McLaren niczego nie bierze za pewnik

Ron Dennis: "Najprawdopodobniej jedynie zawodność sprzętu może być naszym problemem"
25.10.0818:56
Bartosz Pyciarz
3642wyświetlenia

Szef McLarena - Ron Dennis uważa, że jego zespół potrzebuje pełnej dyscypliny w przygotowaniach do kończącego sezon Formuły 1 wyścigu w Brazylii i nie przejmować się zagrywkami taktycznymi przed rozpoczęciem rywalizacji na torze Interlagos.

Lewis Hamilton do Sao Paulo przyjedzie z przewagą siedmiu punktów w klasyfikacji generalnej, co oznacza, że wystarczy mu piąte miejsce do zdobycia mistrzowskiej korony. Jednakże każdy w zespole pamięta zeszły rok i nikt w McLarenie nie mówi teraz, że sprawa jest przesądzona.

Ron Dennis mówi, że po prostu przygotowują się do Brazylii tak dobrze, jak tylko mogą, natomiast strategia zostanie obrana później, gdy będą mogli ocenić, jak ostrożni muszą być w ten weekend. Twierdzi też, że w zespole z Woking panuje teraz inna atmosfera w porównaniu do zeszłego sezonu. Nie pamiętamy już nawet, co stało się w Brazylii w zeszłym roku. - powiedział Dennis.

Jeśli chcecie robić porównania, to w 2007 roku z Chin wyjeżdżaliśmy bez zwycięstwa, podczas gdy w tym roku wygraliśmy tam, tak więc wszystko może się łatwo zmienić. Oczywiście nie zdobyliśmy jeszcze tytułu, ale najprawdopodobniej jedynie zawodność sprzętu może być naszym problemem. Dlatego będziemy ostrożnie podchodzić do opon, deszczu i tego typu rzeczy. Jednakże planując cokolwiek przed rozpoczęciem piątku nic nie zyskamy. Cała praca jest wykonywana normalnie i przyjedziemy tutaj w piątek rano gotowi do jazdy, przystosowując się do każdej sytuacji, w jakiej się znajdziemy.

Zwycięstwo McLarena w Szanghaju stawia ich w roli faworyta do mistrzostwa wśród kierowców, zwłaszcza że do MP4-23 przygotowane są dalsze poprawki na tor Interlagos. Jednakże poza samą poprawą bolidu Dennis uważa też, że Hamilton podczas finałowego wyścigu sezonu zaprezentuje się lepiej, niż w ubiegłym roku. Nigdy nie przestajesz się uczyć. - powiedział. Tak łatwo zapomina się, że był to jego pierwszy sezon i był on fenomenalny. Dlaczego ten nie miałby być lepszy? Czy on stanie się lepszy? Tak, jest lepszy.

Jeżeli popatrzysz na jego zeszłoroczne osiągi, wielu świetnych kierowców w swym pierwszym roku startów nie mogło dorównać jego wynikom. Jeżeli popatrzysz na jego osiągi w drugim roku startów, żaden z wielu świetnych kierowców nie mógł się w drugim roku startów pochwalić takimi osiągnięciami, jak Lewis. On ciągle się poprawia i będzie kontynuował tę poprawę przez resztę swojej kariery.

