Kobayashi ma nadzieję, że walka o podia będzie możliwa
"Zdecydowanie jesteśmy w dobrej pozycji na chwilę obecną, lecz ciężko powiedzieć, jak dobrej"
12.02.1010:37
1653wyświetlenia

Kamui Kobayashi wierzy w możliwość stawania na podium w wyścigach nadchodzących mistrzostw, dodając jednak, iż nie ma pewności co do pozycji zespołu Sauber w stawce, pomimo imponujących czasów okrążeń na przedsezonowych testach.
Szwajcarski team w minionym tygodniu w Walencji był wolniejszy jedynie od Ferrari, natomiast wczoraj Kobayashi ukończył testy na pierwszej pozycji w tabeli z czasami. Zapytany, czy według niego Sauber jest wystarczająco szybki, by zwyciężać w sezonie 2010, Japończyk odrzucił taką możliwość ze względu na swoje małe doświadczenie.
Jednakże ma on zamiar wykorzystać ewentualne potknięcia najlepszych teamów i dzięki temu stawać na podium.
Wciąż jestem nowicjuszem. Nie znam wielu torów Formuły 1, zatem stanowi to dość dużą różnicę. Nawet po trzech czy czterech godzinach treningów i kwalifikacji, to nadal nie jest łatwe- powiedział Kobayashi.
Niemniej może mamy szanse na zaliczenie kilku podiów, ale poza tym bardzo ważne jest ciągłe zdobywanie punktów. Nie na dziesiątym czy dziewiątym miejscu, lecz wciąż zajmować pozycje od czwartej do ósmej - to niezwykle ważne dla nas. Wówczas jeśli kilka samochodów rozbije się albo przydarzy się jakaś sytuacja, to będę mógł stanąć na podium.
Kamui jest zadowolony ze swojego wczorajszego czasu okrążenia, zwłaszcza, że określił swój ówczesny ładunek paliwa jako
nie super-lekki. Nie ma jednak pewności, czy jego tempo było w pełni reprezentatywne.
Trudno powiedzieć, warunki na torze wciąż się zmieniają i z różnymi ilościami paliwa... Po prostu na koniec wykręciłem dobry czas, ale nadal trudno określić, gdzie jesteśmy. Zdecydowanie jesteśmy w dobrej pozycji na chwilę obecną, lecz ciężko powiedzieć, jak dobrej. Musimy być optymistami i musimy naprawdę ciężko pracować, skupić się na ulepszaniu naszego samochodu oraz komunikacji z zespołem - i pozostaje czekać na Bahrajn.
Źródło: Autosport.com
KOMENTARZE