Hamilton staje po stronie producentów samochodów

BMW, Mercedes, Toyota i Honda wyraziły dezaprobatę w stosunku do zachowania Mosleya
04.04.0811:33
Mariusz Karolak
3206wyświetlenia

Lider klasyfikacji kierowców Lewis Hamilton dodał swoją opinię do komentarzy odnośnie wywołanej ostatnio seks-afery z udziałem Maxa Mosleya. Kierowca zespołu McLaren jest pierwszym z grona obecnych kierowców F1, który zdecydował sie zabrać głos w sprawie tego skandalu.

Hamilton poparł czwórkę producentów samochodów, którzy w dniu wczorajszym wyrazili swoją dezaprobatę w stosunku do zachowania Mosleya. Jego zamiary co do kontynuowania pełnionej dotychczas funkcji szefa Międzynarodowej Federacji Samochodowej (FIA) wydają się być mało realne.

Całkowicie zgadzam się z tym, co oni stwierdzili w swych oświadczeniach. Kluczem jest dawanie dobrego przykładu. My wszyscy, a w szczególności ludzie młodzi, bardzo często potrzebujemy, by ktoś pokazał nam odpowiednią drogę. Dawanie dobrego przykładu jest najlepszą metodą, by to wyrazić. - powiedział 23-letni Hamilton w Bahrajnie.

Wcześniej w tym tygodniu francuski sąd ukarał Hamiltona grzywną w wysokości 600 euro za przekroczenie prędkości o 66 km/h podczas jazdy autostradą w pobliżu miasta Laon pod koniec zeszłego roku. Sądzę, że każdy popełnia jakieś błędy. Jestem młody i to jest częścią mojego życia, a w mojej sytuacji to, że jestem potencjalnym wzorem dla całej rzeszy dzieci, dawanie dobrego przykładu jest jednym z najwyższych priorytetów. Jest to coś, co zamierzam kontynuować. Powiedziałem już, że jestem szczęśliwy, mogąc robić wszystko co mogę, by pomóc i pokazać im, że popieram właśnie te zasady.

