Piquet w wojnie słownej z Briatore - wyrok wydany?

Tymczasem Romain Grosjean twierdzi, że jest gotowy na zastąpienie Brazylijczyka w Renault
28.07.0915:06
Marek Roczniak
7179wyświetlenia

Jeszcze przed Grand Prix Węgier startujący już drugi rok w F1 Nelson Piquet Jr zaczął otwarcie krytykować zespół Renault i zarzucać mu faworyzowanie Fernando Alonso. Szef zespołu Flavio Briatore odpowiedział na to, że Brazylijczyk otworzył swoją książeczkę wymówek, aby tłumaczyć brak dobrych rezultatów.

Zawsze byłem uczciwy wobec moich kierowców - cytuje słowa Briatore włoski magazyn Autosprint. Spodziewałem się więcej po Piquecie, ponieważ jest to jego drugi rok pełnoetatowych startów. Przeprowadził mniej testów w porównaniu z Alonso, ale Webber także testował mniej od Vettela z powodu złamanej nogi, a popatrzmy gdzie jest teraz.

Kiedy kierowca nie osiąga dobrych wyników, otwiera swoją książeczkę wymówek i zaczyna recytować: winna jest pogoda, okulary słoneczne widza na trybunach, poślizg na prostej, to i tamto... To nie prawda, że istnieje różnica techniczna 0,7 sekundy pomiędzy samochodem Alonso i Piqueta. Gdyby to było prawdą, to mielibyśmy auto zdolne do walki o tytuł, a niestety tak nie jest. Różnica techniczna zawsze była minimalna i nigdy nie trwała dłużej niż jeden wyścig.


Piquet nie zdobył w tym sezonie jeszcze ani jednego punktu, a wyścig na Węgrzech ukończył na 12 pozycji po starcie z 15 pola. Brazylijczyk po dowiedzeniu się, że Briatore opuścił stanowisko dowodzenia jeszcze przed końcem wyścigu stwierdził, że Włoch w ogóle go nie szanuje. Flavio jest biznesmenem, ale g**** wie o F1 - cytuje Piqueta także Autosprint. Jest moim menedżerem, ale w swojej roli szefa zespołu nie szanuje mnie. Myśli tylko o pieniądzach, jak wiele może wyciągnąć z każdego interesu, jest człowiekiem bez żadnych przyjaciół. Każdego dnia wszyscy się mnie pytają, co się dzieje, więc dlaczego zawsze mam siedzieć cicho?.

Webber jest w F1 od 2001 roku i zaczynał w innej erze, kiedy testy nie były ograniczone. Przejechał prawdopodobnie więcej niż 20.000 kilometrów na testach, zatem nie jest to uczciwe porównanie. Teraz sytuacja jest trudniejsza dla kierowcy z małym doświadczeniem, a poza tym muszę walczyć z Briatore i samym Alonso, który jest fantastycznym kierowcą. Kiedy nie byłem konkurencyjny w kwalifikacjach, byłem pierwszą osobą, która to przyznała, ale jeśli Briatore tego nie rozumie, to co mogę zrobić?.


Trudno sobie wyobrazić, aby po takim publicznym 'praniu brudów' Piquet miał nadal startować w zespole Renault. Pierwszym kandydatem w kolejce do zastąpienia Brazylijczyka wydaje się być kierowca testowy Renault - Romain Grosjean. Francuz zapytany w Budapeszcie, czy czuje się gotowy na awans do F1, odpowiedział: Sądzę, że tak. Jeśli otrzymam taką szansę to odpowiem tak. Samochód staje się znacznie lepszy i chyba będą kolejne usprawnienia, a więc jest to dobry czas dla zespołu.

Grosjean dodał, że jeśli otrzyma możliwość pojechania kilku wyścigów w tym roku, to może być to zapowiedzią jego pełnoetatowych startów w sezonie 2010, a więc może to być podobna sytuacja jak w Toro Rosso z Jaime Alguersuarim. Jeśli możesz pojechać kilka wyścigów, to z pewnością jest do dobre doświadczenie przed następnym sezonem, co byłoby świetną wiadomością. Zobaczymy - dodał kierowca, który zajmuje obecnie drugie miejsce klasyfikacji serii GP2.

