Valsecchi znów wygrywa wyścig GP2 w Bahrajnie (akt.)

Davide Valsecchi po raz kolejny był klasą samą dla siebie i wygrał główny wyścig GP2 podczas drugiej rundy w Bahrajnie.

Kierowca ekipy DAMS był drugi na początku wyścigu, gdyż Giedo van der Garde dobrze wystartował i utrzymał pierwszą pozycję. Holender wyrobił sobie prawie dwie sekundy przewagi, jednak kiedy tylko zużycie opon dało o sobie znać, Valsecchi odrobił straty i objął prowadzenie.

Kierowca Caterhama został pokonany również przez Fabio Leimera. Po obowiązkowych pit stopach Szwajcar zbliżył się do Valsecchiego, jednak ten odpowiedział serią szybkich okrążeń i bez problemów dowiózł wygraną do mety.

Sporo się działo podczas walki o miejsca poza podium. Marcus Ericsson przebił się w trakcie wyścigu z dziewiątego na czwarte miejsce, ale w końcówce opony w jego bolidzie były mocno zużyte i Szwed spadł na ósmą pozycję. Luiz Razia skorzystał na jego problemach i zajął czwarte miejsce, jednak do samego końca musiał się bronić przed atakami Maxa Chiltona. Drugi kierowca Carlina - Rio Haryanto, uplasował się na szóstej pozycji. Felipe Nasr we wspaniałym stylu wyprzedził Estebana Gutierreza i Fabrizio Crestaniego, co pozwoliło mu zająć siódme miejsce.

Ósmy Ericsson jutro będzie miał okazję się zrewanżować, gdyż odwrócenie stawki sprawi, że wystartuje z pierwszego pola. Czołową dziesiątkę dopełnili Tom Dillmann i Johnny Cecotto.

Aktualizacja: Po wyścigu sędziowie nałożyli na Felipe Nasra i Rodolfo Gonzaleza karę doliczenia dwudziestu sekund do końcowego rezultatu za ignorowanie żółtych flag. Zawodnicy spadli kolejno na miejsce 11 i 18. Podobnego przewinienia dopuścił się również Fabrizio Crestani, jednak Włoch nie ukończył wyścigu, przez co sędziowie cofnęli go o pięć pozycji na starcie do jutrzejszego wyścigu.

Nałożone przez sędziów kary oznaczają, że do punktowanej dziesiątki wskoczył Esteban Gutierrez, a co ważniejsze, Tom Dillmann awansował na ósmą pozycję i to on jutro wystartuje z pole position.


Źródło: autosport.com