Wurz kierowcą w samochodzie medycznym w Singapurze
Lauda chciałby zorganizować wyścig F1 w Wiedniu
01.10.0810:40
2752wyświetlenia

Niewiele osób wie, że Alexander Wurz pełnił bardzo ważną rolę w niedzielnym Grand Prix Singapuru. 34-letni Austriak, który po raz ostatni w wyścigu F1 wystąpił w zeszłym roku, a teraz jest zatrudniony na etacie kierowcy testowego w zespole Honda, został poproszony przez FIA o poprowadzenie samochodu medycznego.
W piątek stały kierowca zatrudniony przez FIA do prowadzenia samochodu medycznego w trakcie weekendów Grand Prix poczuł się źle i do Wurza wystosowano zapytanie, czy zechce go zastąpić i zasiąść za kierownicą samochodu Mercedes C63 AMG Estate. Austriak wyraził zgodę.
Jest też zrozumiałe, że Wurz został zarekomendowany przez stałego kierowcę prowadzącego samochód sędziowski w Grand Prix Formuły 1, którym od kilku lat jest Bernd Maylander.
Znam wszystkich kierowców, ale szczególnie Alexa, jeszcze z czasów startów w Formule Ford. Nasza przyjaźń przetrwała i nadal sporo ze sobą rozmawiamy.
Tymczasem rodak Wurza - Niki Lauda przypomniał swój dawny pomysł, że Wiedeń mógłby być dobrą lokalizacją na uliczny wyścig F1.
Jeśli przyjrzycie się uważniej, co udało im się zrobić w Singapurze i w Walencji, to wówczas zobaczycie, że mój pomysł był całkiem poważny.- stwierdził Lauda, którego wypowiedź znalazła się w serwisie sportnet.at.
Urodzony w Wiedniu przed 59 laty Lauda przyznał jednak, że jego pomysł został skrytykowany przez polityków.
Wyjaśniono mi, że Wiedeń jest stolicą kultury, nie miejscem na ściganie się.
Źródło: DaifyF1News.com, FeedMeF1.com
KOMENTARZE