Źródło: Autosport.com, F1-Live.com

KOMENTARZE

43
Winner
30.07.2009 10:22
http://www.formula1.pl/F1_news-6504-Grosjean_testowal_Renault.html
Aquos
29.07.2009 09:24
Chyba już nie zobaczymy Piqueta za kierownica bolidu Renault.
hagj
29.07.2009 05:47
Piquet już jakiś czas temu wypowiadał się w podobnym tonie (na łamach F1Racing) o swoim teamie. Wtedy było to coś w stylu "Alonso ma ciągle farta a mi przytrafia się g***o" - może nie dokładnie, ale taki był sens wypowiedzi. Oczywiście zostało to niezwłocznie sprostowane przez strony. Sądzę, że w najbliższych dniach zobaczymy i sprostowanie tej wypowiedzi Nelsona bo coś mi się nie chce wierzyć że powiedział to, lub miał coś innego na myśli ;) No chyba, że już poleciał z Renault.
latak
29.07.2009 01:17
ok spoko. zwracam honor. jak widać "obcykany" nie jestem. ;d a tak propos to latak się zwę ;)
marrcus
28.07.2009 11:53
ale marios ma racje że piruet wykonał zadanie i pomógł wygrać w singapurze
Ducsen
28.07.2009 08:30
@marios - masz ze soba problem? Czlowieku nie osmieszaj sie piszac o kierowcy, o ktorym g*wno wiesz. To nie forum wp czy onetu, tam mozesz sobie smialo z takimi prowokacjami wyjezdzac. Nie mam zamiaru ci tlumaczyc czemu Rosberg startuje dla Niemiec i czemu dostal posade w Williamsie, bo to tak jak rocznemu dziecku kazac pisac i czytac. @kamikadze - nie rozumiem cie czemu tak nie mozesz scierpiec wywalenia Jarno z Renault. On sam sobie nagrabil na Magny Cours, a do tego delikatnie mowiac 'nie pasowal do polityki teamu'. Zreszta i tak konczyl mu sie kontrakt z Renault i nie bylo powiedziane, ze i tak nie przejdzie do Toyoty chociaz sadzac po reakcji Trullego na rozmowe z szefostwem chyba bardzo zalezalo mu na nowym kontrakcie. Bylo minelo, mozna by duzo takich przypadkow wymieniac, F1 nigdy nie byla i nie bedzie do konca sprawiedliwa pod tym wzgledem ;)
marios76
28.07.2009 08:22
--->MCNoras Prawda! Jeden wyłącznie dzięki Piquetowi:)) Playboyom dzisiejszej F1 mówię stanowcze NIE! Dlaczego- przyrównajmy kariery Piqueta i Rosberga - myślę , że gdyby nie tatusiowie, to nie wiem czy by znaleźli się w F1, do tego co osiągnął Kubica, który dostał się tam bez żadnego wsparcia... (to dobry przykład, nic poza tym) Piquet jest słaby, ale akurat FIN coś robi! Sorry, niemiec przecież- właśnie, ale czego się nie robi dla kariery syna... można zmienić nawet obywatelstwo, byle było łatwiej, albo pieluchy, jak pewnie do niedawna Senior Piquet juniorowi. Ale z drugiej strony rozumiem jego rozgoryczenie- w jakiś sposób mi zaimponował, dorasta, to widać. Szkoda tylko, że mógł sobie tymi słowami zamknąć przyszłośćw F1 wogóle. A któryś z teamów mógłby potrzebować pieniędzy w czasie kryzysu...
Kamikadze2000
28.07.2009 07:36
@akkim - tak, ale ja po prostu zaprzeczyłem jego opinię. Każdy dobrze wie, że tak jak Todta Schumacher, Dennisa Hamilton, tak też Briatore Alonso jest pupilkiem. I Włoch nie powinien nawet wspomnieć o tym, że traktuje swych kierowców równo, tyle... @lakan - w tej kwestii się pomyliłeś - Panis nie jeździł w Renault, a w Toyocie. Swoją wypowiedź uwarunkowałem tylko do partnerów zespołowych Hiszpana, a więc - w latach 2003-2004 Trullego, 2005-2006 Fisichellę oraz 2008-2009 Piqueta. Wówczas był zdecydowanym kierowcą nr 1. O ile w swoich mistrzowskich sezonach można to zrozumieć, o tyle u boku Trullego było to nie do końca dobre. Tym bardziej, że Włoch dotrzymywał kroku Hiszpanowi...
