Zespoły zamierzają unikać Mosleya w Monako

Wiadomo już też, że Mosley nie weźmie udziału w żadnych donioślejszych wydarzeniach
16.05.0818:03
Mariusz Karolak
3288wyświetlenia

Niektóre zespoły Formuły 1 zastanawiają się podobno, jak uniknąć ewentualnych spotkań w Monako z Maxem Mosleyem, który ma się po raz pierwszy pojawić publicznie na grand prix od czasu wybuchnięcia seks-skandalu z udziałem prezydenta FIA.

Brytyjska gazeta The Times podała informację, że 68-letni Mosley nie jest pożądaną osobą w Monako w dniach 22-25 maja. Niektórzy ludzie, z różnych powodów, woleli by go tam nie widzieć i nie chcieliby być z nim fotografowani. Takie same obawy dręczą starszych pracowników korporacyjnych, reprezentujących firmy sponsorujące zespoły Formuły Jeden - napisała gazeta.

Według The Times przynajmniej jeden szef zespołu, nie podany z imienia i nazwiska, rozważa wprowadzenie małego systemu wywiadowczego, który miałby ostrzegać o obecności Mosleya. Z innych doniesień wynika, że prawie wszystkie zespoły czynią przygotowania, aby unikąć spotkań z Mosleyem w Monako. Sprawa ta była potajemnie omawiana w trakcie weekendu GP w Turcji.

Richard Woods, szef do spraw komunikacji w FIA i jednocześnie zwolennik Mosleya potwierdził w Stambule, że Mosleyowi bardzo zależy na tym, aby być obecnym na wyścigu w Monako, gdzie ma swój dom. Z najświeższych doniesień wynika, że Mosley nie weźmie udziału w żadnych donioślejszych wydarzeniach, jak choćby ceremonia na podium, bowiem zapadła decyzja, że FIA będzie reprezentował podczas GP Monako zastępca prezydenta ds. sportu Marco Piccinini. Poinformował o tym dzisiaj rzecznik Automobilklubu Monako.

