Turvey odniósł pierwsze zwycięstwo w GP2 Asia (aktualizacja)

Było to podwójne zwycięstwo zespołu iSport, jako że drugi na mecie zameldował się Valsecchi
05.02.1019:11
Marek Roczniak
3334wyświetlenia

Oliver Turvey wygrał piątkowy, główny wyścig na torze Yas Marina, odnosząc tym samym swoje pierwsze zwycięstwo w GP2 Asia Series. Pełnię szczęścia zapewnił zespołowi iSport lider mistrzostw Davide Valsecchi, zajmując drugą pozycję. Podium uzupełnił mistrz F3 Euro Series - Jules Bianchi (ART).

Zdobywca pole position - Charles Pic (Arden) miał katastrofalny wyścig, zaczynając od utraty prowadzenie na rzecz Turveya tuż po starcie, a następnie został wyprzedzony przez Valsecchiego pod koniec najdłuższej prostej i pierwsze okrążenie ukończył na trzeciej pozycji. Za Francuzem podążali w początkowej fazie wyścigu Bianchi i Javier Villa (Arden).

Z całej piątki jako pierwszy obowiązkowy postój wykonał Villa, zjeżdżając po nowe opony już na szóstym okrążeniu, by potem ustanowić na nich najlepszy czas okrążenia, co zachęciło pozostałych kierowców z czołówki do złożenia wizyt w boksach. Turvey jako ostatni pojawił się w alei serwisowej - na 10 okrążeniu - powracając na tor tuż przed Valsecchim. Lider mistrzostw od razu zaatakował zespołowego kolegę i obaj przejechali koło w koło sekwencję zakrętów 11/12/13.

W trakcie walki doszło do niewielkiego kontaktu i obu kierowców wyniosło na pobocze, ale tak czy inaczej Valsecchi objął prowadzenie. Turvey nie zamierzał się jednak tak łatwo poddać i po świetnym manewrze po zewnętrznej stronie przedostatniego zakrętu odzyskał pierwsze miejsce. Z tyłu podobnej sztuki dokonał Bianchi, wyprzedzając Villę i kolejność pierwszej trójki pozostała już bez zmian do końca wyścigu. Nie zmienił jej nawet wyjazd na tor samochodu bezpieczeństwa po tym, jak bolid Alberto Valerio zatrzymał się w niebezpiecznym miejscu.

Pic tymczasem stracił kolejne dwa miejsca podczas rundy postojów, a następnie został wyprzedzony przez Lukę Filippiego (Meritus), wspinającego się w szaleńczym tempie w górę stawki. Włoch pokonał później także Villę i jechał na świetnej czwartej pozycji, biorąc pod uwagę start niemal z końca stawki. Niestety na ostatnim okrążeniu jego samochód odmówił posłuszeństwa (być może skończyło się paliwo) i Filippi musiał zatrzymać się na poboczu, będąc ostatecznie sklasyfikowanym na 14 pozycji. W tej sytuacji czwarte miejsce zajął Villa, a za nim finiszował Giacomo Ricci (DPR).

Przesunięty na starcie na koniec stawki za nieregulaminowo ustawione skrzydło Alexander Rossi zdołał wspiąć się w wyścigu na ósme miejsce i zanosiło się na to, że zapewni zespołowi Meritus pole position do sobotniego wyścigu. Skorzystał jednak z wypadku Giedo van der Garde (Addax), a później z problemów zespołowego kolegi - Filippiego, by ostatecznie zdobyć trzy punkty. Na siódmą lokatę mógł liczyć Marcus Ericsson (Super Nova), jednak uszkodzenie zawieszenia po ataku Michaela Hercka (DPR) wyeliminowało go z walki. Za Herckiem na ósmej pozycji finiszował Max Chilton i to kierowca Ocean wystartuje jutro z pole position.

Pic wyścig ukończył poza pierwszą dziesiątką, a więc musiał zadowolić się tylko dwoma punktami za pole position. Jeszcze większego pecha mieli obaj kierowcy DAMS. Zwycięzca poprzedniego wyścigu w Abu Zabi - Christian Vietoris musiał wycofać się z walki po kolizji z Płamenem Kralewem (Trident) w środku wyścigu, a jeszcze wcześniej jazdę zakończył Edoardo Piscopo, będąc uwikłanym w jeden z kilku incydentów na początku wyścigu. Ponadto wyścigu nie ukończył Sam Bird (ART), który najpierw został wprawiony w poślizg przez jednego z rywali i spadł na koniec stawki, następnie zderzył się z Herckiem i na koniec sam wykręcił bączka.

