F2: Soucek powiększył swoją przewagę w mistrzostwach

Najbliżsi rywale Hiszpana w walce o tytuł ucierpieli z powodu pecha w dziejszym wyścigu
05.09.0917:20
Marek Roczniak
2687wyświetlenia

Andy Soucek wygrał dzisiejszy wyścig Formuły 2 na torze Oschersleben, podczas gdy jego najbliżsi rywale w walce o tytuł ucierpieli z powodu pecha. Tym samym Hiszpan powiększył swoją przewagę nad Robertem Wickensem do 31 punktów na pięć wyścigów przed końcem sezonu.

Soucek wystartował bezbłędnie z pole position i niezagrożony wjechał jako pierwszy w zakręt nr 1. Za jego plecami doszło jednak do sporego zamieszania, w którym z rywalizacji odpadło kilku z jego rywali. Wickens został uderzony przez Tobiasa Hegewalda i wpadł w poślizg, zaczepiając następnie o lewe przednie koło bolidu Juliena Jousse, który z powodu pękniętej opony musiał zakończyć jazdę.

W kolejnej kolizji w tym samym miejscu toru ucierpieli Michaił Aljoszyn, Carlos Iaconeli, Philipp Eng i Natacha Gachnang, ale z całej czwórki tylko bolid Enga nie nadawał się do dalszej jazdy. Z wyścigu odpadli poza tym Jens Hoing i Milos Pavlovic, tak więc jazdę kontynuowało już tylko 20 kierowców, a na torze pojawił się samochód bezpieczeństwa. Kolejność w czołówce po pierwszym okrążeniu była następująca: Soucek, Bortolotti, Kazim Vasiliauskas, Sebastian Hohenthal i Jack Clarke.

Po restarcie Soucek zaczął regularnie oddalać się od rywali i pod koniec wyścigu miał już ponad sześć sekund przewagi nad Bortolottim. Trzecie miejsce do mety dowiózł Vasiliauskas, po raz trzeci w tym sezonie stając na podium. Tymczasem Hohenthal stracił w wyniku poślizgu swoje bardzo dobre czwarte miejsce i ostatecznie sklasyfikowany został na 17 miejscu. Clarke także nie był w stanie utrzymać zbyt długo swojego miejsca i po ulegnięciu Iaconellemu, Aljoszynowi i De Marco zajął siódme miejsce. Ostatni punkt zdobył Wickens, który po spadku na 16 miejsce zdołał odrobić osiem poozycji.

Dzisiejszy wyścig zakończył się wywieszeniem czerwonej flagi na ostatnim okrążeniu o tym, jak debiutant Ollie Hancock zatrzymał się na środku toru po poślizgu.

Źródło: Autosport.com