Kierowcy zaskoczeni wytrzymałością opon przejściowych

Pozwalała ona przez długi czas utrzymać dobre tempo nawet na przesychającym torze
19.02.1110:20
Daniel Moszczański
2776wyświetlenia

Trwałość opon przejściowych dostarczonych przez Pirelli zaskoczyła kierowców podczas początkowych godzin jazd testowych w Barcelonie.

Pierwszego dnia testów tor z początku był mokry, co pozwoliło zespołom przetestować zachowanie mieszanki na mokrym oraz wilgotnym torze. Podczas poprzednich testów zespoły zauważyły, że opony przeznaczone na suchą nawierzchnię ulegały degradacji dużo szybciej, niż się spodziewano. Tym razem stwierdzono zaskakująco dużą żywotność mieszanki przejściowej. Pozwalała ona przez długi czas utrzymać dobre tempo nawet na przesychającym torze.

Pierwszego dnia testów ważnym było, aby wykorzystać okazję do przejechania odpowiedniego dystansu na oponach intermediate i szczerze powiedziawszy jestem bardzo zaskoczony ich zachowaniem - powiedział kierowca Jaime Alguersuari z Toro Rosso.


Tor nie był całkowicie mokry. Powiedział bym, że był raczej wilgotny i wysychał co raz bardziej wraz z każdym przejechanym okrążeniem. W takich warunkach, przez długi czas byliśmy w stanie utrzymywać tempo na poziomie 1:40. Opony niemal nie ulegały degradacji, co było zaskakujące i jednocześnie pozwalało osiągać podobne czasy okrążeń.

Podczas testów Alguersuari starał się również znaleźć optymalny moment przejścia z opon pośrednich na przeznaczone do jazdy po suchej nawierzchni. Na koniec dnia stwierdził, że zmiany dokonali zbyt wcześnie: testowaliśmy slicki w warunkach mokrego a później wilgotnego toru i opony sprawowały się naprawdę kiepsko - powiedział. Musieliśmy zjechać do garażu i tam poczekać na poprawę warunków, aby na gładkich oponach wyrównać czas uzyskany poprzednio na przejściowych.

Japoński kierowca zespołu Sauber - Kamui Kobayashi potwierdził, że w porównaniu do opon Bridgestone'a przejściówki Pirelli zachowują się nieźle, lecz według niego na samym początku nie są w stanie zapewnić takiej przyczepności, jaką dawały produkty Bridgestone'a. Przyczepność była gorsza, lecz przez niezwykle długi czas utrzymywała się na stałym poziomie i pod tym względem Pirelli wydają się lepsze - powiedział. Bardzo trudno ocenić, kiedy należy przejść z mieszanki deszczowej na przejściową.

!Objaśnienie
intermediate - ang. opony przejściowe: przeznaczone na tor umiarkowanie mokry
slick - ang. opony "suche": przeznaczone na suchą nawierzchnię
wet - ang. opony "mokre": przeznaczone do jazdy po bardzo mokrym torze, w trakcie intensywnych opadów

Źródło: autosport.com

KOMENTARZE

3
lerloare
19.02.2011 03:48
Sekcja objaśnienia ciekawa ale w tej chwili zupełnie mylna w przypadku opon typu wet. Nie napisałbym już tak w tym sezonie, gdzie nie zapominajmy mamy jeszcze tą mieszankę "ekstremalną" tak jak niegdyś. Więc "bardzo mokrym" hmmm nie wiem czy do końca pasuje to określenie. A swoją drogą ta wytrzymałość opon przejściowych myślę, że może mieć właśnie związek z tą trzecią deszczową mieszanką. Sądzę, że w tamtym roku, gdy mieliśmy te dwie mieszanki "wety" były dużo bardziej mieszanką na ciężkie warunki deszczowe, stąd żeby wyeliminować przepaść intermediaty też były bardziej na deszcz niż teraz, stąd większa degradacja w warunkach wysychającego toru. Teraz najprawdopodobniej mamy bardziej zbalansowane mieszanki - intermediaty na wysychający tor jeszcze bardziej niż w poprzednich latach, wety na warunki pomiędzy zeszłorocznymi wetami i przejściówkami i te ekstremalne opony na takie koreańskie niedzielne popołudnia :)
yaper
19.02.2011 01:34
Aspekt oponiarski będzie dla mnie w tym sezonie jednym z największych smaczków. Różne zachowania poszczególnych mieszanek, odmienne style jazdy kierowców, dopasowywanie się do pogody. Mam dobre przeczucia co do wpływu strategii na losy wyścigu, nie raz będziemy pewnie pozytywnie zaskoczeni przetasowaniami w stawce i nieudolnością osób na stanowisku dowodzenia. Proszę nie mówcie, że to element losowy i wypacza wyniki - na sukces w F1 składa się wiele czynników i jeśli zespół wykona wszystko jak należy to zwycięstwo smakuje jeszcze bardziej.
jpslotus72
19.02.2011 11:37
Jak już wcześniej stwierdziłem - mieszanki Pirelli mogą nieźle namieszać... Jednocześnie - w związku z różnym zachowaniem się tych mieszanek - większego znaczenia nabierze też pogoda podczas weekendów wyścigowych. W zeszłym sezonie deszcz wyraźnie podnosił atrakcyjność wyścigów (w Korei nawet aż do przesady) - jeśli teraz Pirelli dorzuci do tego swoje trzy grosze, to może być naprawdę ciekawie. Oczywiście, deszcz zawsze wprowadzał ferment do F1, ale w ubiegłym sezonie szczególnie widać było kontrast pomiędzy widowiskowością suchych i mokrych wyścigów. Żeby na torach nie zapanowała "posucha" w jakimś sezonie suszy, można by nawet pomyśleć o sztucznym deszczu na niektórych obiektach. ;) (Pierwsze próby przeprowadzono już podczas GP Moncao 1984 - lało wtedy tak, że aby wyrównać warunki jazdy na odcinku tunelu, strażacy polewali w nim nawierzchnię wodą - Mansell stwierdził po wyścigu, że to była idiotyczna inicjatywa... Wcześniej bywało, że strażacy polewali wodą tłum kibiców na Interlagos - może pora skierować sikawki na asfalt?)