pozycji.
Po dziesięciu okrążeniach oba samochody z zespołu Minardi zajmowały ostatnie pozycje a przed nimi jechał Zanardi. Po trzynastu okrążeniach Barrichello znów jechał za Schumacherem na dwunastej pozycji. Pierwszym samochodem, który zawitał do boksów, był Williams Supertec prowadzony przez Zanardiego. Było to na piętnastym okrążeniu. W chwilę potem Jacques Villeneuve wypadł z toru i rozbił swój bolid. Przyczyną wypadku było uszkodzenie tylnego spojlera. Następnie David Coulthard zjechał do boksów, skręcając prosto do garażu - uszkodzeniu uległa hydraulika samochodu.
Wkrótce po wypadku Villeneuve'a na tor został wypuszczony safety car. Korzystając z okazji do boksu zjechali Diniz i Zonta, a jeszcze bardziej skorzystali Michael Schumacher i Barrichello, którzy znaleźli się kolejno na siódmej i ósmej pozycji, a co ważniejsze jechali teraz blisko lidera.
Po zjechaniu z toru samochodu bezpieczeństwa, już na pierwszej prostej samochód Hakkinena nie mógł nabrać pełnej szybkości i zaraz po przekroczeniu linii startu został wyprzedzony przez czołówkę kierowców. Niespodziewanie Eddie Irvine znalazł się na pierwszej pozycji i dzięki temu ekipa Ferrari uzyskała częściową kontrolę nad wyścigiem. Przed pierwszym zakrętem Trulli wyprzedził Fisichellę i Ralfa Schumachera awansując na trzecią pozycję. Po tym manewrze, Fisichella zaczepił o tylne koło samochodu Trullego i stracił kilka pozycji. Barrichello jechał zaraz za Trullim i ze względu na kontakt pomiędzy Fisichellą a Trullim musiał zjechać na chwilę z toru i też stracił kilka miejsc. Mniej więcej w tym samym momencie poza torem znajdował się jeden z bolidów zespołu Arrows, ale nie wiadomo dokładnie z jakiego powodu. Pod koniec tego okrążenia do boksów wjechał najpierw Fisichella, po wymianę przedniego spojlera ze względu na kontakt z bolidem Trullego, a po nim zjechał Hakkinen i po kilkunastu sekundach powrócił na tor, jednak jego samochód nie odzyskał pełnej szybkości. Niestety, problemy jakie przed startem mieli kierowcy zespołu McLaren nie były przypadkowe - nowa konstrukcja wymaga jeszcze pracy nad wytrzymałością. Na dwudziestym okrążeniu Zanardi nie zmieścił się w jeden z szybszych zakrętów na torze, wjechał na trawę, po czym wpadł w poślizg i uderzył w bandę po przeciwnej stronie toru. Oderwał się cały przedni spojler i prawdopodobnie uszkodzeniu uległo zawieszenie samochodu. Niestety niezbyt szczęśliwie zakończył się pierwszy po długiej przerwie wyścig Formuły Jeden dla dwukrotnego mistrza amerykańskiej serii CART.
Organizatorzy wyścigu po raz drugi zdecydowali się na wypuszczenie samochodu bezpieczeństwa. Tym razem do boksów wjechali Trulli, Barrichello, Pedro de la Rosa i Wurz. Hakkinen i Panis również tam zawitali, ale żaden z nich nie powrócił już z powrotem na tor. W samochodzie Panisa natrafiono na trudności przy zakładaniu lewego przedniego koła.
