Hamilton staje po stronie producentów samochodów
BMW, Mercedes, Toyota i Honda wyraziły dezaprobatę w stosunku do zachowania Mosleya
04.04.0811:33
3206wyświetlenia

Lider klasyfikacji kierowców Lewis Hamilton dodał swoją opinię do komentarzy odnośnie wywołanej ostatnio seks-afery z udziałem Maxa Mosleya. Kierowca zespołu McLaren jest pierwszym z grona obecnych kierowców F1, który zdecydował sie zabrać głos w sprawie tego skandalu.
Hamilton poparł czwórkę producentów samochodów, którzy w dniu wczorajszym wyrazili swoją dezaprobatę w stosunku do zachowania Mosleya. Jego zamiary co do kontynuowania pełnionej dotychczas funkcji szefa Międzynarodowej Federacji Samochodowej (FIA) wydają się być mało realne.
Całkowicie zgadzam się z tym, co oni stwierdzili w swych oświadczeniach. Kluczem jest dawanie dobrego przykładu. My wszyscy, a w szczególności ludzie młodzi, bardzo często potrzebujemy, by ktoś pokazał nam odpowiednią drogę. Dawanie dobrego przykładu jest najlepszą metodą, by to wyrazić.- powiedział 23-letni Hamilton w Bahrajnie.
Wcześniej w tym tygodniu francuski sąd ukarał Hamiltona grzywną w wysokości 600 euro za przekroczenie prędkości o 66 km/h podczas jazdy autostradą w pobliżu miasta Laon pod koniec zeszłego roku.
Sądzę, że każdy popełnia jakieś błędy. Jestem młody i to jest częścią mojego życia, a w mojej sytuacji to, że jestem potencjalnym wzorem dla całej rzeszy dzieci, dawanie dobrego przykładu jest jednym z najwyższych priorytetów. Jest to coś, co zamierzam kontynuować. Powiedziałem już, że jestem szczęśliwy, mogąc robić wszystko co mogę, by pomóc i pokazać im, że popieram właśnie te zasady.
Źródło: F1Complete.com
KOMENTARZE