FOTA wyraża swój smutek po odejściu Toyoty

Wczorajszą decyzję Toyoty skomentował również Christian Horner z Red Bull Racing
05.11.0916:58
Qnik & Mariusz
1914wyświetlenia

Stowarzyszenie zespołów Formuły Jeden (FOTA) żałuje, że odszedł kolejny "wielki gracz" - Toyota, jednak twierdzi również, że F1 wciąż ma się dobrze. Toyota jest trzecim producentem samochodów, po Hondzie i BMW, który wycofał się w przeciągu ostatnich 12 miesięcy.

Stowarzyszenie zespołów Formuły Jeden wyraża szczery smutek spowodowany nagłą rezygnacją Toyoty - napisano w oświadczeniu. Wszystkie zespoły należące do FOTA ślą słowa otuchy do wszystkich z zespołu Toyoty - pracowników, kierowców oraz sponsorów - i dziękuję za ich pozytywny wkład w rozwój Formuły 1 w ostatnich latach.

Niestety stało się tak pomimo zapewnień Toyoty o startach do roku 2012, które wiązały się z podpisaniem Concorde Agreement. Okres niepewności i niepotrzebnych spekulacji spowodowanych problemami finansowymi części spółki zajmującej się produkcją samochodów cywilnych dobiegł wreszcie końca - warunki te stały się dla Toyoty zbyt trudne, by móc pozostać w tym sporcie. Mamy jednak nadzieję, że Toyota powróci w niedalekiej przyszłości. W tym momencie musimy skupić się organizacji tego sportu, by sezon 2010 był tak dobry, jak tego oczekujemy.

W oświadczeniu napisano również, że poczynione zostaną wszystkie możliwe kroki, by zachować pozostałych producentów w F1. Musimy być pewni, że wszystkie miejsca startowe będą zajęte w sezonie 2010 i warto przypomnieć, że będzie to najwyższa liczba zespołów startujących w F1 od roku 1995 oraz, że nasz sport nadal będzie nastawiony na wprowadzanie innowacyjnych rozwiązań technologicznych i zaciętą rywalizację. Nie można nie przejmować się odejściem ważnego producenta samochodów i trzeba się dokładnie przyjrzeć powodom tej decyzji.

FOTA dziękuje też szefowi europejskiego oddziału Toyoty - Johnowi Howettowi, który w tym roku był wiceprzewodniczącym stowarzyszenia zespołów. FOTA pragnie również podziękować Johnowi Howettowi za jego pasję i wysiłki podejmowane na stanowisku wiceprzewodniczącego, pomoc przy negocjowaniu nowego Concorde Agreement, zapewnieniu stabilności przepisów w Formule Jeden na dłuższy czas oraz za stworzenie środowiska konstruktywnej współpracy dla wszystkich udziałowców.


Szef Red Bull Racing - Christian Horner również skomentował wczorajszą decyzję Toyoty o wycofaniu się z Formuły 1. To smutne, że Toyota znalazła się w takiej sytuacji - powiedział w wywiadzie dla BBC Sport. Można sobie wyobrazić, co czują teraz pracownicy zespołu.

Przypuszczam, że blisko tysiąc osób znajdzie się teraz w trudnej sytuacji, chyba że zaangażują się w inny program. Dla Formuły 1 utrata takiego zespołu, największego producenta samochodów na świecie, jakim jest Toyota, to spore rozczarowanie, ale to pokazuje dobitnie, że Formuła 1 nie powinna opierać się tylko na producentach.

Niezależne zespoły są sercem i duszą Formuły 1. Oni nie pojawiają się tak nagle i odchodzą jak producenci. Nadal mamy dosyć obszerną listę startową. Odejście Toyoty daje szansę na starty dla zespołu Sauber, teraz będącego ponownie prywatną ekipą. Oni mogą zająć miejsce Toyoty. Zapowiada się naprawdę konkurencyjny rok 2010. Mam nadzieję, że będziemy mieli 13 zespołów, ale niestety nie będzie już Toyoty - wielka szkoda, bo to duża strata.

Źródło: Autosport.com, SportingLife.com

KOMENTARZE

3
Lukas
05.11.2009 04:49
A niech spadają, cóż to za wielkie firmy, które w dzień posiedzenia swojego zarządu wypowiadają 2 zupełnie różne zdania nie potrafiąc ustalić jednej wersji! To samo Toyota, takich decyzji nie podejmuje się z dnia na dzień, a jeśli tak to ja takim firmom dziękuję... Naprawdę nie ma to jak podpisać Concorde a potem sobie pójść - żenada pod względem organizacji i komunikacji w firmie.
ergie
05.11.2009 04:31
To teraz Renault :)
Dżejson
05.11.2009 04:02
"ich pozytywny wkład w rozwój Formuły 1 w ostatnich latach" BIG LOL :D A było w ogóle coś takiego jak wkład Toyoty w rozwój F1 ? Oprócz 2 mld zielonych włożonych w zespół ofc...