Po kolejnym restarcie, wyścig zakończyli - debiutujący w tym sezonie kierowca zespołu Minardi Ford - Marc Gene oraz Jarno Trulli, zderzając się ze sobą. Na dwudziestym ósmym okrążeniu w samochodzie Michaela Schumachera pękła prawa tylna opona i Niemiec musiał zjechać do boksu. Cała operacja kosztowała go bardzo dużo czasu i praktycznie zminimalizowała szansę na zdobycie jakichkolwiek punktów. W tym samym czasie Pedro Diniz zakończył swój wyścig, ze względu na uszkodzenie skrzyni biegów. Na dwudziestym dziewiątym okrążeniu pech dopadł Alexandra Wurza. Uszkodzeniu uległo tylne zawieszenie w jego bolidzie. W wyścigu pozostało już tylko dziesięciu kierowców. Na tym samym okrążeniu, Barrichello został ukarany dziesięciosekundowym postojem w boksie, za wyprzedzenie Michaela Schumachera przed linią mety, w czasie restaru wyścigu po wypadku Villeneuve'a. Głównym winowajcą zaistniałej sytuacji był Hakkinen, który nie mógł nabrać dużej prędkości i wstrzymywał pozostałych kierowców, co spowodowało pewne zamieszanie. Barrichello powrócił na tor na ósmej pozycji. W między czasie do boksów wjechał też Zonta (drugi postój), ale był to planowany zjazd po opony i paliwo. Po tych zjazdach na czwartym miejscu znalazł się Takagi a za nim jechali Fisichella i Badoer. Następnie do boksów wjechał Takagi i po raz trzeci Barrichello. Na trzydziestym drugim okrążeniu do boksu zjechał Ralf Schumacher. Na następnym Irvine, Frentzen i Badoer. Pierwszy wyjechał Irvine i zdołał zachować pozycję lidera. Natomiast pomiędzy Irvinem a Frentzenem znalazł się Fisichella, ale on nie był jeszcze w boksach. Kilka okrążeń później Fisichella wjechał do boksów i Frentzen powrócił na drugą pozycję. Chwilę później, po raz drugi do boksów wjechał Michael Schumacher ze względu na problem ze zmienianiem biegów, ale zespół nie był na niego przygotowany i Schumacher musiał minąć swoje miejsce postoju. Na następnym okrążeniu Niemiec ponownie pojawił się w boksie, ale tym razem mechanicy wymienili kierownicę w jego bolidzie.
Po trzydziestu dziewięciu okrążeniach Irvine nadal prowadził, a za nim kolejno jechali Frentzen, Ralf Schumacher, de la Rosa, Fisichella, Takagi, Barrichello, Zonta, Badoer i daleko z tyłu Michael Schumacher. Po raz drugi do boksów zawitał de la Rosa i powrócił na tor na piątej pozycji. Barrichello zdołał wyprzedzić Takagiego i znalazł się na szóstej pozycji, a niedługo później, na czterdziestym drugim okrążeniu wyprzedził też de la Rosę i był już piąty. Na następnym okrążeniu w bolidzie Luci Badoera zepsuł się silnik. Kilka okrążeń później po raz trzeci do boksów wjechał Zonta i spadł na ósmą pozycję, przed Michaelem Schumacherem, który był nadal na ostatniej pozycji. Niedługo potem w samochodzie Zonty zepsuł się silnik i wyścig kontynuowało już tylko ośmiu kierowców, i tylko tylu zdołało ukończyć wyścig.
Do drugiego okrążenia rozgrzewającego nie wystartował Michael Schumacher, ponieważ zgasł mu silnik, za co został ukarany startem z ostatniej pozycji. Sytuacja prawie identyczna jak w ostatnim wyścigu poprzedniego sezonu. Nie wystartował również Toranosuke Takagi z zespołu Arrows, ale po chwili podążał już za całą stawką.
W czasie właściwego startu do wyścigu, oba McLareny wystartowały bardzo dobrze. Na linii startu został jednak Jean Alesi z zespołu Sauber Petronas z powodu uszkodzenia skrzyni biegów i na tym się jego wyścig zakończył.
Przed pierwszym zakrętem Eddie Irvine wyprzedził Heinza-Haralda Frentzena, Ralf Schumacher - Giancarla Fisichellę, Jacques Villeneuve - Damona Hilla i Fisichellę, po czym za zakrętem Fisichella zdołał wyprzedzić Hilla i Villeneuve'a. Na drugim zakręcie Damon Hill został wypchnięty z toru prawdopodobnie przez Jarno Trullego i tak zakończył się jego wyścig. Zaraz za Hillem podążał Alexander Wurz, który zdołał co prawda uniknąć zderzenia z Hillem, ale niestety zjechał na chwilę z toru i spadł na dalszą pozycję, tuż przed Olivierem Panisem.