Źródło: Autosport.com

KOMENTARZE

24
Huckleberry
27.10.2008 12:29
Jedyna nadzieja, że mu się te łopatki pomylą w ostatnim wyścigu ;) Czego mu nie życzę, bo by się chyba załamał...
modlicha
26.10.2008 07:16
@blader -> krecik ma rację. McLaren stosuje manualną kontrolę trakcji - na pewno pomogła im bliższa znajomość ECU niż u innych zespołów . I wszystko jest zgodne z przepisami bowiem zakazana jest elektronicznie sterowana kontrola trakcji taka w której komputer steruje obrotami silnika, blokowaniem kół itd. W Wersji McLarena o tym kiedy ograniczyć obroty silnika i na które koło decyduje kierowca przez wciśnięcie odpowiedniej łopatki - często robi to równocześnie ze zmianą biegu zapobiega to uślizgowi tylnej osi na mokrej nawierzchni. Dlatego Ham tak pruje na mokrym. Pomysł genialny i wszystko byłoby ok - tylko że Hamilton zamiast przyznać że to bolid umożliwia mu tak kapitalną jazdę na mokrym twierdzi że ma największe jaja ze wszystkich kierowców (a niektórym ich brak) i że on hamuje najpóźniej ...hehe.. cwaniak.
Sławek56
26.10.2008 04:32
Witam wszystkich! W części merytorycznej zgadzam się z "rom". Uważam, że kilku młodych kierowców - Robert czy Vettel - dysponując bolidem klasy Maca byłoby w stanie osiągać lepsze niż LH wyniki. Nie mam co do tego żadnych wątpliwości! Jeśli chodzi o MSch to potrafił wygrywać "słabszym" bolidem i zdobyć tytuł. I zgadzam się z wypowiedzią Roberta Kubicy, że LH jeżdżąc bolidem Force India zajmowałby co najwyżej miejsce w drugiej części stawki. Bo oprócz talentu trzeba dysponować super bolidem. On to szczęście miał i stąd jego wyniki. Wszystkich serdecznie pozdrawiam
NEO86
26.10.2008 04:03
On ciągle się poprawia i będzie kontynuował tę poprawę przez resztę swojej kariery”. No bez przesady.W następnym sezonie szykuje się rewolucja i nie wiemy jaki Mac będzie miał bolid a Hamilton nie jest jakimś super kierowcą i wygrywa tylko dlatego że ma super bolid. Gdyby innemu kierowcy jeżdżącemu w drugiej połowie stawki dać taki bolid np.Rosbergowi czu Sutilowi to mieliby oni lepsze wyniki niż Hamilton.
blader
26.10.2008 12:07
krecik705 i myślisz, że FIA czy tam ktoś inny by tego nie zauważył?? wątpię w sumie w taką teorię ;) myślę, że po prostu McLaren ma w tym roku genialny bolid, który da się świetnie ustawić zarówno na deszcz jak i suchy tor. I z tego w pełni korzystają. Ale bądź co bądź szkoda, że elektronika do bolidów jest "autorstwa" McLarena.
krecik705
26.10.2008 09:41
Z tego co wiem to McLaren używa 4-łopatkowej kierownicy i ponoć w tym jest częściowo ukryta kontrola trakcji. @corey - szczerze mówiąc to właśnie wyścig na Silverstone to potwierdził. Massa wtedy nie błyszczał, ze względu na błędy zespołu. Heidfeld miał problem utrzymać się na torze, a dziwnym trafem Lewis mu uciekał. Tak samo było w Monaco: Lewis pytał się zespołu czy ma jeszcze przycisnąć, a oni mu kazali jeszcze zwolnić. Przypomnijcie sobie przedsezonowe testy, kiedy to Lewis jeżdżąc już trochę McLarenem MP4/23 gdy wyjechał na mokrej nawierzchni był dwukrotnie bliski rozbicia nowego samochodu. Firma "McLaren Electronics Systems" musiała coś zaradzić...
rom
25.10.2008 10:29
Wiem ,że są ludzie tu na forum ,którzy się zaraz obrazą ale powiedzmy sobie wprost. Hamilton nie jest cudownym dzieckiem ale produktem marketingowym.Gdyby inni kierowcy znaleźli się w takich okolicznościach jak on błyszczeli by dużo większym blaskiem.Myślę że "Miszczu" miałby lepszy bilans i dużo więcej rekordów wyśrubowanych więcej gdyby tak jak Ham trafił na tak konkurencyjny bolid.Jest on dla mnie produktem marketingowym służącym przyciągnięciu większego zainteresowania co przekłada się na forse.A że sobie z ta rola nie radzi to jest już inna bajka.Ja Go nie lubię właśnie za to .To jest pieczarka niby grzyb ale sztucznie wyhodowany przez Maca.
corey
25.10.2008 09:47