Aktualizacja: Do wyniku Sergio Pereza doliczonych zostało 25 sekund kary za ignorowanie żółtych flag podczas obecności na torze samochodu bezpieczeństwa. Meksykanin spadł w efekcie z 9 na 12 pozycję.

Źródło: Autosport.com
P.Kierowca (Nr)Nar.SamochódOkr.Czas/strataPkt.
1Oliver Turvey (16)Dallara GP2/05 Renault331h04m55,31010
2Davide Valsecchi (17)Dallara GP2/05 Renault33+0:00,6189
3Jules Bianchi (7)Dallara GP2/05 Renault33+0:02,5896
4Javier Villa (12)Dallara GP2/05 Renault33+0:07,3725
5Giacomo Ricci (27)Dallara GP2/05 Renault33+0:10,5594
6Alexander Rossi (21)Dallara GP2/05 Renault33+0:13,7183
7Michael Herck (26)Dallara GP2/05 Renault33+0:19,8002
8Max Chilton (22)Dallara GP2/05 Renault33+0:24,3951
9Josef Kral (15)Dallara GP2/05 Renault33+0:27,457
10Charles Pic (11)Dallara GP2/05 Renault33+0:33,726
11Will Bratt (25)Dallara GP2/05 Renault33+0:34,300
12Sergio Perez (6)Dallara GP2/05 Renault33+0:51,285
13Władimir Arabadżijew (3)Dallara GP2/05 Renault33+1:05,390
14Luca Filippi (20)Dallara GP2/05 Renault32+1 okr.
15Alberto Valerio (24)Dallara GP2/05 Renault32+1 okr.
16Płamen Kralew (19)Dallara GP2/05 Renault32+1 okr.
17Marcus Ericsson (14)Dallara GP2/05 Renault30+3 okr.
Niesklasyfikowani
18Fabio Leimer (23)Dallara GP2/05 Renault27
19Giedo van der Garde (5)Dallara GP2/05 Renault25
20Daniel Zampieri (4)Dallara GP2/05 Renault23
21Dani Clos (18)Dallara GP2/05 Renault9
22Christian Vietoris (1)Dallara GP2/05 Renault7
23Sam Bird (8)Dallara GP2/05 Renault4
24Edoardo Piscopo (2)Dallara GP2/05 Renault0
Pole position: Charles Pic - 1:52,497 (+2 pkt.)Najszybsze okrażenie: Władimir Arabadżijew - 1:51,872 na 28 okrążeniu

KOMENTARZE

6
Sobciu
05.02.2010 06:46
No tak oni mi się ciągle mylili w F3ES xD
Kamikadze2000
05.02.2010 06:44
@Sobciu - chyba chodziło Ci o Birda? Co do wyścigu, Davide pewnie zmierza po tytuł. Nie wygrał, ale był drugi, a jutro zobaczymy. Ładnie Bianchi, pechowo Pic.
Maraz
05.02.2010 05:01
barteks - przede wszystkim mamy jeden mechanizm do obsługi innych serii, który generuje tabelki z wynikami itd. Są serie, gdzie używane są różne samochody i wtedy kolumna ta ma większy sens, ale nawet w przypadku GP2 jest to jakaś informacja, zwłaszcza że np. Asia Series jeździ starą specyfikacją GP2.
jednooki_cyklop
05.02.2010 04:47
Bo za 5 lat jak jakiś maniak będzie przeglądał tabelki to będzie od razu wiedział, że jeździli takimi samymi samochodami :)
barteks
05.02.2010 04:26
Po co kolumna samochód, skoro wszyscy mają identyczne? ;-)
Sobciu
05.02.2010 03:54
Niezły wyścig ... ...komentarz na polskim Eurosporcie przeszkadzał w oglądaniu ;/ Valsecchi mój miszcz piękna walka trochę nerwowo chyba musiało być na pitwall w iSporcie ;)) Bianchi OK, Pic miał pecha, Sims sporo przygód, Clos żal, Fillipi :-O ? Prawdziwi bohaterowie to Ricci (szkoda żeby się marnował w Open GT bo nie ma kasy na coś innego) i Rossi (z ostatniego na 6 i wszystko w temacie ;*) Addax po dobrym starcie dziwne przygody