Po pierwszym okrążeniu prowadził Hakkinen, a za nim Coulthard, Irvine, Frentzen, Ralf Schumacher i na ostatniej punktowanej pozycji Fisichella. Stawkę zamykali Michael Schumacher, Marc Gene i Rubens Barrichello. Na drugim okrążeniu Michael Schumacher wyprzedził Zanardiego i Panisa. Również Barrichello zdołał ich wyprzedzić i cały czas podążał za Schumacherem, co potwierdza iż zespół Stewart Ford uczynił zdecydowany postęp w porównaniu z poprzednim sezonem. Dopiero na czwartym okrążeniu Michael Schumacher zdołał wyprzedzić Wurza. Zaraz za nim próbował się także wcisnąć Barrichello, ale mu się to nie udało.
Po czterech okrążeniach Michael Schumacher miał już dwadzieścia cztery sekundy straty do lidera wyścigu, Hakkinena. Na piątym okrążeniu, oba samochody z zespołu Arrows oraz Michael Schumacher zdołali wyprzedzić Lucę Badoera, a Barrichello nadal próbował wyprzedzić Wurza. Na następnym okrążeniu także Wurz i Barrichello zdołali wyprzedzić Badoera, natomiast Michael Schumacher wyprzedził dodatkowo Takagiego. Po sześciu okrążeniach przewaga obu McLarenów nad Irvinem wynosiła ponad jedenaście i pół sekundy. Na ósmym okrążeniu strata Michaela Schumachera do Hakkinena urosła do ponad trzydziestu sekund. Na następnym okrążeniu Barrichello był już na trzynastej pozycji, kilka sekund za Schumacherem. Na dziewiątym okrążeniu Michael Schumacher wyprzedził drugiego z kierowców zespołu Arrows - Pedra De La Rosę i był już na jedenastej pozycji.
Po dziesięciu okrążeniach oba samochody z zespołu Minardi zajmowały ostatnie pozycje a przed nimi jechał Zanardi. Po trzynastu okrążeniach Barrichello znów jechał za Schumacherem na dwunastej pozycji. Pierwszym samochodem, który zawitał do boksów, był Williams Supertec prowadzony przez Zanardiego. Było to na piętnastym okrążeniu. W chwilę potem Jacques Villeneuve wypadł z toru i rozbił swój bolid. Przyczyną wypadku było uszkodzenie tylnego spojlera. Następnie David Coulthard zjechał do boksów, skręcając prosto do garażu - uszkodzeniu uległa hydraulika samochodu.
Wkrótce po wypadku Villeneuve'a na tor został wypuszczony safety car. Korzystając z okazji do boksu zjechali Diniz i Zonta, a jeszcze bardziej skorzystali Michael Schumacher i Barrichello, którzy znaleźli się kolejno na siódmej i ósmej pozycji, a co ważniejsze jechali teraz blisko lidera.
Po zjechaniu z toru samochodu bezpieczeństwa, już na pierwszej prostej samochód Hakkinena nie mógł nabrać pełnej szybkości i zaraz po przekroczeniu linii startu został wyprzedzony przez czołówkę kierowców. Niespodziewanie Eddie Irvine znalazł się na pierwszej pozycji i dzięki temu ekipa Ferrari uzyskała częściową kontrolę nad wyścigiem. Przed pierwszym zakrętem Trulli wyprzedził Fisichellę i Ralfa Schumachera awansując na trzecią pozycję. Po tym manewrze, Fisichella zaczepił o tylne koło samochodu Trullego i stracił kilka pozycji. Barrichello jechał zaraz za Trullim i ze względu na kontakt pomiędzy Fisichellą a Trullim musiał zjechać na chwilę z toru i też stracił kilka miejsc. Mniej więcej w tym samym momencie poza torem znajdował się jeden z bolidów zespołu Arrows, ale nie wiadomo dokładnie z jakiego powodu. Pod koniec tego okrążenia do boksów wjechał najpierw Fisichella, po wymianę przedniego spojlera ze względu na kontakt z bolidem Trullego, a po nim zjechał Hakkinen i po kilkunastu sekundach powrócił na tor, jednak jego samochód nie odzyskał pełnej szybkości. Niestety, problemy jakie przed startem mieli kierowcy zespołu McLaren nie były przypadkowe - nowa konstrukcja wymaga jeszcze pracy nad wytrzymałością. Na dwudziestym okrążeniu Zanardi nie zmieścił się w jeden z szybszych zakrętów na torze, wjechał na trawę, po czym wpadł w poślizg i uderzył w bandę po przeciwnej stronie toru. Oderwał się cały przedni spojler i prawdopodobnie uszkodzeniu uległo zawieszenie samochodu. Niestety niezbyt szczęśliwie zakończył się pierwszy po długiej przerwie wyścig Formuły Jeden dla dwukrotnego mistrza amerykańskiej serii CART.
