GP2: Oliver Turvey kierowcą iSport

Brytyjczyk weźmie udział zarówno w azjatyckich, jak i w głównych, europejskich mistrzostwach
14.10.0913:11
Marek Roczniak
2465wyświetlenia

Racing Steps Foundation sfinansuje starty Olivera Turveya w serii GP2 w zespole iSport. Ścigający się obecnie w Formule Renault 3.5 kierowca weźmie udział zarówno w azjatyckich, jak i w głównych, europejskich mistrzostwach GP2 w nadchodzącym sezonie.

Zdobywca McLaren AUTOSPORT BRDC Award z 2006 roku ma za sobą dość udany debiutancki sezon w World Series by Renault, gdzie reprezentuje barwy brytyjskiej ekipy Carlin Motorsport. Obecnie jest piąty w klasyfikacji generalnej kierowców na dwa wyścigi przed końcem sezonu, mając na swoim koncie zwycięstwo w Monako.

Założyciel Racing Steps Foundation, która wspiera finansowo młode brytyjskie talenty w wyścigach samochodowych - Graham Sharp powiedział: Oliver regularnie prezentuje swój wyjątkowy talent i nie mam żadnych oporów przed przedłużeniem wsparcia RSF dla niego na rok 2010. Ponownie wybraliśmy czołową ekipę na naszego partnera w tym przedsięwzięciu i liczymy na udaną współpracę z iSport w GP2.

Turvey testował z zespołem iSport w ubiegłym tygodniu na torze Jerez i jego najlepszym wynikiem był siódmy czas. W przyszłym roku RSF umożliwi także awans Jamesowi Calado do brytyjskiej Formuły 3 z zespołem Carlin Motorspport i Jackowi Harveyowi do europejskiej Formuły BMW z Fortec Motorsport.

Źródło: Autosport.com

KOMENTARZE

2
Kamikadze2000
14.10.2009 12:53
@Sobciu - u Nas w Polsce tylko patrzą na futbol, który i tak przecież jest w naszym wykonaniu ŻAŁOSNY, zarówno w lidze, jak i reprezentacji. Co do Turvey'a, chłopak z pewnością zasługuje na angaż w iSport i wi erzę, że pokaże się z dobrej strony. Do GP2 konieczne powinni awansować również Baguette i Martinez. Pic natomiast powinien w następnym sezonie wygrać WSbR, a potem do przedsionka F1!!! :))
Sobciu
14.10.2009 11:43
Szkoda że nie ma takiej fundacji w Polsce... a iSport to chyba zbyt dobry zespół jak na dotychczasowe osiągnięcia Brytyjczyka, bo od razu się od niego będzie wymagało regularnych punktów albo będzie poddany intensywnej krytyce.