Red Bull odroczył finalizację składów kierowców do GP Abu Zabi
Niewykluczone, że Tsunoda pozostanie w szeregach koncernu dzięki wsparciu Hondy.
27.10.2516:50
213wyświetlenia
Embed from Getty Images
Helmut Marko oraz Laurent Mekies potwierdzili, że decyzja dotycząca składów kierowców zespołów Red Bulla została odroczona na Grand Prix Abu Zabi.
Podczas weekendu w Meksyku konsultant austriackiego koncernu deklarował, iż ostateczne ustalenia zapadną po wyścigu, a następnie zostaną opublikowane oficjalne komunikaty. Mimo to jeszcze w niedzielę szefostwo Red Bulla zmieniło zdanie i postanowiło poświęcić kolejne cztery rundy na dodatkową ocenę obecnych kierowców głównej ekipy oraz Racing Bulls.
Słowa Austriaka potwierdził szef Red Bull Racing - Laurent Mekies, który nie skreśla kandydatury Yukiego Tsunody przed sezonem 2026.
Zrozumiałe, iż najbardziej prawdopodobne rozstrzygnięcia to awansowanie Isacka Hadjara do Red Bulla od sezonu 2026, a także powierzenie posady Arvidowi Lindbladowi w Racing Bulls. Według ustaleń Motorsport.com, niewiadomą pozostaje kwestia partnera Brytyjczyka w związku z potencjalnym zaangażowaniem Hondy.
Japoński producent, który od kolejnego roku rozstanie się z Red Bullem i zostanie dostawcą silników dla Astona Martina, może zadeklarować wsparcie finansowe w zamian za posadę dla Yukiego Tsunody. W tym scenariuszu 25-latek pozostałby w Formule 1 kosztem Liama Lawsona, który przegrywa zespołowy pojedynek z Isackiem Hadjarem.
Helmut Marko oraz Laurent Mekies potwierdzili, że decyzja dotycząca składów kierowców zespołów Red Bulla została odroczona na Grand Prix Abu Zabi.
Podczas weekendu w Meksyku konsultant austriackiego koncernu deklarował, iż ostateczne ustalenia zapadną po wyścigu, a następnie zostaną opublikowane oficjalne komunikaty. Mimo to jeszcze w niedzielę szefostwo Red Bulla zmieniło zdanie i postanowiło poświęcić kolejne cztery rundy na dodatkową ocenę obecnych kierowców głównej ekipy oraz Racing Bulls.
Zdecydowaliśmy się odroczyć moment podjęcia decyzji do końca sezonu, ponieważ w pierwszej kolejności chcemy skupić się na walce o mistrzostwo- powiedział Helmut Marko, konsultant Red Bulla.
Oficjalne ogłoszenia nastąpią w okolicach Abu Zabi. Tak jak już mówiłem, naszym priorytetem pozostaje mistrzostwo świata.
Słowa Austriaka potwierdził szef Red Bull Racing - Laurent Mekies, który nie skreśla kandydatury Yukiego Tsunody przed sezonem 2026.
Chcemy nieco więcej czasu poświęcić na dokonanie oceny naszych kierowców. Yuki cały czas wykonuje postępy, podobnie jak pozostali kierowcy z naszego obozu. Nie mamy powodów, by przyspieszać proces decyzyjny. Wykorzystamy więc pozostały czas. Wiem, że wszyscy oczekują od nas szybkiego wyboru, ale nie czujemy pośpiechu. Zawodnicy otrzymają od nas dodatkową szansę, by zaprezentować na torze który z nich jest najlepszy.
Zrozumiałe, iż najbardziej prawdopodobne rozstrzygnięcia to awansowanie Isacka Hadjara do Red Bulla od sezonu 2026, a także powierzenie posady Arvidowi Lindbladowi w Racing Bulls. Według ustaleń Motorsport.com, niewiadomą pozostaje kwestia partnera Brytyjczyka w związku z potencjalnym zaangażowaniem Hondy.
Japoński producent, który od kolejnego roku rozstanie się z Red Bullem i zostanie dostawcą silników dla Astona Martina, może zadeklarować wsparcie finansowe w zamian za posadę dla Yukiego Tsunody. W tym scenariuszu 25-latek pozostałby w Formule 1 kosztem Liama Lawsona, który przegrywa zespołowy pojedynek z Isackiem Hadjarem.
Mateusz Szymkiewicz