push_mss
28.07.2009 07:02
Moim zdaniem i Piquet i Briatore są siebie warci. O tym że Alonso jest nr. 1 w Renault to raczej nie ma co dyskutować - to widać gołym okiem. Niemniej jednak Piquet chyba nikogo nie przekonał o swoim talencie i drygu do F1 - jeździł kiepsko, kiedy Alonso pokazywał klasę w Singapurze, Nelsinho zamiast walczyć z kierowcami, walczył z torem i barierami. Zresztą, chyba tylko Nakajima ma więcej bączków na koncie od Piqueta, choć japończyk od kiedy odstał lepszy bolid potrafi coś z niego wycisnąć - Nelsinho mimo iż też ma lepszy bolid nie wiele z nim potrafi zrobić. Nie wiadomo jeszcze jak sie ta sytuacja skończy, ale miło byłoby zobaczyć Grosjeana (albo Di Grassiego) w bolidzie Renault - wydaje mi sie ze lepiej poradzą sobie niż Piquet. Zgadzam się z jednym z moich przedmówców, który stwierdził że Piquet przez 1,5 roku marnował miejsce komuś lepszemu. Czy będzie je marnował dalej czy jednak nie, pewnie dowiemy się niebawem.
Marek C
28.07.2009 06:41
żal mi Piqueta, ale będzie ciekawiej jeżeli drugim kierowcą będzie Grosjean
MCNoras
28.07.2009 06:22
Tym złomem Alonso wygrał 2 wyścigi pod koniec zeszłego sezonu ;)
pawel92setter
28.07.2009 04:29
A moim zdaniem dobrze mu dogadał! :D Może spróbuje szczęścia w innym zespole, bo Flavio chyba już coraz mniej widzi przez te swoje niebieskie okulary. Renault to od 3 sezonów złom!
rado123F1
28.07.2009 04:07
@fernandof1 - tak szczery mógłby być tylko Kubica, ale on ma szacunek w F1. To jest koniec Piqueta w Renault, Briatore pewnie się zastanawiał nad zwolnieniem Brazylijczyka, ale teraz Piruet pomógł w podjęciu tej decyzji.
akkim
28.07.2009 03:44
Kamikadze2000 >>> z całym szacunkiem do Twojej opinii na temat Flavio /Masz do tego prawo/, ale ja nie znam żadnego szefa zespołu, który jednakowo traktuje obu swoich kierowców. Wyłączając oficjalne wypowiedzi i deklaracje oczywiście. Zawsze jest ten numer jeden.
latak
28.07.2009 03:41
Kamikadze2000 - moze ja aż tak nie siedze w F1 ale chyba jeszcze gdzieś się tam Panis zaplątał ;d co do Piqueta - Teraz to sobie ostro nagrabił u Flaviusza xD Bye Bye Nelson xD Gniewu Flavio nikt nie ominie, tatuś tym razem chyba nie pomoże xD
maiesky
28.07.2009 03:32
Odniosę się tylko do jednego punktu z wypowiedzi Piqueta- dokładnie to samo sobie pomyślałem, jak pokazali w tv Flavio opuszczającego paddock: zlekceważył swojego kierowcę, jakikolwiek by on nie był na torze. Chcesz być szanowany- szanuj innych.
SpeedyGonzales
28.07.2009 03:21
No to odpłacił się Piket pyskiem na koniec przygody w Renault. Według mnie marnował komuś lepszemu miejsce przez te 1,5 roku w Renault. No chyba, że zostanie to marnuje:)
jan5
28.07.2009 03:01
dobry moment na debiut grosjeneana bo jego początkowym wyzwaniem byłby Alguersuari i odwrotnie
