Bottas potwierdza prowadzenie rozmów z Cadillakiem oraz Alpine
Fin przyznaje jednak, że docelowo interesuje go powrót do startów od sezonu 2026.
05.07.2511:04
169wyświetlenia
Embed from Getty Images
Valtteri Bottas potwierdził, że prowadzi rozmowy z Cadillakiem oraz Alpine w sprawie powrotu do startów w Formule 1.
Fin uważany jest za faworyta do amerykańskiej ekipy i rzekomo na Silverstone zaplanowane ma ostateczne rozmowy z jej przedstawicielami. Mimo to jego sytuacja miała skomplikować się po Grand Prix Austrii przez zainteresowanie Alpine, które ma brać po uwagę obsadzenie 35-latka w swoim kokpicie jeszcze w tym sezonie.
Bottas pytany o swoje szanse na powrót do Formuły 1, potwierdził, że prowadzi w tej sprawie dyskusje z Cadillakiem oraz Alpine. Kierowca podkreśla przy tym, iż bardziej go jednak interesuje posada od sezonu 2026.
35-latek dodał, że mimo statusu faworyta do startów w Cadillacu nie będzie nic przesądzał dopóki nie złoży podpisu na kontrakcie.
Valtteri Bottas potwierdził, że prowadzi rozmowy z Cadillakiem oraz Alpine w sprawie powrotu do startów w Formule 1.
Fin uważany jest za faworyta do amerykańskiej ekipy i rzekomo na Silverstone zaplanowane ma ostateczne rozmowy z jej przedstawicielami. Mimo to jego sytuacja miała skomplikować się po Grand Prix Austrii przez zainteresowanie Alpine, które ma brać po uwagę obsadzenie 35-latka w swoim kokpicie jeszcze w tym sezonie.
Bottas pytany o swoje szanse na powrót do Formuły 1, potwierdził, że prowadzi w tej sprawie dyskusje z Cadillakiem oraz Alpine. Kierowca podkreśla przy tym, iż bardziej go jednak interesuje posada od sezonu 2026.
Można tak powiedzieć- odparł Valtteri Bottas, pytany przez Viaplay czy ma za sobą spotkanie z Flavio Briatore.
Przedstawił swoje zainteresowanie poprzez Toto Wolffa. Mimo to czy krótki stint w zespole byłby dla mnie pomocny? Nie mam pojęcia. Moja koncentracja spoczywa na sezonie 2026 oraz kolejnych. Wierzę, że czeka mnie więcej rozmów o następnym roku, a nie obecnym. Pozostaję jednak gotowy na to, by w dowolnym momencie wskoczyć do samochodu.
35-latek dodał, że mimo statusu faworyta do startów w Cadillacu nie będzie nic przesądzał dopóki nie złoży podpisu na kontrakcie.
Sytuacja wygląda tak, że rozmowy się toczą. Na razie jesteśmy na etapie negocjacji. Nauczyłem się zwłaszcza w zeszłym roku, że nic nie jest jasne dopóki nie znajdzie się to na papierze. W tej chwili dalej sprawdzam swoje opcje.