Glock chce utrzymać pęd
"Jednakże Walencja to nowy wyścig i musimy zacząć od nowa"
18.08.0819:37
2009wyświetlenia

Timo Glock sądzi, że w najbliższy weekend na nowym torze ulicznym w Walencji zdoła utrzymać pęd swojego drugiego miejsca na Węgrzech. Toyota w ostatnich czterech wyścigach zdobyła dwa miejsca na podium i Niemiec nie widzi powodu, dla którego w Grand Prix Europy nie mieliby być nadal silni.
Nadal uśmiecham się po Węgrzech.- powiedział 26-kierowca, który powinien utrzymać posadę w Toyocie na kolejny sezon.
To był niewiarygodny rezultat i fantastyczne uczucie. Mam nadzieję, że jest to moje pierwsze z wielu podiów w Formule Jeden.
Ważną rzeczą było to, że pokazaliśmy, jak bardzo konkurencyjni jesteśmy w tym momencie i przesunęliśmy się na czwarte miejsce w klasyfikacji konstruktorów. W zespole panuje świetna atmosfera i wszyscy pracują razem bardzo ciężko, aby posunąć się naprzód, dlatego też tak bardzo satysfakcjonujące było dostanie się na podium na Węgrzech. Jednakże Walencja to nowy wyścig i musimy zacząć od nowa.
Glock w 2005 roku ścigał się w Champ Car World Series, gdzie wyścigi były głównie rozgrywane na torach ulicznych i twierdzi, że nabyte wtedy cenne doświadczenie powinno mu pomóc w najbliższy weekend.
Zaliczyłem wiele wyścigów ulicznych, kiedy ścigałem się w serii Champ Car i w tamtym sezonie niemal wszystkie tory były dla mnie nowe, więc nauczyłem się szybko adaptować do nich.
Walencja wygląda na interesujący tor, który w dodatku jest dość długi, tak więc powinno to być dobre widowisko. Będziemy mieli mnóstwo pracy w piątek nad dostosowaniem samochodu do toru, ale jesteśmy w dobrej formie w chwili obecnej, więc jestem optymistą przed tym weekendem.- dodał kierowca Toyoty.
Źródło: Autosport.com
KOMENTARZE