Winner
28.07.2009 02:58
Simi bardzo poprawiłeś mi humor tak się ubawiłem kompletny kretyn z Briatora i to większy niż wam się wydaje ale ja bym określił go kompletnym idiotą Popatrzcie tylko na jego zdjęcię i co widzicie?
Kamikadze2000
28.07.2009 02:54
No ciekawie układa się ta współpraca. Coś mi się zdaje, że Piquet może ponieść los Trullego i opuści zespół przed końcem obecnego sezonu. Zgadzam się @Simi - Piquet ma rację. Coś mi się wydaje, że wiedział już jednak, że długo nie pobędzie w Renault i w zamian zgnoił Briatore-erotomana. Dobrze mu dogadał i to popieram. Flavio to kawał sknery i chama. Taka jest prawda. Z pewnością ma więcej wrogów, niż przyjaciół - o ile takowych ma! Kiedy On traktował swoich kierowców na równi, kiedy?! Z całym szacunkiem dla Fernando, ale i Trulli, i Fisico, i teraz Piquet nie mieli/ją nic do powiedzenia w zespole. Co oczywiście nie umniejsza jego sukcesom, gdyż uważam go za kierowcą najwyższej klasy. No cóż... młodziak nie do końca odnalazł się w F1. Można czuć pewne rozczarowanie, gdyż wszyscy wiedzą, jak dobry był w juniorskich seriach. I niech nikt nie mówi, że do F1 trafił przez przypadek! Swój awans z pewnością zawdzięcza wynikom w GP2 itp., no tylko że nie spełnił oczekiwań w F1. Myślę jednak, że gdyby nie jeździł u boku Alonso, w dodatku w Renault, jego kariera mogłaby się zupełnie inaczej potoczyć. Co do zmiennika, Grosjean na pewno jest gotowy. Chciałbym w końcu zobaczyć następcę Prosta. Myślę, że właśnie On może nim być!!!
Winner
28.07.2009 02:52
I znowu krytykujecie Piqueta poruszanie tematu Piqueta staje się już nudne a ja zrobie na przekór już wcześniej dodałem komentarze o jego wypowiedzi która liczy 8 zdań w których zgadzam się z 8 czyli ze wszystkimi i powiem że bardzo dobrze powiedział jak tak samo myślę o Flavio ale ja nigdy bym nieskrytykował swojego szefa z zespołu no chyba że to by był właśnie Flavio któremu już siwieją włosy i szkoda że z tej siwizny nic mu się nie robi z glową bo gdyby zrobiło to by zostawił Piqueta bo chcę żeby Brazylijczyk jeszcze jeżdził w F1 poprostu lubię go
rafaello85
28.07.2009 02:40
To ulizane brazylijskie beztalencie jeszcze ma czelność krytykować Renault i Briatore???!!! :| Niech ta pseudogwiazda zobaczy jaka przepaść dzieli ją od prawdziwego Mistrza - Fernando Alonso. Porównajmy jakikolwiek wyścig aby się przekonać gdzie jest Fernando, a gdzie on. Briatore powinien wywalić tego niewdzięcznego pay-drivera na zbity pysk!
fernandof1
28.07.2009 02:39
Pan Piruet załatwił sobie wylot z F1 jaki pacan tak mówi do swojego szefa o ma szczescie że w tym sezonie są slicki bo tak co troche by był na poboczu Chciał bym znów zobaczyć Sato w F1 ^^ A panu Nelsonowi już dziękujemy
WicI
28.07.2009 02:39
to chyba koniec Piqueta w F1...
akkim
28.07.2009 02:37
