Campos: Jesteśmy w Bahrajnie, aby zachować zgłoszenie

"Musieliśmy pojechać do Bahrajnu, by nie mieć problemu ze zgłoszeniem do mistrzostw"
12.03.1017:03
Łukasz Godula
3151wyświetlenia

Adrian Campos - założyciel hiszpańskiego zespołu, który przeszedł w ręce Jose Ramona Cerabante - przyznał, że lepiej byłoby, gdyby HRT mogło opuścić weekend w Bahrajnie.

Były kierowca Minardi, który pełni w zespole z Murcji funkcję wicedyrektora generalnego, nie mógł udać się do Bahrajnu z powodu złamanej stopy. W wypowiedzi dla radia Onda Cero przyznał, że zespół ryzykuje wystawieniem się na pośmiewisko podczas tego weekendu, przystępując do rywalizacji z nieprzetestowanym bolidem Dallary.

Bruno Senna wykonał rano jedynie trzy okrążenia instalacyjne, a po południu 17 okrążeń, zanim auto uległo awarii, podczas gdy drugi bolid dla Karuna Chandhoka nie wyjechał w ogóle z garażu. Musieliśmy pojechać do Bahrajnu, by nie mieć problemu ze zgłoszeniem do mistrzostw - powiedział Campos. Naszym celem jest więc po prostu robienie tego, co możemy.

Hiszpan swój krótki okres bycia właścicielem i szefem zespołu opisał jako koszmar, podczas gdy teraz musi siedzieć w domu w czasie debiutu jego zespołu. Szczerze mówiąc w obecnej sytuacji nie naciskałem na pobyt w Bahrajnie, chociaż chciałbym tam być - powiedział Campos.

Źródło: Motorsport.com

OSTATNIE POKREWNE TEMATY