Źródło: F1Complete.com

KOMENTARZE

22
82TOMMY82
06.04.2008 10:12
A.S. ---> omg! Ty naprawde uwazasz ze Mercedes wyrazil ta opinie bez konsultacji z Mclarenem, czyli z Denisem, ktory jest jego prezesem, dyrektorem generalnym i szefem teamu F1??? Do polityki chopie to ty sie nie nadajesz widze...
A.S.
05.04.2008 04:15
Oświadczenie, które poparł Hamilton wydali producenci samochodów, a nie żadem zespół F1! Jeżeli dla Ciebie 82TOMMY82, koncern Mercedes i zespół F1 McLaren to to samo, to mam propozycję: węcej czytaj forum, a mniej na nim pisz. Uważam, że oświadczenie Hamiltona było nierozsądne ale odważne - ryzykowne jest krytykowanie swojego szefa(bo można tak okreslić Mosleya). Teraz FIA może się mścić na Hamiltonie co nie będzie trudne biorąc pod uwagę zawiłe i niejasne przepisy i regulaminy.
82TOMMY82
04.04.2008 10:23
Oj chlopaki pomyslcie troche zanim zaczniecie komentowac zachowanie Hamiego - nie wiem jak to moze kogokolwiek dziwic - kto sie nie lubi najbardziej z Mosleyem? Ano Denis. A kto lubi najbardziej Rona? Ano murzynek...Jest okazja do pozbycia sie Mosleya? Jest. Kto pierwszy wystosowal oficjalne pismo z krytyka Mosleya? Ano Mclaren- Mercedes i BMW. A kto rzadzi w Mclarenie? Ano Denis. I kółeczko sie zamyka ;)
Lukas
04.04.2008 09:57
No fakt, szybka jazda na autostradzie to nad wyraz zły przykład :) a tak... zapomniałem, że w UE drogi są po to by sie po nich wlec a nie jechać...
lookacz
04.04.2008 07:53
Pussik, pozycja Hamiltona to inna sprawa:)... Mi chodzi o czystą przyzwoitość, że taki 'smarkacz'-też jestem gnojek, wypowiada sie tak odważnie w takiej sprawie. Wg mnie po prostu nie wypada kierowcom tego robić, chyba, że są to chłopaki jak DC albo Barrichello, którzy są w stawce chyba 'od zawsze' i pili z Maxem wódkę:) i wypuszczali się z nim na panny.
duszek998
04.04.2008 04:33
przecież HAMem sterują szefowie McLarena i mówią mu co ma mówić a on to mówi :)
ToshibaUser
04.04.2008 04:19
Robert Kubica spytany na jednej z konferencji prasowych , przez jednego z dziennikarzy o swój stosunek do wkroczenia Amerykanów i min. Polaków do Iraku , odpowiedział trzeźwo : " Jestem kierowcą wyścigowym . To nie moja działka . To nie moja sprawa ". Cóż niektórzy też powinni czasem powiedzieć " Jestem kierowcą wyścigowym . To nie moja działka " ... na przykład Lewis w tym przypadku .
Pussik
04.04.2008 04:02
Lookacz, Hamilton ławo z F1 nie wyleci. xD By musiał ze 3 lata cieniować.
lookacz
04.04.2008 02:55
Panie Hamilton-pan się chyba za mocno poczuł w tej F1, że już w takich sprawach głośno się pan wypowiadasz.:(
kszyh2404
04.04.2008 02:51
sam pewnie nie lepsze rzeczy wyprawia niz szeryf Max. tylko czekac az jakas laska go nagra ukrytą kamerą :D a co do samego Maxa to nie wiem skad az taka nagonka. trzeba zrozumiec ze chlop juz swoje odcierpial. wkoncu pare ostrych batogów pejdzem napewno dostał.
robson11
04.04.2008 12:55
oligator - masz racje zgadzam się - odszkodowanie powinno zniszczyć brukowca, ale wiesz "pasiak" mi się kojarzy z jednym... z obozem, z faszyzem...
jędruś
04.04.2008 12:39
A Hamitlon się odezwał ... Jazdą z taką prędkością po autostradzie to naprawdę daje świetny przykład . Sam nie wie co mówi i szczeka tylko po to by o nim mówili . Frajer :D
rafaello85
04.04.2008 11:04
Mosley był jedną z tych osób, które nie głaskały Hamiltona po głowie, stąd zapewne ta wypowiedź. Ciekawe czy Lewis za podobną rzecz skrytykowałby Ecclestone'a? Lewis na pewno nie jest najlepszą osobą do "dawania dobrego przykładu"...
melex
04.04.2008 10:47
to ja czekam na film z "udziałem" Hamiltona i jego wycofanie się ;)
Fubello
04.04.2008 10:41
Hamilton niepotrzebnie jako pierwszy się wybija
Sar trek
04.04.2008 10:37
Mosley nie złamał prawa , a Hamilton tak.Nie rozumiem tej całej afery , bo Mosley miał prawo do tego , co zrobił.
Bart2005
04.04.2008 10:13
Sam chyba nie ma zielonego pojęcia co powiedział. Zamiast popierać innych niech sam zacznie pracować nad swoim zachowaniem.
mkpol
04.04.2008 10:11
Hamilton nie wykorzystał swojej szansy, żeby siedzieć cicho. A z tym dobrym przykłądem to palnął, no bo przecież Max dał mu świetny przykład co ma zrobić, żeby się dobrze zabawić. Więc nie bardo rzumiem co mu nie halo.
oligator
04.04.2008 10:11
nie porownujmy zachowania Mosley'a do przekroczenia Hamiltona. Nie ma zadnego porownania. Hamilton zlamal prawo, i gdyby mial francuskie prawko, to by je stracil na minimum rok (przekroczenia powyzej 50 km/h). Ma farta, ze ma zagraniczne. A Mosley zrobil cos potepialnego moralnie, ale wcale nie niezgodnego z prawem. Kto widzial to wideo (watpliwa przyjemnosc) chetnie sie chyba ze mna zgodzi ze to nie ma nic wspolnego z antysemityzmem lub faszyzmem. Nie bronie Mosley'a, ale w sumie Hamilton daje gorszy przyklad niz Mosley. A co sie tyczy tego ze to co zrobil Mosley moze naruszyc dobre imie F1, to w sumie wina tego brukowca, bo nie mial prawa publikowac takich rzeczy. No coz ale stalo sie, i moim zdaniem Mosley powienien odejsc z FIA, ale za to dostac gigantyczne odszkodowanie od brukowca... Ale to tylko moje zdanie PS : we Francji sa absurdalne te ograniczenia, maja jedne z lepszych autostrad w Europie, a jeszcze teraz chca ograniczyc do 110 zeby ograniczyc zanieczyszczenie...
Hitokiri
04.04.2008 09:50
Hamilton: "Kluczem jest dawanie dobrego przykładu." "Wcześniej w tym tygodniu francuski sąd ukarał Hamiltona grzywną w wysokości 600 euro za przekroczenie prędkości o 66 km/h" ... h i p o k r y t a
slawek_s
04.04.2008 09:49
a oni go tak wspierali. Dlaczego Brutusie?"
Szu
04.04.2008 09:48
Lewis daje bardzo dobry przykład.