WOOW - to Nelsonek huknął se w pięty, strzelił jak szampan mocno wstrząśnięty, Flavio tak bruździć choćby i w zwidzie ??? Ręki co karmi, to się nie gryzie. Wszak Flavio Włochem - ma temperament, czekam reakcji na taki lament. A Piquet płacze, zawiódł tatusia a ten, Go wspierał czy chciał, czy musiał. Kolejny przykład, geny nie wszystko, to coś mieć trzeba, a nie NAZWISKO, Tata, co można dla syna zrobił, w jakiś tam sposób miejsce Mu zdobył. Na tyle startów z jeden się udał, więc się nie zwróci ojcowski udział. Kończy się zatem wielka przygoda, oskarża innych, nie siebie - szkoda.
Simi
28.07.2009 02:33
Ale młody Piquet ma rację. Briatore myśli tylko o forsie. Sneer zgadzam się z tobą. Czytałem jeden wywiad z Briatore. Wiecie co odpowiedział na pytanie : "Kim chciałeś być jako dziecko?" Odpowiedział, że zawsze chciał podróżować po świecie. Nic nie wspomniał o fascynacji F1. Zabawne, że nie powiedział, że chciał być bogaczem. Widać, że zależy mu tylko na pieniądzach. Pamiętacie jak chciał odebrać Brawnowi przychody z telewizji? A jak odpowiedział na pytanie Dlaczego? Bo to nowy zespół!! (KRETYNIZM!!)
sneer
28.07.2009 01:56
Nie przesadzajcie... Z jednej strony Nelsinio mógł się spodziewać zupełnie innej sytuacji wchodząć do F1 niż naprawdę zastał. Objeżdżając Hamiltona w GP2 myślał, że będzie podobnie - niestety zeszłoroczne Renault to był złom i tylko genuiusz Alonso sprawił, że wrażenie pozostało nieco inne. Z drugiej strony - błędów popełnił mnóstwo. Nie należy go jednak winić za brak wyników (bo to było nieosiągalne), tylko za porozwalane bolidy. Czego już od wielu wyścigów nie robi. A Briatore zwalając wszystko na Piqeta maskuje fakt, że Renault wdaje obecnie na bolid najwięcej w swej historii i g**** z tego wychodzi.
PiotrK
28.07.2009 01:54
Nie mogę się jednak oprzeć wrażeniu, że niektórzy tutaj są albo strasznie naiwni, bo wierzą, że o startach w F1 decydują tylko umiejętności, albo wiedzą o tym sporcie tyle co pan Briatore w opinii Piqueta. To co młody powiedział może oznaczać koniec jego kariery w Renault (decyzja już może nawet zapadła. Piquet chyba nie jest idiotą i by się tak nie wypowiadał gdyby wiedział, że będzie jeszcze jeździł dla tego zespołu), ale z osądami, że w F1, to ja bym się jednak wstrzymał. Sam chciałbym, żeby jak najszybciej wyleciał z tego sportu, a jego miejsce dostał jakiś na prawdę młody i zdolny kierowca, ale rzeczywistość jest niestety inna, nie tak piękna jak niektórym się wydaje...
alhan
28.07.2009 01:46
a więc w końcu doczekałem się końca Pirueta w F1. Zastanawia mnie czemu wicemistrz GP2 pokazał się w Formule Jeden z tak słabej strony, ale to już nie mój problem. PIQ skończył swoją karierę w F1 podobnie jak zaczął- w aroganckim (a końcówka nawet gorzej), drażniącym stylu... Jak widać Nelsinho po tej póltora rocznej przygodzie z F1(jako kierowcy wyścigowego) nadal jest przekonany o swojej wielkości, geniuszu. Skoro tak to niech dalej to "udowadnia", ale chwała Bogu, już nie w królowej motosportu. Możliwe, że Briatore wie o F1 g****, ale ile wtedy o niej wie mały Nelson?
Adam1970
28.07.2009 01:42
Gdy sobie pomyślę,że Nelshino nie powie już,że ciągle się uczy, że idzie mu coraz lepiej i że nie może doczekać się następnego wyścigu to jak balsam na zszargane nerwy. Bo Nelshino ****o wie o F1. To kolejna dobra wiadomość po zwolnieniu Bourdais'a.