Źródło: F1Complete.com, Autosport.com

KOMENTARZE

26
blader
18.05.2008 12:36
@michael85 wydawało mi się, że nie miał żadnego munduru tylko był nagi:] to chyba normalne podczas orgii:D Ale poniekąd możesz mieć rację. Żydzi teraz wszędzie szukają problemów i zawsze czują sie pokrzywdzeni:/ oczywiście nie jestem antysemitą, ale trochę wkurza mnie to, że wracają teraz do PL i domagają się zwrotu majątków.. Wielu z nich nie pamięta, ilu Polaków oddało lub narażało za nich własne życie kryjąc ich w domach. Oczywiście nie mówię, że wszyscy, ale ostatnio dość było to widoczne.
sceptyk
17.05.2008 10:51
A miał mundur SS? Jak dla mnie stanowisko tych zespołów to dalsza część jakiejś perfidnej gierki...
michael85
17.05.2008 09:37
@Blader problem w tym ze nie chodzi o orgię tylko o to że miał mundur SS a to juz żydów w oczy kuje. Gdyby jednak przebrał sie za żyda mordującego Polaków w Koniuchach lub Nalibokach gwarantuje Ci że nikt by sie nie bulwersował.
blader
17.05.2008 09:18
jak dla mnie cała ta sprawa jest śmieszna:P owszem, gdyby taka afera miała miejsce w środowisku politycznym, albo (skrajna sytuacja) Kościelnym, to można by wieszać na nim psy. Ale przecież środowisko F1 jest tak zepsute, że szkoda gadać aż tu nagle każdy się zrobił wielce moralny i potępia Mosley'a za jakąś orgię. Większość ważnych osobistości z F1, FIA czy tym podobnych organizacji jest po uszy umoczona w korupcję, skandale i na pewno większość nie chciałaby ujawnić tego, co robi "po godzinach". A jeśli chodzi o podteksty faszystowskie, to jak dla mnie to jest prywatna sprawa. Swoją drogą na tym filmiku co był w necie nie było niczego nadzwyczajnego, nawet chyba swastyki nie było żadnej.. To, że jego ojciec założył jakąś organizację faszystowską to inna bajka. Rodziców się nie wybiera:P To tak jakby oskarżać każdego z żyjących dziś Niemców w średnim wieku, że są faszystami, bo ich dziadkowie w większości byli, popierając faszystów w wyborach. Ojciec Mosley'a swoje a on swoje. Przecież przez tyle lat był szanowany przez wszystkich za to co zrobił dla F1, więc nie powinno się o tym zapominać. Czy w jego publicznym działaniu było kiedykolwiek widać skłonności zamiłowania do faszyzmu czy czegoś tam? Nie sądzę.
ICEman
17.05.2008 08:25
Mosley w tunelu będzie siedział cały wekkend
mariusz10177
17.05.2008 07:42
Niestety jak się jest osobą publiczną, na świeczniku to takie numery nie wchodzą w gre i dotyczy to wszystkich osób znanych, rozpoznawalnych. Mosley dobrze wie że nawet banalne tarzanie się po trawie po kilku mocnych piwach w miejskim parku - to dla niego (dla VIPów) kompromitacja!
pawel92setter
17.05.2008 07:27
Bez przesady! Stało się- trudno-, ale bez sensu jest odrazu wykluczać go ze społeczeństwa. Zrobił w końcu wiele dobrego dla F1
SoBcZaK
17.05.2008 06:17
Może boją sie że zapyta sie ich co robią dziś wieczorem XD
jędruś
17.05.2008 06:15
Dyzkusja zaczyna się robić ciekawa :D
brasilo
17.05.2008 05:19
chyba raczej prostytutki
sceptyk
16.05.2008 09:34
...i tyle Twojego... A która godzina to mówią mu laski w obcisłych ciuchach, takie, jakie Ty oglądasz w gazetach...
gnt3c
16.05.2008 09:13
sceptyk - przypominasz marudę ze smerfów :D ... ale może np. chciałby zapytać która godzina, albo coś...a ja bym mu nie odpowiedział...ale bym był dumien.
sceptyk
16.05.2008 08:40
Myslisz, że jest jakiś powód, dla którego miałby chcieć z Toba gadać?
gnt3c
16.05.2008 07:44
rafaello85 - niektórzy widzą to jako sex aferę, a dla niektórych sprawa jest poważniejsza niż sex. Ja się im osobiście nie dziwię, bo ten człowiek wzbudza we mnie obrzydzenie i jak go spotkam na ulicy to na pewno się do niego nie odezwę, choćby nie wiem jak mnie błagał...;)
rafaello85
16.05.2008 06:35
No i powiedzcie - czy ludzie pracujący w tych zespołach są mądrzy???:/ To jest tak beznadziejne, że nawet nie warto tego komentować. Powiedzmy, że po paddocku będzie się przechadzał Max i co? Padnie hasło "idzie" i jedni skryją się pod bolidami? Inni uciekną do swoich ciężarówek? A już nie daj Bóg gdy go przypadkiem stanąz nim twarzą w twarz...Tak to chyba bawią się dzieciaki w przedszkolu, ale nie mam najmniejszych wątpliwości, że są o wiele mądrzejsze od tych imbecyli. Mam nadzieję, że znajdą się też takie osoby, które właśnie na przekór innym będą cały czas stać w pobliżu Mosleya, będą z nim rozmawiać i pozować do zdjęć. Takie osoby właśnie wykażą się prawdziwą klasą.
benethor
16.05.2008 06:20
albo zrobią se pinpointa w Google Earth :/ Nie no, Lepper i Łyżwiński też uczestniczą w sexaferze, ale czy była akcja żeby nikt ich nie chciał widzieć? To jest jak na mnie inaczej powiedziane "***j dziadu" i tyle...
slawek_s
16.05.2008 05:57
live Maxing
kuczar
16.05.2008 05:29
Podobno szefowie potajemnie zamontują nadajnik gps Maxowi, a tak żeby każdy wiedział gdzie Max się znajduje, info ukazywać ma się na żywo na tle mapy Monako w portalu www.formula1.com (where-Max-is-Live) :)
Pieczar
16.05.2008 05:25
A Kimi niech zrobi wszystkim na złość i się przejdzie z Maxem po gridzie ;)
jędruś
16.05.2008 04:57
To tak jakby się nie pokazywać z Łyżwińskim . To są jakieś żarty ...
Lord Paweł
16.05.2008 04:45
Dobrze gadasz geniula1 ;] To jest jego sprawa... Jeśli mu to pomaga w myśleniu o reformach w FIA to co nam do tego... :D
owca
16.05.2008 04:43
Paranoja…
geniula1
16.05.2008 04:29
To już jest według mnie przesada. Niech se dziadek robi po godzinach co chce. Podniecają go nazistowskie laski z pejczami to DOBRZE. to jest jego prywatne i intymna sprawa i wara nam wszystkim od tego. Teraz na skutek tej PSEUDO afery wszystcy zapominają kim jest Max Mosley i o jego zasługach dla sportów motorowych. Ludzie dajcie trochę na luz.
ToshibaUser
16.05.2008 04:28
To już jest kabaret . Jeżeli uważają , że Max nie utrzyma się na stanowisku , to po prostu niech go do siebie nie wpuszczają i powiedzą wprost " jesteś u nas spalony " . Jeśli natomiast uważają , że Max zostanie na swoim stanowisku , to czemu tak się teraz boją z nim pokazywać? I tak będą potem musieli . To już jest absurdalnie komiczne : "małego systemu wywiadowczego". Absurdalna poprawności polityczna . Niech po prostu wydadzą oficjalne oświadczenie w któym otwarcie stwierdzą , że Max jest u nich w teamie persona non grata i nie życzą sobie jego obecności i po sprawie . Prosto , szybko i po męsku .
Jarek
16.05.2008 04:16
Nie wiem jak Was, ale mnie rozbawił ten news. Cała sytuacja przypomina troche zabawę w kotka i myszkę. Mosley będzie chciał na siłę znaleźć jakiegoś zwolennika i pokazać się z nim publicznie, żeby ratować resztki szacunku. Ale chyba już nikt go nie lubi i każdy od niego będzie trzymał się z daleka. :D
hawaj
16.05.2008 04:11
I dobrze, tak trzymać ...