@Ducsen - a Silverstone to już nie pamiętasz ? Na Monzy też Massa nie błyszczał w pierwszej części wyścigu kiedy było mokro, a Hamilton wręcz przeciwnie. Więc zgadzam się z SAP'em że deszcz zwieksza szanse Lewis'a na zdobycie tytułu .
Ducsen
25.10.2008 09:31
@SAP - nie wiem czemu wy jeszcze się czepiacie Massy? Monaco to za mało? Co on ma jeszcze robić? Wygrywać różnicą minuty?
zawias
25.10.2008 09:12
racja Szu. 100 procent poparcia.
_kojot
25.10.2008 07:48
" PR " - Public Relations - "Propaganda Rynkowa" ;-)
SAP
25.10.2008 07:46
krecik705 Jak będzie deszcz to raczej Massa sam się wyeliminuje. Opady raczej zwiększają szanse Anglika.
krecik705
25.10.2008 07:43
Wiele też Hamiltonowi pomogło, że miał w zespole Alonso, który wiedział co zrobić by samochód był szybszy. Mówię tu m.in. o usprawnieniach aerodynamicznych. Hamilton przy tym też korzystał i teraz w McLarenie mówią jaki to Lewis "och i ach"... Módlmy się o deszcz w Brazylii. Wtedy będzie szczególnie "zabawnie" na szykanie "Senna S" i w drugim sektorze :-) Domyślam się, że nikt nie będzie musiał wtedy eliminować Hamiltona, bo sam to zrobi :P Tak w ogóle to co to jest "PR"? Ciągle ktoś to mówi, a ja nie za bardzo pojmuję o co chodzi. Może to jakiś skrót?
_kojot
25.10.2008 07:21
Ja nie mówię, że on jest genialny, ale jak na początkującego kierowcę radzi sobie naprawdę dobrze, niestety jako człowiek już znacznie gorzej :-/
Szu
25.10.2008 07:14
Właśnie Ham nie do końca potrafi to wykorzystać, gdyby był taki genialny to już dawno mógłby mieć zapewniony 2 tytuł. Jest po prostu dobrym ale mało doświadczonym kierowcą (pomińmy cechy charakteru) w świetnym samochodzie i z zespołem który pracuje tylko na jego tytuł.
_kojot
25.10.2008 07:07
Ok - może i Hamilton ma jeden z najlepszych bolidów w stawce, ale trzeba jednak zauważyć,że nie każdy kierowca potrafi to wykorzystać. A nawiązując do tytułu to myślę , że ten tekst to tylko zagrywka ludzi od PR'u , bo zarówno Dennis jak i Hamilon są raczej w 100% pewni tytułu
Ave
25.10.2008 07:01
„Nie pamiętamy już nawet, co stało się w Brazylii w zeszłym roku.” – powiedział Dennis. Nie mamy juz paznokci do obgryzania ;)
Ducsen
25.10.2008 07:00
Nigdy niestety nie dowiemy się jak szłoby Lewisowi w innym teamie. Prędzej wyleci Ron niż Lewis. Chyba, że następcy Dennisa wizja z Hamiltonem na czele nie będzie się tak widziała, ale to tylko mało prawdopodobne przypuszczenia...
Lukas
25.10.2008 06:44
Nie każdy w pierwszym roku startów dorównywał a czasami przeganiał mistrza świata, pewnie o to mu chodziło...
miroslavus
25.10.2008 06:16
Pamiętacie może kto ostanio debiutował w zespole dającym mozliwość wlaki o mistrzostwo, bo Ron coś zabardzo pieje nad możliwościami Lewis'a. OK Lewis jest dobrym kierowcą ale ciekawe jak by mu szło w zespole klasy obecnej Hondy lub nawet Williams'a. Hmmm I to jest klucz jego (Lewis'a) aktualnych sukcesów - patrz komentarz Falarka. Zobaczymy co będzie w sezonie 2009 jak wiele sie zmieni.
Falarek
25.10.2008 06:15
Pan Ron zapomina o Jacquesie Villeneuve. Podobnie jak Hamilton debiutował w F1 mając najlepszy samochód, w pierwszym sezonie do ostatniego wyścigu walczył o tytuł z Damonem Hillem by w następnym sezonie go zdobyć. Jedynie był wtedy starszy niż obecnie jest Hamilton no i miał już za sobą dorobek jak choćby mistzrostwo w Champ Car i zwycięstwo w Indy 500.
HNZ85
25.10.2008 05:44
michal5 > dokładnie, dla porównania Raikkonen i Massa zaczynali kariery w średnim Sauberze a Alonso pierwszy rok spędził w Minardi ...
michal5
25.10.2008 05:26
"wielu świetnych kierowców w swym pierwszym roku startów nie mogło dorównać jego wynikom. Jeżeli popatrzysz na jego osiągi w drugim roku startów, żaden z wielu świetnych kierowców nie mógł się w drugim roku startów pochwalić takimi osiągnięciami, jak Lewis. On ciągle się poprawia i będzie kontynuował tę poprawę przez resztę swojej kariery”. tylko inni nie mieli takiego bolidu jak Hamilton ten dennis nie wie co gada
oligator
25.10.2008 05:18
zawodnosc sprzetu, albo np zawodnosc nakajimy czy piquet'a