Organizatorzy wyścigu po raz drugi zdecydowali się na wypuszczenie samochodu bezpieczeństwa. Tym razem do boksów wjechali Trulli, Barrichello, Pedro de la Rosa i Wurz. Hakkinen i Panis również tam zawitali, ale żaden z nich nie powrócił już z powrotem na tor. W samochodzie Panisa natrafiono na trudności przy zakładaniu lewego przedniego koła.
Po kolejnym restarcie, wyścig zakończyli - debiutujący w tym sezonie kierowca zespołu Minardi Ford - Marc Gene oraz Jarno Trulli, zderzając się ze sobą. Na dwudziestym ósmym okrążeniu w samochodzie Michaela Schumachera pękła prawa tylna opona i Niemiec musiał zjechać do boksu. Cała operacja kosztowała go bardzo dużo czasu i praktycznie zminimalizowała szansę na zdobycie jakichkolwiek punktów. W tym samym czasie Pedro Diniz zakończył swój wyścig, ze względu na uszkodzenie skrzyni biegów. Na dwudziestym dziewiątym okrążeniu pech dopadł Alexandra Wurza. Uszkodzeniu uległo tylne zawieszenie w jego bolidzie. W wyścigu pozostało już tylko dziesięciu kierowców. Na tym samym okrążeniu, Barrichello został ukarany dziesięciosekundowym postojem w boksie, za wyprzedzenie Michaela Schumachera przed linią mety, w czasie restaru wyścigu po wypadku Villeneuve'a. Głównym winowajcą zaistniałej sytuacji był Hakkinen, który nie mógł nabrać dużej prędkości i wstrzymywał pozostałych kierowców, co spowodowało pewne zamieszanie. Barrichello powrócił na tor na ósmej pozycji. W między czasie do boksów wjechał też Zonta (drugi postój), ale był to planowany zjazd po opony i paliwo. Po tych zjazdach na czwartym miejscu znalazł się Takagi a za nim jechali Fisichella i Badoer. Następnie do boksów wjechał Takagi i po raz trzeci Barrichello. Na trzydziestym drugim okrążeniu do boksu zjechał Ralf Schumacher. Na następnym Irvine, Frentzen i Badoer. Pierwszy wyjechał Irvine i zdołał zachować pozycję lidera. Natomiast pomiędzy Irvinem a Frentzenem znalazł się Fisichella, ale on nie był jeszcze w boksach. Kilka okrążeń później Fisichella wjechał do boksów i Frentzen powrócił na drugą pozycję. Chwilę później, po raz drugi do boksów wjechał Michael Schumacher ze względu na problem ze zmienianiem biegów, ale zespół nie był na niego przygotowany i Schumacher musiał minąć swoje miejsce postoju. Na następnym okrążeniu Niemiec ponownie pojawił się w boksie, ale tym razem mechanicy wymienili kierownicę w jego bolidzie.
Po trzydziestu dziewięciu okrążeniach Irvine nadal prowadził, a za nim kolejno jechali Frentzen, Ralf Schumacher, de la Rosa, Fisichella, Takagi, Barrichello, Zonta, Badoer i daleko z tyłu Michael Schumacher. Po raz drugi do boksów zawitał de la Rosa i powrócił na tor na piątej pozycji. Barrichello zdołał wyprzedzić Takagiego i znalazł się na szóstej pozycji, a niedługo później, na czterdziestym drugim okrążeniu wyprzedził też de la Rosę i był już piąty. Na następnym okrążeniu w bolidzie Luci Badoera zepsuł się silnik. Kilka okrążeń później po raz trzeci do boksów wjechał Zonta i spadł na ósmą pozycję, przed Michaelem Schumacherem, który był nadal na ostatniej pozycji. Niedługo potem w samochodzie Zonty zepsuł się silnik i wyścig kontynuowało już tylko ośmiu kierowców, i tylko tylu zdołało ukończyć wyścig.