ctulu1
28.07.2009 01:41
troche jednak racji ma....przynajmnniej tak mi sie wydaje...
luki14
28.07.2009 01:41
Jeśli te słowa to prawda, to żegnamy Nelsona. Ale mi zaimponował ^^ Tak zgnoić szefa :P
PiotrK
28.07.2009 01:41
A ja myślę, że Piqueta tak łatwo z F1 się nie pozbędziemy. To nie przypadek, że Piquet nie został zwolniony już po poprzednim sezonie. Musi za nim iść jakiś kapitał (sponsor), nie bez znaczenia są też kontakty ojca, który wszystkich zna oraz jego pieniądze. Jeśli Piquet wyleci z Renaulta, to pewnie nie będzie miał problemu ze znalezieniem pracy w którymś z nowych zespołów tym bardziej, ze jakieś doświadczenie już jednak zdobył. Natomiast trudno się nie zgodzić z tym, że został rzucony od razu na "głęboką wode". Dołączył do dobrego zespołu z dużymi ambicjami, a jego partnerem jest kierowca uznawany za najlepszego obecnie. Porównania nie mają tutaj specjalnego sensu, bo przy Alonso nie tylko on by odstawał. Do tego dochodzi jeszcze fakt, że Piquet najczęściej dostaje nowe części jeden wyścig po Alonso, w momencie gdy inne zespoły mają już coś nowego. Jak dla mnie w ostatnich wyścigach Piquet i tak się troche poprawił. Przynajmniej przejeżdża caly wyścig, a kiedyś nie było to standardem ;)
Dave
28.07.2009 01:38
Piruecik musi się uspokoić, bo mu żyłka pęknie :P I tyle go widzieli....
adamo342
28.07.2009 01:37
nareszcie wyrok zapadł to koniec piqueta w f1 cud że flavio miał do niego cierpliwość
Winner
28.07.2009 01:37
mam nadzieje że bedzie jeżdził w innej serii bo na uratowanie miejsca w F1 nie ma już szans
oligator
28.07.2009 01:34
bye bye. nawet Bourdais sie az tak na koniec nie powyslawial.
Mick3y
28.07.2009 01:31
Padłem ;d No to tak jak przewidywano: Nelsonowi mówimy już pa pa... :P
michael85
28.07.2009 01:30
Myślę podobnie jak kolega wyżej. To koniec "błyskotliwej" kariery tego zawodnika.Może część tych rzeczy o których mówi "Pikieta" to prawda ale niczym nie da sie wytłumaczyć jego ciągłych błędów na torze. Poza tym jeśli ma choć troche informacji o tym sporcie - mieć jako kierowca powinien - to chyba zdaje sobie sprawę z tego, że Flavio to jeden z tych, którzy wiedzą o F1 najwięcej. Nelsinho czuje, że to jego koniec i dlatego pozwala sobie na takie docink. Chce umniejszyć swoją nieudolność.
Winner
28.07.2009 01:28
kogo?
MCNoras
28.07.2009 01:27
No to niedługo będziemy mogli dopisac kolejnego debiutanta w F1 :] No ale może wezmą kogoś doświadczonego...
Winner
28.07.2009 01:16
„Flavio jest biznesmenem, ale g***** wie o F1”ma rację ja bardzo nie lubię Flava „Jest moim menedżerem, ale w swojej roli szefa zespołu nie szanuje mnie. Myśli tylko o pieniądzach, jak wiele może wyciągnąć z każdego interesu, jest człowiekiem bez żadnych przyjaciół. Każdego dnia wszyscy się mnie pytają, co się dzieje, więc dlaczego zawsze mam siedzieć cicho?-Ostro mu pojechał i wyjawił całą prawdę w pełni zgadzam się z Piquetem i z tym co zacytowałem poniżej
Master
28.07.2009 01:15
:O Flavio wie więcej o F1 niż każdy człowiek z BMW ;) Piquet tą wypowiedzią załatwił sobie wylot z F1...