Wywiad z Robertem Kubicą przed GP Europy
"Dobrze byłoby pokonać wszystkich, nie tylko Mercedesa!"
21.06.1018:06
6201wyświetlenia

Przedstawiamy wywiad z Robertem Kubicą, przeprowadzony przez biuro prasowe zespołu Renault przed wyścigiem o Grand Prix Europy na torze ulicznym w Walencji.
Patrząc na Walencję, czy jazda po tym torze daje satysfakcję?
Wiem, że wielu innych kierowców nie myśli w ten sam sposób, ale jazda tutaj sprawia mi przyjemność. To całkiem ciekawy tor, ponieważ jest to w połowie uliczny i w połowie tradycyjny, nowoczesny obiekt wyścigowy. Charakterystyka jest bardzo podobna do toru w Kanadzie, ponieważ zakręty są w większości wolne, zatem koncentrujesz się na stabilności podczas hamowania i dobrej przyczepności na wyjściu z zakrętów - co powinno pasować naszemu samochodowi, ponieważ jest mocny w tych aspektach. Korzystamy tu z większego poziomu docisku niż w Kanadzie, ale nadal potrzebujesz dobrej wydajności aerodynamicznej, ponieważ w czterech miejscach okrążenia uzyskuje się wysokie prędkości.
Oczekiwano, że R30 będzie się dobrze spisywał w Kanadzie, ale cierpiałeś z powodu braku przyczepności przez cały weekend. Czy będzie to problemem w Walencji?
Główna różnica dotyczy asfaltu: w Montrealu nawierzchnia toru była nowa i bardzo śliska, podczas gdy sądzę, że w Walencji poziom przyczepności będzie lepszy - ale tak samo będzie dla wszystkich. To nadal uliczny tor, zatem przyczepność będzie niska w piątkowy poranek, ale warunki powinny ulegać szybkiej poprawie z biegiem weekendu, zwłaszcza z powodu tego, że będziemy mieli więcej serii towarzyszących niż w Kanadzie, które pomogą w nagumowaniu toru.
Która część toru w Walencji stanowi największe wyzwanie?
Lubię pierwszy sektor, gdyż zawiera dwie szykany, na których samochód podskakuje na krawężnikach, a ściany są bardzo blisko. Inną fajną sekcją dla kierowców jest końcówka okrążenia: zakręty pokonywane są na pełnym gazie lub z niewielkim odjęciem nogi z gazu, ale płynnie przejeżdża się od jednego do drugiego zakrętu, a do ostatniego musisz hamować, choć na samochód wciąż działa jeszcze boczna siła. Bardzo trudno jest znaleźć punkt hamowania do tego zakrętu, co powoduje, że stanowi on jeszcze większe wyzwanie.
Większość ludzi spędza swoje wolne weekendy w domu, ale ty brałeś udział w rajdzie na południu Włoch. Opowiedz nam trochę o swoim hobby...
Jestem osobą, która lubi dodatkową rywalizację w tym, co robi. Właściwie nie planowałem brać udziału w rajdach w trakcie sezonu, ale miałem pewne problemy, kiedy startowałem ostatniej zimy, więc chciałem jeszcze trochę pojeździć i poszło mi całkiem nieźle. To, co w tym uwielbiam to fakt, że ciągle masz wątpliwości w umyśle: kiedy dojeżdżasz do zakrętu to nigdy nie wiesz, co się stanie. W Formule 1 mogę przewidzieć w 80 czy 90 procentach, co stanie się na każdym okrążeniu, ale w rajdach nic nie możesz przewidzieć. Wchodzisz w zakręt myśląc, 'co do diabła się teraz stanie?' - to mi się najbardziej podoba.
Zespół stawia sobie za cel pokonanie Mercedesa w mistrzostwach konstruktorów. Sądzisz, że będziecie w stanie nawiązać z nimi walkę w ten weekend?
Dobrze byłoby pokonać wszystkich, nie tylko Mercedesa! Strata do czołówki nie jest taka duża, ale nadal musimy sporo nadrobić, a możemy tego dokonać tylko wtedy, jeśli będziemy dawać z siebie wszystko i nie ustawać w wysiłkach. Będziemy mieli nowy pakiet do samochodu w ten weekend i mamy nadzieję, że przyniesie on nam kolejny krok naprzód. Jednakże każdy zespół przywiezie poprawki, zatem wiele będzie zależało od tego, jak dużo części przywiozą i jak dużą poprawę one spowodują. W Walencji wszystko się może zdarzyć - musimy poczekać i zobaczyć, czy nastąpi zmiana rozkładu sił w stawce i jak wypadniemy w porównaniu do Mercedesa.
Źródło: RenaultF1.com
KOMENTARZE