IndyCar: Castroneves zdobył trzecie pole position do Indy 500

Niecały miesiąc po wznowieniu kariery kierowcy wyścigowego Helio Castroneves po raz trzeci zapewnił sobie pole position do Indianapolis 500. Brazylijczyk, który wygrywał ten prestiżowy wyścig w sezonach 2001 i 2002 oraz zdobywał pole position w 2003 i 2007, pokonał swojego partnera z zespołu Ryana Briscoe oraz kierowcę ekipy Ganassi - Dario Franchittiego.

Ten wynik potwierdza, że Castroneves zapomniał już o aferze podatkowej i może się skoncentrować tylko na wyścigach, a pierwszy rząd może pomóc mu w wygraniu po raz trzeci Indianapolis 500. To, że mogę tu być jest dla mnie wciąż czymś szczególnym - powiedział Helio. Podczas rozprawy wiele razy myślałem o tym, czy będę mógł tutaj być. Takie było moje życzenie. Ostatecznie, jestem tutaj i jest to dowodem, że moja wiara nie zawiodła mnie.

Przez większą część popołudnia prowadził Briscoe, a pierwszy przejazd Castronevesa dał mu trzecie miejsce. Brazylijczyk podjął jednak ryzyko i wycofał swój czas, aby pojechać jeszcze raz. Jak się potem okazało, ryzyko to opłaciło się, bowiem Castroneves pokonał swojego partnera z zespołu o blisko 0,6 sekundy.

Po tym wyniku, na podobny krok zdecydował się Briscoe, dosłownie na minuty przed końcem sześciogodzinnej sesji. Niestety dla niego na torze było już wietrznie i nie udało mu się poprawić czasu na tyle, by zdobyć pole position, ale zdołał sobie zapewnić drugie miejsce.

Czwarte miejsce zdobył Graham Rahal, czym potwierdził dobrą dyspozycję zespołu Newman/Haas/Langin Racing na torach owalnych w ich zaledwie drugim roku startów w IndyCar Series. Piąty był ubiegłoroczny zwycięzca Scott Dixon, a szósty Tony Kanaan, który przesiadł się do zapasowego bolidu Hidekiego Mutoha po tym, jak zobaczył, że jego czas z pierwszego przejazdu został anulowany z powodu niedowagi bolidu.

Mutoh ostatecznie został w ostatnich minutach wyprzedzony przez Alexa Lloyda i wypadł z czołowej 11. a więc czeka go jeszcze jedna sesja kwalifikacyjna do Indy 500. Również z dobrej strony pokazał się inny były kierowca CCWS - Mario Moraes, który zajął siódme miejsce. W końcówce sesji wielu kierowców miało nadzieję na wydarcie 11. pola Lloydowi, między innymi Justin Wilson, Ed Carpenter, Raphael Matos czy Paul Tracy, ale ostatecznie żaden z nich nie był na tyle szybki, aby zapewnić sobie miejsce na starcie już wczoraj.

Bliski tego był także Dan Wheldon, jednak Brytyjczyk rozbił swój bolid na okrążeniu pomiarowym w zakręcie numer 2 i nie pojawił się już do końca dnia na torze. Podobny los spotkał Nelsona Philippe. Po tym, jak w sobotnim porannym treningu Robert Doornbos rozbił rezerwową Dallarę zespołu N/H/L, Holender nie pojawił się na torze w sesji kwalifikacyjnej, podobnie jak Scott Sharp, który w piątek poważnie uszkodził swój bolid. Wszystkich kierowców spoza czołowej jedenastki czeka dodatkowa sesja kwalifikacyjna już dziś, na podstawie której będzie ułożona kolejność startowa od 12. do 22. miejsca.

Wyniki kwalifikacji do wyścigu Indianapolis 500 (Pole Day)
P.	Kierowca	Nar.	Zespół	Czas okr.
1.	Helio Castroneves		Penske	2:40.097
2.	Ryan Briscoe		Penske	2:40.655
3.	Dario Franchitti		Ganassi	2:40.707
4.	Graham Rahal		N/H/L Racing	2:40.747
5.	Scott Dixon		Ganassi	2:40.810
6.	Tony Kanaan		Andretti Green	2:40.993
7.	Mario Moraes		KV Racing	2:41.196
8.	Marco Andretti		Andretti Green	2:41.352
9.	Will Power		Penske	2:41.415
10.	Danica Patrick		Andretti Green	2:41.521
11.	Alex Lloyd		Sam Schimdt	2:41.709

Źródło: Autosport.com